cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam wszystkich

Od razu mówię, że we frezowaniu jestem kompletnie zielony i wiem, że jest to skomplikowane, ale od czegoś trzeba zacząć naukę, a jak chce się coś zrealizować to najlepiej sie uczyc na bledach, dlatego chciałem się zwrócić do Was, specjalistów

Jak napewno każdy się domyślił, razem z kolegami chcielibyśmy zrobić frezarkę do płytek PCB.

Czy mógłbym prosić o jakieś porady praktyczne, nakierunkowanie?
Naszym głównym pytaniem jest to, jaki silnik potrzebny by był do takiego zadania? Jakiej musialby byc mocy?
Od razu mowie, ze efekty, w sensie dokładności i jakości tych płytek pcb mogą być naprawdę mizerne, ale żeby to działało i poradziło sobie ze zdrapaniem miedzi z laminatu. Musimy po prostu mieć coś na początek, aby ruszyć

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie, porady, ogólnie za pomoc. Naprawdę będę wdzięczny, za wszelakie opinie nie gaszące mojego, i kolegów zapału

Wiesz co do obwodów drukowanych powinna wystarczyć zwykła frezarka do drewna na jakimś porządnym statywie ,jeśli oczywiście chodzi o samo zdrapywanie miedzi

Jaki masz budżet ?

.

Jeżeli potrzebą Waszą jest możliwość wykonywania płytek to zapoznajcie się z technikami sitodruku. Koszty minimalne a przy zainwestowaniu 100zł (na oko) uzyskacie możliwości prawie "fabryczne" .
Frezowanie pozornie jest techniką która się robi "sama" ale...
frezik pęęękłłłłł.........
laminat trochę krzywy i cienka ścieżka jest za cienka.....
więc poprawię....
cholera teraz znowu separacja nie jest wybrana...
ooo... odmocowało się i połowa mozajki wskoczyła 3mm na już wykonaną...
znowu frezik.....
kurde, tulejka nie łapie, no tak to 3mm anie 3.15mm
o, fajne wiertła z Ebaya ale z trzonkiem 2mm....
zamówiłem tulejkę do Kressa ale jakoś wiertła się łamią...



wcale nie zniechęcam

dzięki za zainteresowanie

Jeśli chodzi o budżet, to troche go mamy, bo studiujemy na kierunku zamawianym, ale to nie znaczy że nie chcielibyśmy jak najbardziej oszczędzić ;D

I chodzi nam faktycznie tylko o zdrapywanie miedzi z laminatu. Do tej pory robilismy wszystko tradycyjnymi, domowymi sposobami. Taka maszynka, która by robiła to za nas, znacznie by nam ułatwiła pracę.

Ile by wtedy kosztowało takie "wrzeciono" (nie wiem czy dobrze to nazywam, chodzi mi o ten główny silnik, który ma to wyskrobywać) frezarki do drewna?

No i właśnie co do problemów przy frezowaniu, to domyślam się, że jest ich wiele i że potrzeba praktyki. Najlepiej w takim wypadku, gdyby chociaz jeden z nas kiedys pracowal na frezarce, no ale niestety tak pieknie nie ma

@qqaz - Czy mógłbyś powiedzieć mi coś więcej o metodzie sitodruku? Znaczy o tym, czy i jak ona jest wykorzystywana zwykle przy okazji pcb? Albo może masz jakieś ciekawe linki do opisu tego?

nero_pat pisze:Jeśli chodzi o budżet, to troche go mamy

No to na coś Wam wystarczy.

.

chciałem tak ładnie powiedzieć: "chcemy to zrobić jak najtaniej, ale jeśli trzeba wydać to trudno"
Nie podałem konkretnej kwoty, aby się nie ośmieszyć i nie napotkać krytyki, bo nie wiem ile konkretnie to moze kosztować. Chcielibyśmy się zmieścić w jak najmniejszej kwocie.

Powiedzmy, że np chcielibyśmy się zmieścić w 1000 zł. Najchętniej to w połowie nawet tego, ale nie wiem czy to by było w ogole realizowalne. Widziałem że takie frezarki chodzą na allegro znacznie w wyższych kwotach, ale też widziałem jakiś projekt (niestety niedokładnie opisany) na elektrodzie, za 250 zł...

nero_pat pisze:Powiedzmy, że np chcielibyśmy się zmieścić w 1000 zł.

To jest mniej-więcej połowa kosztu całkiem profesjonalnej maszynki, własnie do PCB, pleksy i innych tworzyw.
Taka maszyna umożliwia wykonanie nie tylko płytki drukowanej, ale też płyty czołowej czy innych elementów mechanicznych co daje profesjonalny i estetyczny wygląd urządzenia.

Oczywiście mówimy o cenie podzespołów, złożyć wszystko trzeba samemu.

Za tysiąc złotych kupisz elementy absolutnie niezbędne, takie jak sterownik, zasilacz, wałki z łożyskami liniowymi, śruby trapezowe i silniki.
Trzeba się nieźle nakombinować, żeby się zmieścić w tym budżecie, ale jest to możliwe.

Tak jak pisałem są to elementy absolutnie niezbędne, których braku nie przeskoczysz.
Natomiast zabraknie ramy, obudów łożysk, mocowań silników, stołu ...
Nie pozostanie Ci nic innego jak poskręcać wszystko drutem.
Ale w miarę dopływu nowej gotówki można powoli doprowadzić maszynę do kultury.

Alternatywą jest dykta, prowadnice od szuflad i inne improwizacje.
Złożysz, popatrzysz jak działa i stwierdzisz, że mogło by być lepiej.
Tylko takiego badziewia poprawić się już nie da, co wydasz to wyrzuciłeś w błoto.

Tak to wygląda i musisz się na coś zdecydować.

.

To jest mniej-więcej połowa kosztu całkiem profesjonalnej maszynki, własnie do PCB, pleksy i innych tworzyw.

Nie bardzo wiem jak mam to rozumieć. My chcieliśmy z założenia prostą frezarkę tylko do pcb. Czy to oznacza, że jeżeli trochę dołożymy, to moglibyśmy za te pieniądze zrobić profesjonalną? Jeśli tak, to ile by w takim razie kosztowała taka prosta, która poradziłaby tylko i wyłącznie na pcb? Nie mówię, że do obudowy faktycznie by nam się taka nie przydała, bo to by była super opcja, ale chciałbym się dowiedzieć czy ile trzeba by było dać za tą prostą?

W Toruniu mieszkasz, Toral masz pod ręką i będziesz frezował płytki??. Frezowane płytki są poprostu paskudne. Lepiej wykonać najdroższy element przy rozpoczęciu produkcji pcb tj. kliszę. Mając kliszę nie ma żadnego problemu zarówno dla jednej płytki jak i dla większej serii.