Od kilku dni zgłębiam temat cnc i im więcej czytam tym mniej wiem, dochodzę do wniosku, że bez podstaw jest to syzyfowa praca.
Wiem na jakiej zasadzie funkcjonuje cały sprzęt wiem, że projekty można przygotować w ilustratorze ( co jest mi na rękę bo znam program ) wiem już jak to przerobić na gcode ( podstaw się uczę ale jeszcze długa droga ), program którego będę używał do komunikacji z frezarką to mach3.
Załóżmy, że mam już poprawnie skonfigurowany program ( według zaleceń producenta ) wczytany gcode i tak przychodzi moment na "wyzerowanie" osi i mam problem, załóżmy że jest to okrągły przedmiot którego 0 będzie na środku, jak zmusić maszynę aby go znalazła? Czy gdy chcę wyciąć wzór w materiale o grubości 4mm to lepiej frezować stopniowo np. po 1mm czy ciąć całość. Takie podstawowe problemy mnie trapią przez które cała filozofia frezowania staje się nie jasna

Jak widać wiedza jaką posiadam na temat cnc jest bardzo skromna a nie bardzo wiem jak zacząć naukę.
Zaznaczę, że początkowe zastosowanie frezarki będzie do wycinania w PVC "artystycznych" wzorów i swoją naukę chciałbym kierunkować w tym zakresie ale rozumiem, że bez podstaw to mogę w myślach powycinać
