Przeczytałem, program wygląda zachęcająco, ściągnę i potestuję (jak rozumiem jest to sensowna propozycja i pod względem ceny i funkcjonalności?)
Co do projektu to owszem, skala mnie nieco przeraża ale zrobienie czegoś mniejszego nie ma sensu bo byłby problem z tego wykorzystaniem.
To ma zarabiać, a nie służyć do zabawy dlatego absolutnie wymagana jest szerokość 2000 mm, a dlugość 2000 niestety też - mniejsza długość mocno ograniczy funkcjonalność i maszyna (jesli zadziała) od razu bedzie wymagała przebudowy, bo wynikiem pracy często mają być dwumetrowe kawałki .
Do tego maszyna musi przewijać materiał (czyli wykonać pracę na dwumetrowym kawałku, przewinąć na następny i znowu to samo) ale na początku bedzie to pod kontrolą operatora, a jak testy wykażą, że maszyna sobie z tym radzi to bedzie to robione automatycznie.
Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że nie jest wymagana zbytnia precyzja - koło ma być kołem [czyli początek musi się spotkac z końcem, jeśli to bedzie duże koło to minimalnej owalności nikt nie zauważy] ale czy to koło bedzie narysowane 5 mm w prawo czy w lewo to nie robi zbytniej różnicy tzn. np. nie powinno być problemów odksztalcaniem się prowadnic - jeśli w środkowej części nieco się ugną, rozszerzalność termiczna tez nie jest problemem oby tylko nie zablokowała prowadnic

.
Stół nie musi być bardzo precyzyjny, wrzeciono (dremel) nie będzie poddawane dużym obciążeniom (nic w rodzaju frezowania nawet w miękkich materiałach) ma być tylko przesuwane po stole raczej jak pisak niż narzedzie skrawające.
Nie powinno to być zbyt wolne, narzedzie spokojnie może sie przesuwać z prędkością pół metra na sekunde i wykonuje dobrze swoją prace bez żadnych oporów. , dlatego jeśli to możliwe stół nie powinien go ograniczać.
Oś Z nie jest koniecznie niezbędna, jesli by była to doda odrobinę funkcjonalności .
Mam spawacza [chociaż nie jest zbyt precyzyjny], w razie czego w pobliżu jest firma obrabiająca metal, mam profile i kątowniki stalowe na zrobienie stołu (chociaż myślę też o zaadoptowaniu jakiejś części istniejącej maszyny), do montażu elektryki mam dobrego elektryka/elektronika/automatyka (chociaż dość kosztownego ).
No i trochę nie wiem z czego to zrobić i na ile solidnie.
Chyba konstrukcja bedzie skręcana, bo jak wspomniałem obciążeń dużych nie będzie [o ile brama nie okaże się zbyt ciężka] a nie chcę ryzykować że mi się to pognie przy spawaniu no i urządzenie będzie łatwiejsze w transporcie.
Myśle o licznych śrubach regulujących czy to pod nogami stołu czy może pod samym blatem [prawdopodobnie ze sklejki]
Chciałbym w miarę możliwości uniknąć kosztownego wykonywania części na zamówienie [w pobliżu jest firma z dobrą obrabiarką CNC ] jeśli mogę to zastąpić tańszymi, produkowanymi masowo "klockami"
(Występują bramy jako gotowe elementy?)
Budżet wstępnie koło 5000 (przy założeniu, że część materiałów mam dostępnych) , może w razie potrzeby być trochę zwiększony, nie jest sztywny.
Oczywiście chętnie bym sobie wypróbował jak to działa na stole 100 x 100 mm o ile taki zestaw można by złożyć za jakieś 1000 zł [nie licząc programu] no i znowu bez kosztownego robienia precyzyjnych elementów na zamówienie