Witam
Mam sporo wierteł stożkowych kupionych jako używane i część z nich ma stożki, którym przydałaby się regeneracja.
Nie wkładam ich w maszynę bo szkoda zniszczyć sobie stożek we wrzecionie czy koniku.
Może wiecie kto by przeszlifował kilkanaście stożków?
Zastanawiam się czy by nie zrobić sobie szlifierki jeżdżącej na prowadnicach, do tego konik i jakiś uchwyt i już miałbym szlifierkę do stożków.
Potem tylko ustawienie skosu prowadnic czujnikiem zegarowym i do dzieła.
Co radzicie?
Pozdrawiam
Jacek
Szlifierka do stożków Morsa
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 602
- Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
- Lokalizacja: Siedlce
Szlifierka do stożków Morsa
Kto się nie bawi, ten nie żyje 
Zakres działalności: gwałty, wymuszenia, haracze.

Zakres działalności: gwałty, wymuszenia, haracze.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe





Jak długie złapać w kły i ustawić konik na zegar, jak krotkie zlapać w uchwyt i ustawić na zegar obrotnicę... i można używać ile dusza zapragnie...

https://www.google.pl/search?q=turn+gri ... 63&bih=897
Ostatnio zmieniony 03 lip 2013, 14:45 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 2 razy.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Zależy jak te stożki są uszkodzone.
Ubytki zasadniczo w niczym nie przeszkadzają, liczy się powierzchnia styku, jak będzie parę procent brakowało to nic się nie stanie.
Natomiast nic nie może wystawać ponad powierzchnię stożka, bo wtedy go się nie da prawidłowo włożyć w gniazdo.
Tak więc bardzo wiele uszkodzeń da się naprawić ręczną szlifierką, zeszlifowując wystający fragment.
.
Ubytki zasadniczo w niczym nie przeszkadzają, liczy się powierzchnia styku, jak będzie parę procent brakowało to nic się nie stanie.
Natomiast nic nie może wystawać ponad powierzchnię stożka, bo wtedy go się nie da prawidłowo włożyć w gniazdo.
Tak więc bardzo wiele uszkodzeń da się naprawić ręczną szlifierką, zeszlifowując wystający fragment.
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
tuxcnc pisze:liczy się powierzchnia styku
Łatwo sprawdzić powierzchnię stożka :tuxcnc pisze:nic nie może wystawać ponad powierzchnię stożka
pokryj pow. stożka narzędzia kredą stolarską (albo podobną) lub tuszem do pasowań, włóż do odp. tulei redukcyjnej (w dobrym stanie), trochę obróć i wyciągnij. Popatrz na ślady i będziesz wiedział wszystko.
Jeżeli będą zadziory, to najwyżej porysujesz tuleję za 15 zł, a nie stożek wrzeciona. Większość zadziorów widać gołym okiem i trzeba je usunąć przed dalszymi próbami. Nie sądzę, żeby opłacało się szlifować porządnie stożki wierteł, warto upewnić się, że nie będą obracać się we wrzecionie i nie pokaleczą go.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ