cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam.
Postałem osobiście przy szlifowaniu wrzecionek i decyzja zapadła. Padnie ostatni u mnie bastion korbkowy
Stan na dziś :

Przy kompletnym braku jakiejkolwiek dokumentacji to same niespodzianki
np. przeniesienie ciśnienia na głowicę przez przylgi obrotnicy.

kamar pisze: przeniesienie ciśnienia na głowicę przez przylgi obrotnicy.

To oznacza że było dobrze wykonane skoro nie dawało o sobie znać.

PS, Żeby tak po przeszlifowaniu 3 wrzecionek od razu decydować się na przeróbke....

No wiesz, nie stałem przy niej parę lat to nie bolało

[ Dodano: 2016-11-24, 17:13 ]
Samo CNC-owanie to banał, wywalić cylinder, wstawić śrubę z krokowcem i po robocie.



[ Dodano: 2016-11-25, 13:24 ]

IMPULS3 pisze: To oznacza że było dobrze wykonane skoro nie dawało o sobie znać.

Jak na czterdziestoletni produkt demoludów to nadspodziewanie Porządnie wykonane i praktycznie żadnych śladów zużycia a serwis obsługowy raz na 40 lat

kamar pisze: produkt demoludów

A dokładniej?
Co to za typ prowadnic? Ślizgowe czy na wałeczkach? Wyglądają na toczne ale dla pewności....

IMPULS3 pisze:

kamar pisze: produkt demoludów

A dokładniej?

LIVNICA KIKINDA
UFC 1500 rok 1967
Yugoslavija
Czyli prawie 50 lat , suport na wałeczkach, stół na ślizgach.

kamar pisze: Porządnie wykonane i praktycznie żadnych śladów zużycia

Właśnie.

Projekt napędu suportu z wykorzystaniem istniejącej nakrętki i jej obudowy.

kamar pisze: z wykorzystaniem istniejącej nakrętki

A nie ma obaw że przy prowadnicach tocznych nie będzie miał wrzeciennik tendencji do "pływania" w trakcie jak ściernica będzie miala jakiekolwiek delikatne niewyważenie? Chyba że będzie jakieś inne kasowanie luzu, choćby takie jak odciążanie suportów we frezarkach.