cnc.info.pl - FORUM CNC

Ponieważ zawodowo pracuje przy produkcji efektów do filmów czasem mam różne wyzwania mechaniczno - konstrukcyjne. W tej chwili muszę wymyślić sposób najefektowniejszej i najefektywniejszej realizacji sceny która rozgrywa się w jadącym autobusie w latach 50. Autobusem rzuca, trzęsie na kocich łbach, mocno przechyla na zakrętach i gwałtownych hamowaniach. To jest scena pościgu oraz walki wręcz wewnątrz autobusu. Ze względu na to, że nie ma już takich ulic jak w latach 50 całe dalsze otoczenie autobusu będzie dorobione komputerowo. Mam mieć odrestaurowany autobus w przyszłym roku. Zastanawiam się nad platformą/ramą z 3 lub więcej siłownikami hydraulicznymi, na tym autobus bądź makieta wnętrza (lepsza ze względu na możliwość otwarcia na oświetlenie i kamerę - ale muszę rozważyć różne warianty - koszty, jakość, czas itp.) Autobus waży z 10 ton - nie wiem dokładnie, silnik ma 80-100 KM to pewnie więcej nie uciągnie. Makieta byłaby sporo lżejsza. 10mx2,5m. W trakcie zdjęć na raz przebywałoby na niej do 10 osób.
Nie potrzebuje dokładnie całego symulatora (3 DOF) ze sterowaniem tylko czegoś pośredniego - wibracje i wstrząsy w jednych ujęciach, hamowanie w innych, jeszcze winnych zakręty.
Tutaj platforma o sporym udźwigu:

tutaj inne:
http://www.moog.com/products/motion-sys ... 60-14000-/
i jeszcze inne
Odpowiednie firmy zostały już wciągnięte w negocjacje na temat wynajmu ale wszystkie one są poza Polską, koszt wynajmu jest spory do tego transport do Polski. Zastanawiamy się czy nie ma możliwości zbudowania czegoś na miejscu, z części które będzie można potem sprzedać.
Moje pytanie jest takie: jakie siłowniki, jaka pompa i jakie sterowanie jest potrzebne aby zbudować tego typu maszynę (przyspieszenia itp.)

Czyżby Zły Tyrmanda na tapecie?

Platformy z siłownikami to złożone rozwiązanie i niekoniecznie idealne. Postawienie koła autobusu na innym kole, na którym jest z kolei założony pas, a na pasie umieszczone wymagane "przeszkody" i mamy prawie naturalne "wyboje". Wystarczy tylko wszystko przymocować i napędzać.

Koniecznie siłowniki? Może takie coś: samojezdne, mega udźwig(ok.100ton),hamuje, podskakuje(zależy od drogi), przyspiesza, skręca, cofa.... wypożyczyć można, platformę rozbudować można wg potrzeb :


boki zakryć materiałem Blue Box i do roboty

MlKl pisze:Czyżby Zły Tyrmanda na tapecie?

nie mogę napisać nic do momentu oficjalnego ogłoszenia rozpoczęcia produkcji. Ale tak.

wt pisze:Platformy z siłownikami to złożone rozwiązanie i niekoniecznie idealne. Postawienie koła autobusu na innym kole, na którym jest z kolei założony pas, a na pasie umieszczone wymagane "przeszkody" i mamy prawie naturalne "wyboje". Wystarczy tylko wszystko przymocować i napędzać.

myślałem o rolkach z przyspawanymi wybojami, ale to załatwiałoby ew. jazdę po bruku, natomiast nie będzie hamowania i rzucania na zakrętach - chodzi o to żeby aktorami i kaskaderami w środku dosyć mocno majtało, chodzi tez o czas, w sensie dni zdjęciowe, sprawność przearanżowywania wszystkiego, to wieloujęciowe sceny są. Każde ujęcie wymaga kilku dubli - konieczna jest pewna powtarzalność. Pomysł peritusa z platformą jest wart rozważenia ale musielibyśmy wynająć kawałek lotniska, żeby nie marnować czasu na zawracanie i najazdy, poza tym na platformie musiałyby znaleźć się agregaty i całe światło - to sporo i nie wiem jak wytrzymają wstrząsy i przeciążenia. Ale przedyskutujemy to. Naprawdę platforma na siłownikach hydraulicznych to tak skomplikowany temat? (w tych firmach co je mają jako symulatory twierdzą że sama konstrukcja to najprostsza rzecz jest a prawdziwe wyzwanie to oprogramowanie - tutaj może być na przyciskach albo na joysticku)
Będę się starał żeby to była makieta 1:1 wnętrza autobusu (zdejmowane ściany) a nie autobus, autobus jest zabytkowy i nie możemy go zdewastować. Będzie znacznie lżejsza.

Taka platforma peritusa to raczej pracuje tam, gdzie ma odpowiedni plac do jeżdżenia, przetransportowanie jej drogami publicznymi na lotnisko to ładny kawałek logistyki będzie. Ale da bardzo realistyczne odtworzenie warunków w czasie jazdy. Wyboje można symulować ruszając kamerą, a nie skacząc całą platformą. Tylko przeciążeń na zakrętach i hamowania się nie da.

Jak na razie tylko w stoczni w Gdyni znalazłem taką, prędkość max 14 km/h przeciążenia chyba nie byłyby problemem. Ale koszt przerzutu może być znaczny - nie wiadomo co łatwiej ponadwymiarową platformę czy ekipę z 20 samochodami i setką ludzi. Być może się bardziej opłaci zciągnać płytę hydrauliczną (lub na serwach) 3 lub 4 DOF, albo zrobić niż wozić się na platformę. Sprawdzę. A w wesołych miasteczkach co mają?

witam.
taka platforma jak z filmiku to faktycznie nie taki znów problem.
siłowniki z wózków widłowych ( długość ) i pospawane profile - sterowanie to co innego.
ale to tylko przechylanie - a co z przyspieszeniem / opóźnieniem ?
o inna płaszczyzna ruchu.
chyba musiało by o być na szynach - przód - tył .
o też na siłownikach z wózków by się dało .
pompa i silnik musiały by być " dość godne " .
pozdrawiam.

jeśli kamera byłaby na fiksie z platformą, to bezwładność można symulować przechyłami, ludzie lecą do przodu lub tyłu a powód tego ruchu jest niewidoczny dla widza.

Ten się trzęsie podczas manewrów jak g... w galarecie