Wybór napędu i układu prowadnic

[Wieczny]

Witam Forumowiczów,
cały temat dotyczy urządzenia budowanego od podstaw. Chodzi o przesuwanie elektromagnesu w osi X i Y (pole robocze 280x440mm). Zgrubnie przekopałem forum, jednak nie znalazłem podobnego tematu pod kątem kryteriów wyboru.

Otóż głównym czynnikiem jaki ma dla mnie znaczenie jest rozmiar całego układu. Dotyczy to zarówno wysokości, jak i konstrukcji wystającej poza pole robocze.
Dodatkowymi kryteriami jest głośność pracy oraz maksymalna prędkość posuwu.
Obciążenia są wręcz znikome (przesuwanie elementów ważących po 20-40g), wymarzona prędkość to jakieś 150-200mm/s, rozdzielczość też nie stanowi problemu 0,5-1mm w zupełności wystarczą.

Mój aktualny pomysł zakłada użycie silnika krokowego 20x20x30mm i równolegle dwóch śrub trapezowych T6x12 (połączonych pasem) do obsługi jednej osi. Na tym zamontowana aluminiowa brama z listwą zębatą i mikro silnikiem krokowym. Uproszczony szkic:



Wszelkie pomysły i porady mile widziane!

[Steryd]

Jak nie ma obciążeń, ani precyzja nie potrzebna, ani nie jest to duże, ani prędkości nie ma kosmicznej, to czemu nie zastosujesz paska w układzie H-bot na przykład? Co do prowadnic, to najniższe będą liniowki gdzieś w rozmiarze 5, ale może wystarczą igusy. Też są niziutkie.

[Wieczny]

czemu nie zastosujesz paska w układzie H-bot na przykład?

Odpowiedź jest bardzo prosta: otóż uznałem, że mój problem z miejscem jest tak wyjątkowy, że wymaga specjalnego podejścia. Po całości przekombinowałem i po Twojej poradzie patrzę jak to wyjdzie na igusach (NS-01-17 i wózek NW-02-17) i H-botcie. Wstępnie wybrałem silnik ST4209X1004, ale kompletnie nie mam pojęcia jaki moment realnie będę potrzebować przy użyciu paska (ten ma moment trzymający 0,17Nm), a z tego co widzę, to właśnie silnik będzie mi tutaj ograniczać minimalną wysokość całego układu.

[Steryd]

Możesz użyć silników tarczowych (duże, ale za to krótkie i stosunkowo duży moment) poza tym silnik mozna dać nad paskiem, lub wystawić go w dół poza blat.

[Wieczny]

Próbowałem modele z tarczowymi, jednak dodawały zbyt wiele do wymiarów w osiach X i Y. Ostatecznie z racji niewielkich przesuwanych mas, spróbuję z wcześniej wymienionym silnikiem. Trochę mi zeszło, bo po drodze maltretowałem głównie elektronikę, ale udało mi się skończyć pełny model napędu.

Wymiary końcowe, wraz z obudową, to 570x410x51(36)mm. Wysokość, z racji opuszczenia silnika i zrobienia nóżek, jest w pełni akceptowalna. Wymiar w osi X i Y mógłby być trochę mniejszy, ale też nie ma tragedii.

Załączam modele, a jak wreszcie uda mi się pokonać elektronikę i to złożę, to załączę zdjęcia

Wielkie dzięki za te podpowiedzi Steryd!