Wiem że to co napisałem to ogólniki i oczywista oczywistość. Tak przynajmniej odbiorą to starzy wyjadacze. Osobie zupełnie początkującej jednak może lekko naświetli zagadnienie. Szanuję Twoją desperację w dążeniu do sukcesu. Powodzenia.
Od czego zacząć naukę?
-
diodas1
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 2
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Prowadzenie zakładu nie zawsze musi oznaczać pracę na maszynach. Przede wszystkim polega na zdobywaniu zleceń, rozmowach z klientami żeby uzgodnić szczegóły, zaopatrzeniem, księgowością... a na końcu liczeniu kasy. Żeby dialog z klientem był możliwy trzeba poznać specyficzny język techniczny a w tym na pewno pomoże zajrzenie do nawet starych podręczników. Należy nauczyć się rozpoznawać materiały, dowiedzieć się co nieco o ich szczególnych a potem szczegółowych cechach. Napisałaś że stałaś się właścicielką kilku konkretnych maszyn cnc. Skup się więc na nich. Wyszukaj i z grubsza przestudiuj ich dokumentację żeby mieć rozeznanie co one potrafią. Jeżeli nie masz już tych papierów to odczytaj z tabliczek znamionowych ich nazwy- możliwe że ktoś tutaj ma coś podobnego i zechce pomóc (potencjalnej konkurencji
) Skoro cnc to być może dostałaś też w komplecie jakieś oprogramowanie. Zrób zestawienie tych aplikacji i spróbuj samodzielnie, a jeżeli to za trudne to na jakimś kursie opanować ich obsługę. Każdego oddzielnie a także relacji między nimi. Nie zawsze klient przychodzi z gotowym i sprawdzonym plikiem do obróbki. Często oczekuje podpowiedzi lub korekty swoich wypocin. Zobacz czy tych programów nie ma przypadkiem na liście tego forum. Jeżeli są to poczytaj odpowiednie działy. Znajdziesz wiele wskazówek. Mając maszyny do własnej dyspozycji i tak masz łatwiej bo na każdym etapie nauki możesz fizycznie sprawdzić to co stworzysz na ekranie komputera. Nauka to ciągłe poprawianie własnych błędów. Rozumiem że pilno Ci do pełnego sukcesu. Nie trać więc zbyt wiele czasu na naukę o wszystkim czyli o niczym. Walcz głównie z tym co masz w zasięgu ręki.Ewentualne kursy o które pytasz też bazują zwykle na czymś konkretnym a nie zawsze musi to być sprzęt lub oprogramowanie podobne do Twojego. Twój warsztat ma zajmować się metalami, drewnem... czy jeszcze czymś innym? Od tego zależy w jakich obszarach trzeba szukać wiedzy. Jeżeli teraz masz kogoś kto Ci pomaga w warsztacie to może ta osoba byłaby dobrym nauczycielem lub korepetytorem.
Wiem że to co napisałem to ogólniki i oczywista oczywistość. Tak przynajmniej odbiorą to starzy wyjadacze. Osobie zupełnie początkującej jednak może lekko naświetli zagadnienie. Szanuję Twoją desperację w dążeniu do sukcesu. Powodzenia.
Wiem że to co napisałem to ogólniki i oczywista oczywistość. Tak przynajmniej odbiorą to starzy wyjadacze. Osobie zupełnie początkującej jednak może lekko naświetli zagadnienie. Szanuję Twoją desperację w dążeniu do sukcesu. Powodzenia.
Tagi:
-
adam Fx
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 3
- Posty: 5607
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
No to masz podstawy (szkoda ze o tym wcześnie nie pisałaś :/) skoro masz obycie z takim sprzętem to próbuj coś robić może złamiesz nóż może przejedziesz wymiar ale sie na uczysz ... nie wiesz jak toczyć gwint - żaden problem (pomijając YT) otwierasz poradnik tokarza i DTR twojej tokarki i wszystko się staje jasne teraz pozostaje tylko manualne obycie z obrabiarką.
Podpatruj tez fachowców mają swoje knify o których nie zawsze pisze w książkach i nie uczą w szkołach ... od całkiem błahych typu wieszania kawałka blachy na osłonie by emulsja nie chłapał na stopy po ważniejsze jak np. zderzak we wnętrzu chwytu do seryjnego planowania na wymiar (te knify pokazuje też ten gościu co wysłałem link na YT - obejrzyj wszystkie jego filmy naprawdę polecam - mimo że ni w ząb nie rozumie tego języka to tak wszystko jest zobrazowane że człowiek bez słów rozumie co autor ma na myśli)
Podpatruj tez fachowców mają swoje knify o których nie zawsze pisze w książkach i nie uczą w szkołach ... od całkiem błahych typu wieszania kawałka blachy na osłonie by emulsja nie chłapał na stopy po ważniejsze jak np. zderzak we wnętrzu chwytu do seryjnego planowania na wymiar (te knify pokazuje też ten gościu co wysłałem link na YT - obejrzyj wszystkie jego filmy naprawdę polecam - mimo że ni w ząb nie rozumie tego języka to tak wszystko jest zobrazowane że człowiek bez słów rozumie co autor ma na myśli)
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
WZÓR
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8303
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Do zasadniczej zawodowej się nie pchaj ..... , uderz raczej pod tym kątem:katia pisze:.... Rozmawiałam też w sprawie bycie wolnym słuchaczem w szkole zawodowej, ale jeszcze nie mam odpowiedzi.
https://www.cnc.info.pl/topics86/kwalif ... htm#465507
.... , i nie koniecznie musisz ukończyć taki kurs we Wrocławiu.
Szukaj go w miarę blisko od miejsca zamieszkania.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
katia
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki

- Posty w temacie: 8
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 sty 2015, 11:20
- Lokalizacja: Góry
Bardzo dziękuję za wszystkie wskazówki.
Nie chodzi mi tyle o samodzielną pracę na tokarce czy frezarce (choć przyznam, że mnie to kusi
) a bardziej o to, by nie dać sobie wciskać kitu, m.in. wspomnianym tu pracownikom. Niestety nie wszyscy są lojalni, nie wszyscy chcą mi pomóc. Są też tacy, którzy chętnie dorobią na boku sprzedając np. moje narzędzia a mnie mówiąc, że się zużyły i, że potrzebują nowe (przypadek sprzed kilku dni). Muszę też wiedzieć coś rozmawiając z klientami. Na razie, dzięki uprzejmości jednego znajomego klientów mam, ale wiem, że mają wątpliwości co do dalszej współpracy ze mną - z kobietą. Po prostu boją się, że mogę nie wywiązać się ze zobowiązań i narobią sobie problemów ze swoimi odbiorcami.
Zajmuję się obróbka metali różnych od zwykłej stali C45, przez nierdzewkę po aluminium, mosiądz a nawet brąz.
Czyli radzicie pouczyć się właśnie o rodzajach i właściwościach materiałów - jakieś konkretne źródła tych informacji?? Mam też stare poradniki mechanika, frezera i tokarza. Mam spora "kolekcję" przeróżnych katalogów narzędzi - czego z nich mogę się nauczyć i jak?
Nie chodzi mi tyle o samodzielną pracę na tokarce czy frezarce (choć przyznam, że mnie to kusi
Zajmuję się obróbka metali różnych od zwykłej stali C45, przez nierdzewkę po aluminium, mosiądz a nawet brąz.
Czyli radzicie pouczyć się właśnie o rodzajach i właściwościach materiałów - jakieś konkretne źródła tych informacji?? Mam też stare poradniki mechanika, frezera i tokarza. Mam spora "kolekcję" przeróżnych katalogów narzędzi - czego z nich mogę się nauczyć i jak?
-
jasiu...
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 3
- Posty: 5957
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Przeglądaj podobne rzeczy jak http://www.katalogi-narzedziowe.pl/kata ... -coromant/ aha, to ma 870 stron, za to rysunki ładne i chyba napisany tak, żeby trafić do każdego.
Zrób króciutkie zebranie całej załogi i wytłumacz, że jeśli sytuacja się powtórzy, wzywasz policję. Na szafkach narzędziowych nie wolno mieć kłódek, sami będą pilnować się przed złodziejem, a ty w każdej chwili możesz do szafki zajrzeć. Oczywiście szafki ubraniowe kłódki muszą mieć, ale możesz określić, co jest dozwolone w szafce ubraniowej (tylko ubrania, ewentualnie kubek na herbatę). Jakikolwiek kawałek metalu, byle jaka śrubka rodzi podejrzenie, że został do szafki przyniesiony w celu wyniesienia z zakładu. No i gdzie tu fuchę schować? Jak im się nie podoba pracować bez kombinatorstwa, to niech się zwalniają. Albo niech ryzykują, zobaczymy kto wygra.
Wiem, niby nie masz "jaj", ale powinnaś się zachowywać, jakbyś miała.
Zrób króciutkie zebranie całej załogi i wytłumacz, że jeśli sytuacja się powtórzy, wzywasz policję. Na szafkach narzędziowych nie wolno mieć kłódek, sami będą pilnować się przed złodziejem, a ty w każdej chwili możesz do szafki zajrzeć. Oczywiście szafki ubraniowe kłódki muszą mieć, ale możesz określić, co jest dozwolone w szafce ubraniowej (tylko ubrania, ewentualnie kubek na herbatę). Jakikolwiek kawałek metalu, byle jaka śrubka rodzi podejrzenie, że został do szafki przyniesiony w celu wyniesienia z zakładu. No i gdzie tu fuchę schować? Jak im się nie podoba pracować bez kombinatorstwa, to niech się zwalniają. Albo niech ryzykują, zobaczymy kto wygra.
Wiem, niby nie masz "jaj", ale powinnaś się zachowywać, jakbyś miała.
-
katia
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki

- Posty w temacie: 8
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 sty 2015, 11:20
- Lokalizacja: Góry
Miło miDamradę pisze:Zawsze chciałem mieć szefa kobietę, to jedyna osoba na terenie zakładu , która zawsze ładnie pachniekatia pisze:Jestem mała i drobna ale walczę![]()
WZÓR, premia jest uznaniowa. Jak nie robią bubli, trzymają w miarę ilości na szychtę, to i premia jest.
-
katia
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki

- Posty w temacie: 8
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 sty 2015, 11:20
- Lokalizacja: Góry
http://allegro.pl/obsluga-i-programowan ... 48348.html
http://allegro.pl/ksiazka-poradnik-obra ... 00385.html
Która z nich byłaby lepsza aby nauczyć się o maszynach, mniej o programowaniu.
http://allegro.pl/ksiazka-poradnik-obra ... 00385.html
Która z nich byłaby lepsza aby nauczyć się o maszynach, mniej o programowaniu.





