Strona 1 z 1

zabezpieczenie sterownika

: 26 lis 2013, 17:01
autor: doman
Nie widziałem żeby ktoś tutaj to stosował więc postanowiłem napisać nowy temat.

Większość z nas zchodzi całkiem sporo z napięcia zasilania sterownika bo boi się sygnałów zwrotnych "szpilek" z silnika. W trochę innych układach w których indukowane są szpilki stosuje się na liniach szybkie i "mocne" diody dwukierunkowe np. transile. Skutecznie mogą zabezpieczyć nasze układy.

Rozwiązanie jest stosunkowo tanie więc nic tylko testować.

: 28 lis 2013, 01:24
autor: adam Fx
Czy takie zabezpieczenie ochroni sterownik w czasie gdy dostaje on zasilanie a my podepniemy doń silnik bez uprzedniego wyłączenia sterownika? Albo gdy sterownik będzie wyłączony a my sobie na tylną oś podłączonego silnika złożymy korbkę i będziemy ostro kręcić ?

zastanawiam się nad indeksacją wrzeciona ---> na jednym wałku dwa koła pasowe jedno sprzęgnięte z silnikiem wrzeciona a drugie z silnikiem krokowym. wiadomo że jak wrzeciono będzie pracować to silnik będzie indukować prąd i zastawaniem się jak to ugryźć bez zastosowania sprzęgła ...... a tak z programu poszło by M5 wrzeciono by stanęło potem jakaś własna komenda M111 co uruchomiło by linie 4 przekaźników do których były by podpięte cewki silnika i pracował by sobie jako oś A. no ale podobno nie wolno podpinać silnika pod ster bez uprzedniego jako wyłączenia.

Wiem że wielu poleci serwo jako wrzeciono ale nie znam się na serwach a to dodatkowo droga zabawa :sad:

: 28 lis 2013, 07:39
autor: noel20
ja miałem w swoim sterowniku transile założone. Sterownik był do 36V, zasilanie miałem 34,5V, a transile były na 36, albo 35. Nie pamiętam już. Na oscyloskopie sprawdzałem i różnicy w działaniu nie widziałem.
Transile jednak wg mnie w tym przypadku się nie sprawdzą. Transile pochłoną szpilkę napięcia, ale bardzo krótką. Zwrot z silnika powoduje podwyższenie napięcia ale przez zbyt długi czas. Transil jak przewodzi to prąd zamienia w ciepło. To ciepło powoduje, że napięcie graniczne, przy którym transil zaczyna przewodzić się oddala i taki rozgrzany transil szpilką trwającą 200ms zaczyna przewodzić 1V dalej. Później znów 1V dalej i w końcu nie mamy zabezpieczenia. "na wszelki wypadek" można założyć. Nie zaszkodzi. Ale i nie bardzo pomaga.

Adam, takie zabezpieczenie nie pomoże w przypadku podłączania czy odłączania silnika do zasilanego sterownika. Poza tym spięcie wrzeciona i krokowca spowoduje, ża nawet jak od obrotów krokowca nie rozwali to będzie generować setki woltów. Wg mnie nie jest to najlepszy pomysł.

: 28 lis 2013, 10:47
autor: markcomp77
adam Fx pisze:zastanawiam się nad indeksacją wrzeciona ---> na jednym wałku dwa koła pasowe jedno sprzęgnięte z silnikiem wrzeciona a drugie z silnikiem krokowym. wiadomo że jak wrzeciono będzie pracować to silnik będzie indukować prąd i zastawaniem się jak to ugryźć bez zastosowania sprzęgła ...... a tak z programu poszło by M5 wrzeciono by stanęło potem jakaś własna komenda M111 co uruchomiło by linie 4 przekaźników do których były by podpięte cewki silnika i pracował by sobie jako oś A. no ale podobno nie wolno podpinać silnika pod ster bez uprzedniego jako wyłączenia.
robiłem coś podobnego...
na jednym końcu śruby - silnik krokowy
a na drugim - serwo, które chciałem testować...
niestety - na silniku krokowym odłączonym od sterownika indukuje się wysokie napięcie -> dlatego zapiąłem na fazach rezystory, niskiej wartości,ceramiczne 5W. Rezystory szybko się nagrzewały... to wstawiłem je do naczynia z wodą... woda szybko się przegotowała i wyparowała ;)

inny pomysł - silniki krokowy pozostaje podłączony do sterownika... oczywiście bez podłączenia do sieci.... kondensatory zasilacza sterownika zaczną być ładowane przy obracaniu silnika... jeśli w zasilaczu jest układ zabezpieczenia nadnapięciowego (trochę bardziej ambitny niż sam transil czy dioda zenera) - to zabezpieczenie to będzie pochłaniać nadwyżki wynikające z przekroczenia napięcia dozwolonego

można krokowca podłączać do wrzeciona - ale chyba jedynie do zabawy/testów... powstające przepięcia i energia, która "kipi".. z którą nie wiadomo co robić?... zresztą, krokowiec-prądnica obciążony elektrycznie będzie stawiał opór mechaniczny...

: 28 lis 2013, 14:25
autor: doman
markcomp - a "po kiego" zakładałeś te rezystory? :shock: Rozumiem że odłaczony silnik krokowy od sterownika a na jego linie zapięte rezystory - to się kupy nie trzyma ;)

Jesli zrobisz na liniach zwarcie albo dasz jakiś odbiornik to jak sam napisałeś - chamujesz silnik - prosta metoda "pasywnego" wychamowania silnika przez min. "robociarzy".


Autor pytania sam nakierował i nawet dobrze nakierował że linie można całkiem odłaczyć np. przekaźnikami, a pomiedzy przekaźnikiem a sterownikiem transile.

Transile nie wycinają długich impulsów tylko te krótkie "szpilki" - czyli jak znalazł do szpilki wyindukowanej przez podłączenie silnika do sterownika, albo jego odłączenie.

Sama idea podłączenia silnika krokowego do wrzeciona nie jest może zbyt błyskotliwa ;p ale skoro używa się krokowców do wysokoobrotowych generatorów prądu to ma jakieś szanse wytrzymać.


Choć nie ukrywam że w tym temacie bardziej chodziło mi o usuwanie szpilek indukowanych podczas "normalnego" użytkowania sprzętu. Jak ktoś napisał wyżej nie zaszkodzi na pewno a może uratować elektronikę.

: 28 lis 2013, 15:28
autor: markcomp77
ja te rezystory potrzebowałem do dociążenia serwa... bo serwo było duże, a maszynka mała
chciałem aby serwo trochę miało większy wysiłek...
doman pisze:Choć nie ukrywam że w tym temacie bardziej chodziło mi o usuwanie szpilek indukowanych podczas "normalnego" użytkowania sprzętu. Jak ktoś napisał wyżej nie zaszkodzi na pewno a może uratować elektronikę.
transile bywają często montowane na pcb sterownika.. dodatkowo pełnią funkcję zabezpieczenia przez błędną polaryzacją (zastosowany transil musi być jak dioda, a nie ten dwustronny)

do eliminacji przepięć przy rozpiętych fazach można dołożyć do transili (dwustronnych) warystory na 200V np... aby zabezpieczyć izolacje faz (podawana wytrzymałość izolacji - zazwyczaj 300...500V)

--

nie za bardzo podoba mi się pomysł z 4ma przekaźnikami
po prostu mam ograniczone zaufanie do przekaźników
nie prościej odłączyć przekaźnikiem zasilanie od strony transformatora... i pilnować przepięcia na kondensatorach zasilacza...
samo zabezpieczenie przeciwprzepięciowe w zasilaczu może już jest <-- tranzystor zwierający zasilanie, polaryzowany z diody zenera