Konieczna kazda madra podpowiedz:)

[clubber84]

oj Clubber84
ja Ci nie wytykam, ze wczoraj na PW z chłopakiem rzekomo o kladach rozmawialiscie
I co to znaczy:"kiedyś"? Jeśli w nicku masz date urodzenia to..to kiedys jakies młode.

Ty, ty, ty żartownisiu...
No, kiedyś znaczy w latach '50, '60... Spytaj się dziadka (nie, to zły przykład)... spytaj się ojca, czy musiał coś liczyć, aby postawić na podwórku huśtawkę dla ciebie i rodzeństwa.
Inny przykład to huśtawki mocowane do ościeżnic drzwiowych w domach, mieliśmy taką z bratem - czy ktoś z domowników obliczał, ile ona mogła wytrzymać? Nie, brało się kołki drewniane odpowiedniego rozmiaru, wkręcało, wieszało się tą huśtawkę i zabawa dla dzieci była
Czy ktoś z Was koledzy takie jeszcze pamięta?



W

[pitsa]

Huśtawki zainstalowane na placach zabaw co roku muszą być gruntownie sprawdzone.

Wymagania: http://www.pinbciechanow.bip-e.pl/wai/i ... w_Cie.html
Porady: http://www.e-placezabaw.pl/7/zapytaj-eksperta
Rzeczywistość: http://mojaolesnica.pl/article.php?id=6120

Często bywa tak, że zarządza wysyła dwóch ciężkich chłopów na sprawdzenie placów zabaw. Jak wejdzie dwóch i się nie urwie to huśtawka jest jeszcze sprawna.

[bartuss1]

panie dr, pan sie kopsnie dwa pietra wyżej do dr Grzelaka i zapyta co trzeba wyliczyć w hustawce, jakie warunki przyjąc, aby na podstawie otrzymanych danych to zaprojektować.
kilka stron lakonicznych wypowiedzi związanych z budownictwem, wymogami nadzorami itd, a tu przecież chodzi o model mechaniczny.
czyli obciązenia statyczne działające na belke pod obciązeniem, obciązenia dynamiczne, wyniki pozwolą nam określić przekrój belki i rozstaw podpór w płaszczyznie xy.
bo jak na razie mam wrażenie ze kol wykłada filozofię.

[pitsa]

Niestety nie pozwalają mi na wykładanie filozofii i odchodzę.

Uważasz, że nie powinno się znać otoczenia danego projektu?
Powiadam ci, że aby odnieść sukces trzeba nie tylko projekt swój umiejscowić w czasoprzestrzeni ale i pokochać go i odkryć pasję w jego dopieszczaniu.

Klienci lubią dobrze zapłacić za z umiłowaniem dopieszczone maszynki. Kupujesz od markcomp77 gotowe i tak właśnie dopieszczone skrzynki z kompletnym sterowaniem, więc powinieneś to dobrze rozumieć.

Studia to tylko fragment drogi do zostania inżynierem, im prędzej zacznie się myśleć szerzej niż parę wzorów do przekształcenia, tym lepiej.

[bartuss1]

no ale przeciez nie o to chodzi w watku, otoczenie, nakazy i zakazy, wyobraznia itd, chodzi o suche obliczenia, jak mniemam na iakies zaliczenie z wytrzymki albo mechaniki.
sukcesy sa póżniej, kolorowy design także.

[pitsa]

W temacie wątku jest "Konieczna kazda madra podpowiedz:)" i tego się trzymam.

[qqaz]

No i mamy interlokutorów uporządkowanych.

[zdzicho]

. spytaj się ojca, czy musiał coś liczyć, aby postawić na podwórku huśtawkę dla ciebie i rodzeństwa.
Inny przykład to huśtawki mocowane do ościeżnic drzwiowych w domach, mieliśmy taką z bratem - czy ktoś z domowników obliczał, ile ona mogła wytrzymać? Nie, brało się kołki drewniane odpowiedniego rozmiaru, wkręcało, wieszało się tą huśtawkę i zabawa dla dzieci była
Czy ktoś z Was koledzy takie jeszcze pamięta?

Pamięta- kiedyś tak było.Teraz już nie.U mnie na osiedlu( kilka lat temu) jeden,, społecznik" zrobił hustawkę dla dzieci ,ku ich powszechnej uciesze ,ale zapomniał ,że czasy już nie te. Wszystko było w porzadku do czasu ,aż jeden z dzieciaków uległ wypadkowi,na tyle powaznemu ,że wyladował w szpitalu.Nikt nie pytał jak i czy właściwie dzieciak korzystał z hustawki. I zaczęło się -policja ,prokurator, pytania o projekty ,zezwolenia,obliczenia,nadzór ,instrukcję użytkowaniaia itp itd.
Gdyby stało sie to samo ,z zachowaniem papierkoligii- wszystko byłoby w porządku, a tak to,a pewno już żadnym dzieciom uciechy nie zafunduje.
Różnica jest oczywiscie w cenie. On zrobił hustawkę ,ża kilkaset złotych. Z balastem kosztowałaby może kilka tys. To jest właśnie powód ,ze jej tam nie było legalnie.

[upadły_mnich]

przepraszam. Czytam i staram sie ze zrozumieniem i widocznie mam z tym problem.
Koleżanka pyta o PROJEKT NA STUDIA, pyta o momenty gnace, a Wy o tym jak dziadzio do sosny dwie linki podłaczył.
To odpowiem Wam tak: zróbcie taki projekt metodą dziadka na placu zabaw przed szkołą a inspektor budowlany Wam wyjasni, że Wasze miejsce jest w obok projektowanej piaskownicy.
Może żaden nie zetknał sie z przepisami i KONIECZNOŚCIĄ obliczeń.
Juz nie wspomnę, że chyba żaden nie studiował.
ZAWSZE na studiach to sie liczyło a nie na tzw. chłopski rozum brało.
Jakie Wy uczelnie kończyliście?
PITSA chyba sie zgodzisz że najgłupszy projekt student powinien potrafic obronić. Ty stawiasz piątki za odpowiedź: "Bo mój dziadzio taka hustawke powiesił i działała?"
Ręce opadają.

[zdzicho]

Fajnie. W takim razie moja podpowieź ,spełniajaca wymóg tematu- Trzeba policzyć,bo nikt tego nie zrobi. .
Mnichu do roboty, ja odpadam.