cnc.info.pl - FORUM CNC

Zdjęcie w linku:

jeżeli pod ta czerwona kropka jest led, a nie flesz to jest to jakieś prymitywny miernik wysokości narzędzia.
zapalenie leda informuje ze narządzie stoi Xmm nad stołem (przedmiotem)

jak by kolega nieco bardziej się rozpisał można by wysnuć inne teorie, niestety przy takich informacja pozostaje wróżenie z fusów

Ale zauważcie, na czym to leży!

To nie jest stół obrabiarki tylko...

Panowie... fotka jest podpisana.
To jest elektryczny czujnik wysokości narzędzia. Elektryczny bo podstawa jest izolacyjna. Jak "doskonała" jest to metoda, przy obróbce metalu, to raczej nikogo nie trzeba przekonywać.

Czyli w praktyce do czego może to nam się przydać to urządzenie? Ta kontrolka świeci na żółto lub czerwono.

Ustrojstwo służy do pomiaru wysokości (długości) zamocowanego we wrzrecionie wreza czy wiertła. Kiedy narzędzie dotknie metalowej płytki zamknie obwód prądu i zapali się lampka (dioda). Najazd wykonuje się ręcznie. Należy wówczas, w programie sterującym, włączyć odpowiednią opcję. Pomiar taki jest mało dokładny, raz ze względu na możliwość przyczepienia cząstek metalu, które zawyżą długość, dwa ze względu na utlenienia powierzchni ostrza lub przyczepienia czątek materiału nieprzewodzącego, które zaniżą długość.

Za pomocą jakiej podziałki odczytujemy wymiar? W maszynie ?

To akurat jest proste - nie odczytujesz wymiaru, ale współrzędną na jakiej czubek narzędzia zetknął się z ustrojstwem. I odczytujesz to z współrzędnych maszynowych.

Dla mnie to urządzenie jest jednak trochę niedopracowane. Owszem, możesz zaobserwować moment zaświecenia się światełka, ale często niektóre narzędzia się magnesują i na czubku takiego mamy miotełkę wiórów. To trzeba by przerobić tak, by zapalenie się lampki następowało po najechaniu i wciśnięciu jakiegoś bolca, z określoną siłą, tak by wyeliminować z jednej strony te właśnie przypadkowe zwarcia przez wióry, a z drugiej strony zabezpieczyć się przed nieostrożnym opuszczeniem freza, czy wiertła, bo uderzenie w sztywną powierzchnię przyrządu może zakończyć się wyszczerbieniem powierzchni skrawającej narzędzia.

Acha - no i pewnie nie działa przy narzędziach pokrytych spiekami ceramicznymi, które raczej prądu nie przewodzą. A takie pokrycia występują dość często. Gdyby był wciskany bolec, to i wówczas pomiar by mógł nastąpić.

Niema dodatkowej podziałki.
Po uruchomieniu maszyny następuje najazd na punkty odniesienia i wyzerowanie układu współrzędnych. Od tej chwili maszyna (sterowanie) zawsze zna aktualną pozycję wrzeciona. Gługość narzędzia maszyna wylicza na podstawie znanej wysokości w osi Z, od której odejmuje wysokość urządzenia pomiarowego, oczywiście po zapaleniu się kontrolki.

zielak4,
kolega ma jakiś konkrety cel czy tylko prowadzi sobie ten teatr dla zabawy ??