Scieżka kariery CNC
: 16 lut 2020, 09:10
Hej.
Od około 2.5-3 lat pracuję w firmie produkcyjnej. Z tego sporo czasu na tokarkach CNC ze sterowaniem Fanuc. Praca jest znośna. Wykonuję proste detale na podstawie rysunków.
Czynności, które wykonuję to:
-zmiana programów (nie ingeruję w sam program)
-przezbrajanie średnicowe
-wymiana narzędzi
-korekty w offsetach
-usuwanie drobnych awarii - te, które potrafię usunąć sam, czasem mechaniczne, czasem elektroniczne, różnie jest..
Raczej nic skomplikowanego. Do tego czasu byłem przekonany, że zostanę programistą (nie CNC, informatyka), ale spróbowałem studiów informatycznych i nie podoba mi się to - za dużo siedzenia przy komputerze, za mało kontaktu z ludźmi i brak tego "żywego" efektu pracy. Chcę zrobić studia, bo lubię zagadnienia techniczne i rozwiązywać zawiłe problemy. Pomyślałem zatem, że skoro mam już tyle doświadczenia to jednak zacznę się bardziej interesować tym co robię w pracy, częściej ingerować w to co się właściwie wokół mnie dzieje, bardziej kłaść nacisk na jakość detali (produkcja masowa, dosyć duże tolerancje).. W mieście mam akurat MiBM ze specjalnością CNC..
Chcę zatem zadać kilka pytań, być może znajdzie się ktoś bardziej doświadczony i coś mi podpowie.
1.Studia w Polsce - na informatyce np.to czego mnie uczono raczej za bardzo by mi się w ew.przyszłej pracy nie przydało, bo to było stare i tak na prawdę mocno skierowane na jakiś konkretny tor, który mi się nie podobał, był nudny. I to jest powszechne w Polsce, gdy mowa o informatyce. A jak jest z MiBM? Czy ja tam zdobędę umiejętności praktyczne? Naturalnie jestem nastawiony na pracę samodzielną, dużo pracy samodzielnej, ale fajnie gdyby na studiach pokazano mi "w którą stronę iść, czego szukać".
2.Czy jeśli mowa o CNC, da się w Polsce w miarę dorobić czy od razu zaczynać naukę niemieckiego / norweskiego? Angielski znam na dosyć wysokim poziomie, czasem bawie się apkami językowymi i nie mam kompletnie problemów z językami obcymi, bez problemu ogarnę do końca studiów dodatkowy język na B2/C1.
3.Strasznie fajnie, gdyby dało się połączyć pracę przy maszynie z pracą za biurkiem. Czy to jest realne?
4.Mam trochę doświadczenia i umiejętności informatycznych. Czy gdy mowa o CNC to wiedza z AiR, np.Arduino / Raspberry (jako powiedzmy start) oraz umiejętność programowania (tutaj pewnie C/C++, może Python..) przyda mi się do dalszego rozwoju kariery? Zapunktuje to jakoś i będę mógł to wykorzystać w pracy?
5.Czy są jakieś stanowiska, które łączą MiBM (CNC) oraz AiR (to programowanie C/C++ wraz z elektroniką - to jest zakres moich zainteresowań).
6.Czy bardzo ciężko dostać się do pracy związanej z CNC czy automatyką w firmach globalnych typu BMW / Tesla, itp.?
Z pewnością pojawi się więcej pytań, to takie, które przyszły mi do głowy teraz.. Jak zapewne widać - oczywiście chodzi mi o pieniądze, ale też o jak największe możliwości rozwoju, chcę mieć satysfakcję, nie być kolejnym byle klepaczem kodu o mocno ograniczonych możliwościach działania. Chcę się rozwijać.
Pozdrawiam!
Od około 2.5-3 lat pracuję w firmie produkcyjnej. Z tego sporo czasu na tokarkach CNC ze sterowaniem Fanuc. Praca jest znośna. Wykonuję proste detale na podstawie rysunków.
Czynności, które wykonuję to:
-zmiana programów (nie ingeruję w sam program)
-przezbrajanie średnicowe
-wymiana narzędzi
-korekty w offsetach
-usuwanie drobnych awarii - te, które potrafię usunąć sam, czasem mechaniczne, czasem elektroniczne, różnie jest..
Raczej nic skomplikowanego. Do tego czasu byłem przekonany, że zostanę programistą (nie CNC, informatyka), ale spróbowałem studiów informatycznych i nie podoba mi się to - za dużo siedzenia przy komputerze, za mało kontaktu z ludźmi i brak tego "żywego" efektu pracy. Chcę zrobić studia, bo lubię zagadnienia techniczne i rozwiązywać zawiłe problemy. Pomyślałem zatem, że skoro mam już tyle doświadczenia to jednak zacznę się bardziej interesować tym co robię w pracy, częściej ingerować w to co się właściwie wokół mnie dzieje, bardziej kłaść nacisk na jakość detali (produkcja masowa, dosyć duże tolerancje).. W mieście mam akurat MiBM ze specjalnością CNC..
Chcę zatem zadać kilka pytań, być może znajdzie się ktoś bardziej doświadczony i coś mi podpowie.
1.Studia w Polsce - na informatyce np.to czego mnie uczono raczej za bardzo by mi się w ew.przyszłej pracy nie przydało, bo to było stare i tak na prawdę mocno skierowane na jakiś konkretny tor, który mi się nie podobał, był nudny. I to jest powszechne w Polsce, gdy mowa o informatyce. A jak jest z MiBM? Czy ja tam zdobędę umiejętności praktyczne? Naturalnie jestem nastawiony na pracę samodzielną, dużo pracy samodzielnej, ale fajnie gdyby na studiach pokazano mi "w którą stronę iść, czego szukać".
2.Czy jeśli mowa o CNC, da się w Polsce w miarę dorobić czy od razu zaczynać naukę niemieckiego / norweskiego? Angielski znam na dosyć wysokim poziomie, czasem bawie się apkami językowymi i nie mam kompletnie problemów z językami obcymi, bez problemu ogarnę do końca studiów dodatkowy język na B2/C1.
3.Strasznie fajnie, gdyby dało się połączyć pracę przy maszynie z pracą za biurkiem. Czy to jest realne?
4.Mam trochę doświadczenia i umiejętności informatycznych. Czy gdy mowa o CNC to wiedza z AiR, np.Arduino / Raspberry (jako powiedzmy start) oraz umiejętność programowania (tutaj pewnie C/C++, może Python..) przyda mi się do dalszego rozwoju kariery? Zapunktuje to jakoś i będę mógł to wykorzystać w pracy?
5.Czy są jakieś stanowiska, które łączą MiBM (CNC) oraz AiR (to programowanie C/C++ wraz z elektroniką - to jest zakres moich zainteresowań).
6.Czy bardzo ciężko dostać się do pracy związanej z CNC czy automatyką w firmach globalnych typu BMW / Tesla, itp.?
Z pewnością pojawi się więcej pytań, to takie, które przyszły mi do głowy teraz.. Jak zapewne widać - oczywiście chodzi mi o pieniądze, ale też o jak największe możliwości rozwoju, chcę mieć satysfakcję, nie być kolejnym byle klepaczem kodu o mocno ograniczonych możliwościach działania. Chcę się rozwijać.
Pozdrawiam!