Strona 1 z 2

Uchwyt do prowadnic bez łożysk

: 04 kwie 2013, 14:29
autor: bmajkut
Witam serdecznie,
znalazłem w internecie bardzo ładną maszynę cnc wykorzystującą jako wrzeciono miniwiertarkę firmy Proxxon. Całość wygląda bardzo solidnie i nie będę czarował bo z chęcią bym znalazł się w posiadaniu takiej. Oglądając filmy z jej działania chciałem rozpracować na jakiej zasadzie działa. Udało mi się wyłapać uchwyty nakrętek i łożysk których właśnie nie ma. Wrzucam zrzut ekranu z działania tej frezarki gdzie są widoczne te uchwyty chyba mosiężne. Prosiłbym aby ktoś mi wytłumaczył na jakiej zasadzie to ma się ślizgać po tych prowadnicach. Dorzucam również filmik i proszę też o ocenę maszyny, czy uważacie że nadawała by się do frezowania PCB?
Pozdrawiam


[youtube][/youtube]
Obrazek

: 04 kwie 2013, 15:15
autor: bubels
Co Ciebie dziwi kolego. Niema tam Łożyska kulkowego liniowego - jest natomiast łożysko ślizgowe. Ot cała tajemnica. Oszczędność na poziomie 360zł brutto.

Minus - szybciej wyjdą luzy (szybciej to nie znaczy po kilku minutach pracy). Będziesz je kasował aż dojdziesz do granicy możliwości kasowania luzu. A łożyska się wymienia.

: 04 kwie 2013, 15:58
autor: noel20
Całość wygląda bardzo solidnie
Wręcz przeciwnie. Mały rozstaw łożysk w Y jak i w X. Boki bramy już od samego patrzenia się wyginają, a ciekawe w ogóle z czego zrobione.
Te uchwyty o których piszesz w których powinny twoim zdaniem siedzieć łożyska są jednocześnie łożyskami. To są od razu tuleje ślizgowe, które szybko złapią luz i trzeba je całe wymieniać, a nie da się tego kupić tylko trzeba dorabiać z dużą precyzją. W uchwycie tylko siedzi nakrętka. Albo na wcisk, albo z tyłu dociśnięta śrubką.
Frezować pcb to będzie. Moja też frezuje, ale jak będziesz na tym wycinał pada o średnicy 1,5mm, to wierz mi że początek z końcem okręgu się nie zejdzie.
Aha, śruby połączone od razu z silnikami sztywną tulejką bez sprzęgła i śruba bez bloku łożyskującego. Ja tak mam i serdecznie odradzam takie rozwiązanie.
pozdrawiam

: 04 kwie 2013, 16:01
autor: bmajkut
Pierwszy raz coś takiego widziałem, dlatego mnie to dziwiło.
Czytając o nakrętkach trapezowych wykonanych z brązu natrafiłem na stwierdzenie, że aby kasować luz należy użyć dwóch nakrętek przeciwsobnie. Czy to oznacza, że powinienem na jedną śrubę nakręcić dwie nakrętki i przyczepić je osobnymi uchwytami?
Czy zamiast oddzielnych nakrętek mógłbym nagwintować takie dwa kawałki brązu jak te widoczne na obrazku w poprzednim poście?

: 04 kwie 2013, 16:06
autor: KAJOS
Dla modelarza to cos cudownego.Czasami kolego bubels, na tych mosieżnych elementach moze być lepsze od tych łozysk liniowych co sa ogólnodostepne.Ponawiercac i dorobic smarowanie i bedzie miód malina.

: 04 kwie 2013, 16:07
autor: noel20
Czytając o nakrętkach trapezowych wykonanych z brązu natrafiłem na stwierdzenie, że aby kasować luz należy użyć dwóch nakrętek przeciwsobnie.
Tak to oznacza dwie nakrętki na jednaj śrubie, które się "konruje" ze sobą i zaciska w uchwytach. Nie koniecznie w dwóch. Może być też w jednym.
Twoje rozwiązanie w sumie sprowadza się do tego samego, ale nie ma jak luzu kasować. Musiałbyś przesuwać jeden klocek względem drugiego i jakoś je względem siebie na sztywno unieruchomić.

: 04 kwie 2013, 16:12
autor: bmajkut
Znalazłem inny model cnc tego samego konstruktora, oto ona:
Frezarka cnc do PCB

Wg autora jest ona przeznaczona typowo do wykonywania PCB. Bardzo mi się podoba ta konstrukcja, ale chyba bym ją zmodyfikował. Nie podoba mi się rozwiązanie z dwiema śrubami napędowymi w osi X i zastąpił bym je jedną trapezową 10x2. Na końcach śrubę bym przetoczył i wsadził w łożyska 608zz. To by chyba się lepiej sprawdziło.
Przy frezowaniu wyłącznie PCB jak długo bez wymiany wytrzymały by takie łożyska ślizgowe?

: 04 kwie 2013, 16:19
autor: noel20
Ponawiercac i dorobic smarowanie i bedzie miód malina.
No ja bym chyba jednak tego nie zastosował, Mały rozstaw wałków i te prowadniczki krótkie. Trochę to pyłu złapie i klinować się jeszcze zacznie, bo zobacz, że śruba przykłada siłę osiową pomiędzy wałkami, a reakcja jest na dole, na stole.
Znalazłem inny model cnc tego samego konstruktora
Patrząc na listę części to chyba konstrukcyjnie to to samo. Ciekawe jak płytki z tego wyglądają i czy uda mu się po 50 godzinach pracy zrobić jeszcze płytkę lepszą niż na żelazku.

: 04 kwie 2013, 19:49
autor: bubels
Dla modelarza to cos cudownego.Czasami kolego bubels, na tych mosieżnych elementach moze być lepsze od tych łozysk liniowych co sa ogólnodostepne.Ponawiercac i dorobic smarowanie i bedzie miód malina.
Kolego Kajos zwróć proszę uwagę że nie krytykuje ani urządzenia ani rozwiązania. Wyjaśniam na prośbę kolegi jak to działa i gdzie jest różnica.

Zgodzę się z Tobą że przy pewnej częstotliwości pracy (np. dla modelarza) jest oki bo przy tak małym obłożeniu pracą maszynka posłuży przez wiele lat.

: 04 kwie 2013, 21:12
autor: dudis69
bubels pisze:Minus - szybciej wyjdą luzy
Ciekawe podejście do tematu łożyskowania ślizgowego. :mrgreen:
bubels pisze:Oszczędność na poziomie 360zł brutto
Przy budżetowej konstrukcji za 200zł co całkiem spora kwota, to jest mieć 1.5 maszyny, albo figę z makiem :mrgreen:
bubels pisze: Będziesz je kasował aż dojdziesz do granicy możliwości kasowania luzu.
:?: A tego to nawet ja nie zrozumiałem..., ażeby kasować cokolwiek np. luzy, to przede wszystkim trzeba mieć czym kasować. To chyba prosta zależnośc.
bubels pisze: A łożyska się wymienia.
Czyli twierdzisz., że tulejek ślizgowych, panewek to już się nie wymienia, tylko trzeba nową maszynę kupić i znowu za jakiś czas kolejną. :mrgreen: