Witam. Przymierzam się do kilku amatorskich konstrukcji z udziałem silników krokowych i trapi mnie jeden dylemat. Otóż... Jeżeli mamy maszynę CNC wykonującą ruch np. w jednej osi w oparciu o chociażby śrubę trapezową to stabilność/nieruchomość elementu będącego w ruchu jest w miarę okej. Silnik się zatrzymuje, a "koszyczek"/stół też bo fajnie siedzi to na śrubie. Co jednak z ruchem np. ramienia?
Jeżeli jest ramię pionowe nieruchome (fundament) a na jego szczycie silnik krokowy i od niego odchodzi ramię ruchome wykonujące ruch gór-dół to aby zatrzymać ruch i ustabilizować go silnik musi trzymać moment cały czas? Czyli sygnał musi być cały czas podawany przez sterownik? I na zakończenie pracy trzeba podać sygnał opuszczenia ramienia do danej pozycji i wtedy można wyłączyć napięcie? Wydaje mi się to dość obciążające sam silnik niezależnie od jego siły że tak się wyrażę.
Jest to w miarę jasne co napisałem?
Silnik krokowy - zatrzymanie posuwu w jednym miejscu
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8
- Rejestracja: 28 lut 2016, 03:07
- Lokalizacja: Elbląg
No to dałeś mi do myślenia teraz. Ale.... Załóżmy że ramię górne (ruchome) przyczepione jest np z prawej strony (prawego boku) do ramienia nieruchomego które jest poniżej. W górnym ramieniu osadzony jest krokowiec (w miejscu łączenia obydwu ramion). Sprawa wydaje się jakoś zgoła trudniejsza. Nie ma jakiś gotowych elementów hamujących w profesjonalnych konstrukcjach?
Do głowy przychodzi mi pomysł z zębatką zatrzymywaną zatrzymywaną metalowym bolcem za pośrednictwem serwa. Jednak to dodatkowy silnik (element który może się zepsuć), a przede wszystkim dodatkowy czas i dodatkowe programowanie. Za każdym razem trzeba dać polecenie aby wyłączyć blokadę, aby zsynchronizować to z drugim silnikiem poruczającym ramieniem itp.
Trochę bez sensu. Nie ma czegoś prostszego?
Do głowy przychodzi mi pomysł z zębatką zatrzymywaną zatrzymywaną metalowym bolcem za pośrednictwem serwa. Jednak to dodatkowy silnik (element który może się zepsuć), a przede wszystkim dodatkowy czas i dodatkowe programowanie. Za każdym razem trzeba dać polecenie aby wyłączyć blokadę, aby zsynchronizować to z drugim silnikiem poruczającym ramieniem itp.
Trochę bez sensu. Nie ma czegoś prostszego?

-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8
- Rejestracja: 28 lut 2016, 03:07
- Lokalizacja: Elbląg
ajt - przekładnia ślimakowa! to to czego szukałem! dziękuję
przeciwwwagi nie wyobrażam sobie w profesjonalnych konstrukcjach typu siemens itp, chociaż kto mi zabroni użyć sprężyny? W swojej konstrukcji takową zastosuję po to żeby wyrównać obciążenie i chociaż trochę ułatwić pracę silnikowi - na pewno nie będzie to jakaś mocna sprężyna, bardziej profilaktyka.

przeciwwwagi nie wyobrażam sobie w profesjonalnych konstrukcjach typu siemens itp, chociaż kto mi zabroni użyć sprężyny? W swojej konstrukcji takową zastosuję po to żeby wyrównać obciążenie i chociaż trochę ułatwić pracę silnikowi - na pewno nie będzie to jakaś mocna sprężyna, bardziej profilaktyka.