Strona 1 z 2
czy wióry z pleksy szkodzą maszynie?
: 09 kwie 2015, 10:07
autor: januszd
witam,obrabiam pleksę, i trochę tych wiórów leci na elementy,czy to szkodzi maszynie?
wiem że pył z drewna szkodzi na pewno, ale czy wióry z pleksy też ?
mam śruby i łożyska kulowe i wózki hiwin.
[ Dodano: 2015-04-09, 22:08 ]
Nikt się nie wypowie ?
: 09 kwie 2015, 22:25
autor: corano
Nie sadze ze szkodzą ale.. warto czasem maszynę przedmuchać .
Bardziej szkodzi nierozsądne użytkowanie np. przywalenie wrzecionem w stół albo inne cuda:))
: 10 kwie 2015, 18:32
autor: dance1
nie szkodzą tak jak wióry drewniane (smarowanie w chwilę znika) ale bym pomyślał nad jakimiś osłonami, zgarniacze można szybko uszkodzić i problem po chwili gotowy.
: 10 kwie 2015, 20:49
autor: januszd
myślisz że solidne i szczelne zgarniacze z wózków hiwin uszkodzą się od grubych wiórów pleksy ?
: 11 kwie 2015, 13:09
autor: dance1
pewnie nie szybko ale możliwość istnieje, wszędobylski pył z obróbki także nie pomaga, wiór nawet z pleksy potrafi być ostry.
: 11 kwie 2015, 14:17
autor: kubus838
Witam
A ja napisze tak.
Duży wiór przy obróbce kształtowej nie szkodzi bo nie wejdzie w łożyska czy śruby. Uszczelnienie go zsunie z wałka czy śruby.
Ale mały wiór/pył wlezie wszędzie i nawet go uszczelniacze nie zepchną z wałka. I uwierzcie mi ja to widziałem, kolega zdemontował uszczalniacz z jednej strony łozyska i po 30 minutach pracy obrabiarka stoi. Łożysko było porozrywane w środku kulki się wysypały a na wałku było widać "wybicia". Oczywiście wszędzie był pył z pleksy. Efekt łożysko do wymiany, 1.5 metra długości i 20 milimetrów grubości wałek też. Więc proponuje od razu wałki, śruby czymś osłonić od tego pyłu. Jak zobaczyłem taką maskre to teraz pomimo tego, że mam to osłoniete to i tak co pół godziny biegam z odkurzaczem. Oczywście odsys wiórów na stole chodzi cały czas, to i tak ten pył z plesky jest i włazi wszędzie. Po każdym frezowaniu pleksy wrzeciono jest rozbierane i czyszczone. Po frezowaniu drewna jest mniejszy bałagan niż po pleksie. A jeżeli ktoś ma nasmarowane prowadnice i śruby i frezuje pleksy to niech lepiej zabezpieczy te elementy bo będzie miał przykrą niespodzianke.
robert
: 11 kwie 2015, 14:50
autor: triera
Widziałem taki "solidny" uszczelniacz
wyrwany z wózka prowadnicy szynowej.
Tylko, że w tym przypadku
frezowany był materiał gumopodobny.
Po tym zdarzeniu, maszyna wzbogaciła się
o dodatkowe osłony prowadnic
+ wzmożona troska obsługi.
: 11 kwie 2015, 18:07
autor: adam Fx
Dmuchania nie polecam - pod ciśnieniem można wdmuchnąć pył tam gdzie pod własnym ciężarem by się nie dostał - lepiej odkurzać. Jeżeli to nie maszyna na popis to zrób prowizoryczne osłony z kartonu foli czy gumy może nie będzie śliczne jak harmonijki ale za to tańsze.
Ps. zgarniacz na prowadnicach jest w miarę OK, ale śruby z niższej półki zgarniacza nie posiadają - jest tam taki telefonik ale to raczej ciężko nazwać zgarniaczem.
: 12 kwie 2015, 01:10
autor: januszd
kubus838 pisze: Po każdym frezowaniu pleksy wrzeciono jest rozbierane i czyszczone.
ojej, a po co takie zabiegi ?masz kressa?
przcież każdy coś frezuje, i te wrzeciona do tego służą, chyba nie trzeba go rozbierać i czyścić po każdym frezowaniu bo to by była paranoja
: 12 kwie 2015, 12:42
autor: kubus838
januszd pisze:
ojej, a po co takie zabiegi ?masz kressa?
przcież każdy coś frezuje, i te wrzeciona do tego służą, chyba nie trzeba go rozbierać i czyścić po każdym frezowaniu bo to by była paranoja
Moje wrzeciona to jakieś "bezfirmowce" i samoróbki ale sprawują się dobrze. A w razie awarii nie ma problemów z łożyskami tulejkami itd.
Wrzeciona są czyszczone po każdym frezowaniu pleksy. W przypadku płyt meblowych czy mdf takiej potrzeby nie ma. Ale kiedy pleksa jest obrabiana to ten pył rowki na komutatorze zapycha. I dlatego profilaktycznie wrzeciono jest rozbierane i czyszczone. Dobrze, że frezowanie pleksy zdaża się kilka razy w miesiącu więcej jest drewna plyt czy mdf.
robert