Pierwsza sztuka na stole frezarki
: 30 sty 2010, 12:58
witam, mam pytanie, na ktore tez tu odpowiem , by byc pewnym mojej teorii
.
wyglada to tak, dostaje rysunek techniczny, jakas surowke, niech bedzie to odlew, dosc drogi
, by nie bylo za latwo. mam wykonac detal z dosc waska tolerancja, no jak to wyglada przy pierwszej sztuce, by zrobic sztuke i jej nie spiep.....szyc.
moim zdaniem, to program pisze sie normalnie wg. rysunku. wiertla jak nie pomyle to otwory bede dokladnie taki jak chhe, conajwyzej, jakis rozwiertak, a co do frezow, to ja bym chyba dal tak, by zaprogramowany frez o danej srednicy, byl wieszy od zastosowanego o np. 0.1 na promieniu, wtedy, kontur kieszenie beda zawsze do skoregowania.
dobrze mysle?

wyglada to tak, dostaje rysunek techniczny, jakas surowke, niech bedzie to odlew, dosc drogi

moim zdaniem, to program pisze sie normalnie wg. rysunku. wiertla jak nie pomyle to otwory bede dokladnie taki jak chhe, conajwyzej, jakis rozwiertak, a co do frezow, to ja bym chyba dal tak, by zaprogramowany frez o danej srednicy, byl wieszy od zastosowanego o np. 0.1 na promieniu, wtedy, kontur kieszenie beda zawsze do skoregowania.
dobrze mysle?