Strona 1 z 1

Wiertarko-frezarka/frezarka potrzebna pomoc przy zakupie :-(

: 19 cze 2015, 19:33
autor: kefa
Znajomy, który potrzebuje wiertarko-frezarki/frezarki poprosił mnie o pomoc. Uzyskał dofinansowanie na uruchomienie nowego działu w swojej firmie i chce kupić wiertarko-frezarkę za około 40 000 zł.

Próbowałem znaleźć jakieś nowe urządzenie, które nie będzie chińskie i nie będzie problemu z jego serwisowaniem i dostępnością w razie potrzeby części zamiennych, ale wszędzie natrafiam na bernardo, hollzmann i inne tego typu wynalazki produkowane prawdopodobnie w tym samym miejscu i sprzedawane przez austriackie, niemieckie i inne firmy, aby ukryć oryginalne pochodzenie tych maszyn.

Bardzo proszę, doradźcie, jaką firmą w ogóle się interesować. Czy w tych pieniądzach uda się kupić coś sensownego - nowego (niestety używane maszyny nie wchodzą w grę).

Będę bardzo wdzięczny za pomoc!

Z poważaniem,
kefa

: 19 cze 2015, 22:58
autor: ASOR
Co masz namyśli pod nazwą "wiertarko-frezarka"? Bo tradycyjnie nazywa się tak duże maszyny do bardzo dokładnego wiercenia i wytaczania otworów z możliwością wykonywania lekkich robót frezerskich. To raczej za 40k nie do kupienia. Ale obecnie nazywa się tak też wiertarki stołowe z funkcją udawania frezarki. To chyba oryginalny chiński wynalazek i raczej żadna porządna firma obrabiarkowa nie będzie miała czegoś takiego w ofercie. Może Hardinge (d.Bridgeport), ale to też obecnie chińska robota.

Można sprawdzić ofertę maszyn po fabrycznych remontach - Avia czy Jafo mają w sprzedaży takie maszyny, ale nie wiem czy w podanej sumie się zmiesszczą.

Z chińszczyzny dobrą opinię ma Maktek. Podobno mają jakąś tam kontrolę jakości, pilnują, żeby usunąć piach z odlewów itp. Przymierzałem się do ZX 7550 CW (ostatecznie wybrałem Używkę Deckla FP2NC) i na tej maszynie da się coś zrobić. Pionowe wrzeciono i odczyty dają całkiem rozsądną wiertarkę do rozstawianie otworów, a poziome wrzeciono z podtrzymką ma jakąś tam sztywność do frezowania.

W cenie 40k zł można mieć tę maszynę z rozsądnym zestawem wyposażenia - frezarka bez kompletu trzpieni, kilku głowic, oprawek, precyzyjnego i uchylnego imadła, docisków, płytek równoległych, wytaczadła itp. Jest tak naprawdę mało przydatna. A to potrafi kosztować więcej niż sama maszyna.

: 19 cze 2015, 23:06
autor: devgru
ASOR pisze:Z chińszczyzny dobrą opinię ma Maktek. Podobno mają jakąś tam kontrolę jakości, pilnują, żeby usunąć piach z odlewów itp
Bzdury. Nie maja żadnej "specjalnej" kontroli jakości. Ich sprzęt to jest to samo, co Chinole innych firm. Do tego można zapomnieć o serwisie. Mają go na tragicznie niskim poziomie. Więcej zepsują niż naprawią.
To jest firma sprzedająca kiepskiej jakości Chińskie zabawki(tak, jak inne technologisy,kma,mpt i inne allegrowe "koncerny). Nie ma się co nastawiać na jakąkolwiek jakość.

: 19 cze 2015, 23:08
autor: kefa
Niestety to nie jest dobra wiadomość. :-( Czyli co byście zrobili na miejscu mojego znajomego? Kupili chińczyka i liczyli, że jakoś to będzie, czy w jakiś psosób spróbowali finansowac używana maszynę? Jeżeli tak, to jakiej firmy szukać?

: 20 cze 2015, 09:12
autor: Tomciowoj
Popytaj może np. w Top Poręba, Knuth Polska lub w Alzmetall. Choć nie gwarantuję, że ich maszyny nie mają korzeni na poletku ryżowym.

: 21 cze 2015, 14:10
autor: kefa
Intryguje mnie właśnie ten Knuth. Już jakiś czas temu na forum o nim rozmawialiśmy i domyślam się, że maszyny są chińskie. Pytanie tylko, czy ktoś z Was miał z nimi styczność przy normalnej pracy? Nawet jeżeli to Chińczyk, to jak wygląda kwestia z dostępnością części zamiennych i ewentualnym serwisem?

Ciężko tutaj nie iśc na kompromis, ponieważ nie ma budżetu na bardzo dobrą maszynę, raczej nie może być ona używana, więc trzeba kupić coś "kompromisowego'. Mam świadomość, że to nie frezarka, ale z tego co zdążyłem się doinformować, to nie potrzebują oni stricte frezarki (traktują to raczej jako dodatek, do lekkich prac, które czasami mogą się pojawić). Bardziej zależy im na wierceniu/gwintowaniu.

Jutro chyba zadzwonię do Knutha i zapytam, w czym ich chińczyk jest lepszy od innych chińczyków na rynku.

: 21 cze 2015, 16:11
autor: devgru
Jeżeli to chinol, to z innej fabryki niż cała reszta. Pozostałe(w tym Top Poręba), to jedna fabryka i jakość.

Popatrz tez na Bernardo. Z chinoli to chyba tylko oni mają lepsze/dokładniej zrobione modele.

: 21 cze 2015, 16:51
autor: kefa
Znam bernardo i akurat to jest ta sama fabryka co holzmann i inne. Niestety nie zostawiłbym tam takich pieniędzy. Zastanawiam się tylko, czy mimo wszystko nie spróbować polecić mu zwykłej frezarki używanej (na przykład: HECKERT FSS 400) z głowicą gwintującą i miec pewność, że to będzie sztywne i nie zepsuje się za chwilę, a jeżeli się zepsuje to nie ma problemu z naprawą. Muszę jeszcze tylko podpytać, co dokładnie chcą na tym robić.

: 21 cze 2015, 17:01
autor: devgru
Używana jak dla mnie jest najlepszym rozwiązaniem. Chińczyki są tanie, ale trzeba w nie włożyć sporo pracy(albo kasy) żeby coś z nimi zrobić, a i tak efekt będzie gorszy niż przy dobrej używce.