Strona 1 z 2
mini uchwyt
: 21 kwie 2015, 13:24
autor: kfadrat
Dzien dobry SZ.U tego forum, przybywam do was z branzy jubilerskiej z pewnym problemem. Pare lat temu, widzialem u jednego z kolegow po fachu pewien uchwyt zakladany na prostnice ( takich uzywamy
http://alco.com.pl/silnik-zestaw-nr-524 ... d1144.html ). Uchwyt wygladal jak do frezarki zegarmistrowskiej, z 3 szczekami, ale byl w rozmiarze mini. Z tego co pamietam to zewnetrzny wymiar mogl miec max 40mm.
I teraz caly problem, bo poszukuje takiego uchwytu, w ktory moglbym pakowac obraczki albo inne cuda ktory jest mniejszy/lzejszy niz standardowo dostepne. Nie bede tego uzywal, do ciecia nozami tylko do wykanczania powierzchni np pilnikiem albo papierem sciernym. Przedmioty umieszczane w takim uchwycie beda mialy max 20mm zewnetrznego wymiaru i wazyc beda nie wiecej niz 20-25gramow.
Czy ktos wie gdzie dostac taki uchwyt, ewentualnie jakie inne rozwiazanie mozna zastosowac, zeby znalezc cos co bedzie trzymac obraczke ktora ma sie krecic?
: 21 kwie 2015, 13:34
autor: grg12
Tak na szybko:
RC machines . Uwaga, prawdopodobnie chińszczyzna.
: 21 kwie 2015, 13:39
autor: kfadrat
Szczerze przyznam, u hitlera nie szukalem. Jedno tylko czego nie wiem, czy to ma od "spodu" jakis drut albo inne cos, zeby dalo sie to wlozyc w prostnice?
EDIT:
jeszcze jedna rzecz, mam wrazenie, ze ten uchwyt jest ciezki /moge sie mylic/, tamten ktory pamietam, caly wazyl max 150gramow i byl dosc niski. W tym wypadku troche boje sie o prostnice, czy nie bedzie to dla jubilerskiej maszynki troche za ciezko.
: 21 kwie 2015, 14:44
autor: zacharius
bedzie lipa bo ten jest mocowany na gwint 12x1 a prostnica typowa jubilerska ma 2,4 no nawet jak 3,17 to i tak nie bardzo. jak bedzie to faktycznie prostnica 44T z tulejka na 6,36 to jeszcze by uszło a tak to minimalne niewyważenie i szybko zrobi łożyskom kuku
: 21 kwie 2015, 14:48
autor: kfadrat
o mocowanie (chyba) najmniej sie martwie, bardziej interesuje mnie masa calosci. Dzwonilem do tego gentlemana ktory ma ten uchwyt, w jakiejs tokarce z czasow zwiazku socjalistycznych republik, ale ni cholery nie chce tego sprzedac, a mowi, ze kupowal to jakies 40 lat temu i nawet nie wie czy to gdzies jeszcze jest.
Moze sa jakies inne rozwiazania ktore by mi wystarczyly? Szukalem po internetach roznych uchwytow i innych trzymajek, ale niestety wszystko lapie od zewnetrznej strony obiektu, a nic od wewnatrz.
EDIT
myslalem tez o plytce z amelinium z ponawiercanymi otworami /nie na wylot/ w ktore moznaby wkladac trzpienie cos ala to
http://tommo.pl/uchwyty-trzecia-reka/15 ... yczny.html tylko problem bedzie z wywazeniem tego przez ta srube ktora rozszerza te dwa bloczki
: 21 kwie 2015, 15:34
autor: pukury
witam.
musiałbyś sobie zrobić kilka uchwycików - prostych jak budowa obrączki.
w końcu aż tak wielu średnic być nie potrzebował.
szpindelek z gwintem i 2 podkładki.
między nie oring - lub nawet kawałek gumy.
jak dokręcisz nakrętkę to podkładki spowoduję zwiększenie średnicy gumy między nimi.
w konsekwencji - zamocowanie obrączki.
takim 3 szczękowym od tokarki powyginasz obrączki w trójkąty .
robiłem takie lata temu dla kumpla - jubilera .
tylko że jak siadł do produkcji to miał sporo jednej średnicy.
pozdrawiam.
: 21 kwie 2015, 15:41
autor: kfadrat
ten uchwyt ktory widzialem, jest regulowany przez "rozkrecanie" takiej obreczy takze pogiac sie na pewno nie pognie.
Zastanawiam sie tez nad wytoczeniem i wyfrezowaniem u kogos np z aluminium takiego prostego placka z "szynami" na 2 szczeki, pomiedzy wsadzic jakas sprezyne i od biedy jakos to pojdzie, ale to takie rozwiazanie od mocnej biedy
: 21 kwie 2015, 16:10
autor: zacharius
kfadrat pisze:ten uchwyt ktory widzialem, jest regulowany przez "rozkrecanie" takiej obreczy takze pogiac sie na pewno nie pognie.
żeby się kolega nie zdziwił. guma jak radzi Pukury to najprostsza opcja. troche bardziej wyszukana to tuleja rozprężna ale zasada działania ta sama
: 21 kwie 2015, 16:14
autor: pukury
witam.
no cóż - wolałbym nie widzieć takiego wynalazku na sprężynach w prostnicy.
ale skoro masz taką fantazję - to powodzenia .
W sumie lepiej samemu zebrać doświadczenia - niż korzystać z doświadczeń innych
pozdrawiam.
: 21 kwie 2015, 16:21
autor: kfadrat
nie mam doswiadczen, dlatego rzucam luzne pomysly. Jesli chodzi o tamten uchwyt to z tego co wiem zrobione na nim bylo razem okolo 1500 par obraczek a nie slyszalem, zeby sie jakas pogiela. Pamietajcie, ze na takim wynalazku ja bede wykanczal powierzchnie, a nie wyrzynal obraczki, takze to tez nie musi byc tak ekstremalnie pancerne. Wczesniej tego typu problemy rozwiazywalo sie przy pomocy drewnianych walkow i kropli kleju ale to tez zadna robota, jak mam zrobic trzydziesci kilka takich uchwytow.
EDIT:
znalazlem takie cos
http://www.bison-bial.pl/uchwyty-tokars ... 6-49-m12x1 ale wazy to pol kilo, tylko rozmiar odpowiedni ma.