Strona 1 z 4

Piła taśmowa

: 07 sty 2007, 00:17
autor: Mex
Może nie na temat ale jako taka ciekawostka parę lat temu tak rozrywkowo
zbudowałem z śmieci złomu starych urządzeń górniczych pomp silników
siłowników ze wszystkiego co było zbędne piłę taśmową do stali
zobaczcie i oceńcie co mi z tego wyszło
piła jest sprawna w 100 procentach przez ten cały czas pocięła jakieś
80 do 100 ton materiału średnice jakie zazwyczaj tnę to 350 do 480 mm
wygląda to tak że przychodzi 5 metrowy wałek z huty zakładamy na maszynę
i tniemy na plasterki do upadłego

trochę danych

Max średnica cięcia to 500mm
Napęd i sterowanie hydrauliczne
Prędkość taśmy regulowana płynnie
Imadło hydrauliczne
Układ chłodzenia emulsja
Taśma 6470x41x1.3 uzębienie 1/3

PS zastanawiam się nad 2 taką piła tylko teraz z automatycznym podajnikiem
to nie problem i automatyczną pracą problemem dla mnie jest skonstruowanie
układu do kontroli szybkości opadania taśmy podczas cięcia
W tej pile działa to tak siłowniki podnoszą piłę do góry w dół piła opada sama
pod swoim ciężarem a prędkość opadania kontroluje się wypływem oleju z siłowników
poprzez zawór iglicowy oraz przepływomierz kropelkowy rozwiązanie proste
ale wymagające ciągłej kontroli oraz mało dokładne

: 07 sty 2007, 00:24
autor: Wodzu
No No widze ze twoja wiertarko frezarka to nie przypadek :cool:
Chociaz silniczek taki sobie napisz ile ma mocy??

: 07 sty 2007, 00:24
autor: rokare
gratuluję fajnej konstrukcji :shock: ja też chciałbym mieć trochę takiego "złomu" w domu żeby sobie taką maszynkę zbudować :roll:

: 07 sty 2007, 00:43
autor: Mex
Wodzu pisze:No No widze ze twoja wiertarko frezarka to nie przypadek :cool:
Chociaz silniczek taki sobie napisz ile ma mocy??

Agregat ma ledwie 28 KW jak pamiętam i zasila wszystkie układy
a kolega chyba myśli o tym silniku na pile to silnik hydrauliczny
obiegowo krzywkowy typu Sok

sok 100 moc 100 daNm 250 obr/min napędza koło poprzez przekładnie zmniejszając obroty 5 krotnie napięcie taśmy w pile 350 do 500 kg dlatego ta moc oraz srednice odpowiednie do przecięcia

: 08 sty 2007, 16:18
autor: olo_3
no fajna, fajna.

czy Kolega brał pod uwagę docisk materiału od góry, daje to nowe horyzonty -polecam:
zwiększenie szybkości cięcia przez ustabilizowanie materiału, ciecie kilku/nastu elementów równocześnie, naturalnie oszczędności w wyniku zwiększenia szybkości i ilości ciecia.

a jak by tyk jeszcze komputer do tego podłączyć, wykorzystać siłownik jako podajnik - samo by cięło :)

jaki Kolega może uciąć najcieńszy plasterek - realnie powiedzmy przy wałku 300 (widziałem ze leżą)

tak sobie myślę ze konstrukcyjne było by lepiej wzmocnienie puścić pod katem 45st. (bez tych przedłużeń) z jakie powodu kolega zastosował takie rozwiązanie, no i te śruby nie zalało ich w stosunku do powierzchni docisku ?
jak ze stabilnością ceowniki i profil (na bramie) nie budzi respektu stabilności, przynajmniej na oko
;) :roll: :oops:

[ Dodano: 2007-01-08, 16:21 ]
właśnie doczytałem, ze kolega myśli o tunningu ;)

: 08 sty 2007, 19:00
autor: kwarc
witam panie Mex.osobiscie znam rozwiazania dotyczace kontroli posuwu w ukladach hydraulicznych.jesli potrzebowalby Pan jakiegos rozwiazania zapraszam .od wielu lat mam do czynienia z servomechanizmami zasilanymi hydraulicznie.kwarc

: 08 sty 2007, 20:47
autor: Mex
olo_3 pisze: jaki Kolega może uciąć najcieńszy plasterek - realnie powiedzmy przy wałku 300 (widziałem ze leżą)

tak sobie myślę ze konstrukcyjne było by lepiej wzmocnienie puścić pod katem 45st. (bez tych przedłużeń) z jakie powodu kolega zastosował takie rozwiązanie, no i te śruby nie zalało ich w stosunku do powierzchni docisku ?
jak ze stabilnością ceowniki i profil (na bramie) nie budzi respektu stabilności, przynajmniej na oko
;) :roll: :oops:

[ Dodano: 2007-01-08, 16:21 ]
właśnie doczytałem, ze kolega myśli o tunningu ;)



Plasterki najcieńsze jakie przecinałem na średnicy 460mm miały grubość 25 mm
za niedługo znowu będę ciął więc postaram się umieścić parę ładnych fotek

co do obaw o stabilność sztywność są one całkowicie nie uzasadnione
bo konstrukcja jest aż nader sztywna i stabilna
konstrukcja ramy oraz bramy jest wykonana z profil kwadratowych 100 mm
oraz z ceownika 200 mm zespawanego ze sobą a sama piła porusza się na
stalowych prowadnicach o przekroju okrągłym o średnicy 150 mm
poprzez tuleje z brązu
a co do śrub to są śruby M24 M30 o ile myślimy o tych samych
ale to niema znaczenia bo w tej konstrukcji mniejszych niema

tak rzeczywiście wezwaniem w tak dużej maszynie było
wykonanie korpusu na koła tak aby po naciągnięciu taśmy
korpus się nie odkształcał i z tym mieliśmy najwięcej problemów
póki korpus był przyspawany do stołu montażowego było wszystko OK.
ale kiedy go uwolniliśmy wyginał się jak banan z naciągu nici
a taśma spadała z kół takie uroki konstrukcji stalowych spawanych
a musze powiedzieć że utrzymanie taśmy na kołach i zestrojenie z kostkami
prowadzącymi oraz zmuszenie kół i konstrukcji do sztywności było
wyjątkowo skomplikowane wystarczy że konstrukcja nie podda o 0,2 mm
a piła zablokuje się na prowadnicach
lub koła się ugną na łożyskach taśma spadnie dlatego koła wyposażyliśmy
w rolki prowadzące lub jak kto woli dociskowe i tak rzeczywiście
minęło parę miesięcy niż zaczęliśmy ciąć bez awarii

na razie piła pracuje bez awarii trzeci rok zarabia na siebie i chyba oto chodzi

[ Dodano: 2007-01-08, 20:56 ]
kwarc pisze:witam panie Mex.osobiscie znam rozwiazania dotyczace kontroli posuwu w ukladach hydraulicznych.jesli potrzebowalby Pan jakiegos rozwiazania zapraszam .od wielu lat mam do czynienia z servomechanizmami zasilanymi hydraulicznie.kwarc
jestem jak najbardziej na tak
interesuje mnie sterowanie do regulacji płynnego opadania taśmy

: 09 sty 2007, 21:01
autor: kemot
No faaaajna pila jestem pelen uznania, tym bardziej ze tez dwa lata temu sam zbudowalem pile. Konstrukcyjnie moja jest inaczej rozwiazana , chodz o takiej jak twoja taz wtedy myslalem. Przeraza mnie moc 28 kw U mnie na kolach jest motireduktor 2kw2 a pile podnosi pompa hydrauliczna z czolgu 24v i pobiera jakies 75 A to jakies 1kw7 mocy i to tyle z mocy.Tasma 4490 34mm x1.1 teoretycznie wejdzie mi material fi ok480mm najwiekszy jaki ciolem to ok 300mm i szlo jak w maslo . U mnie moge ciac pod katem i cala gora jest na obrotnicy , jak wyszlo troszke za slabej ito jest zrodlo malych drgan.Wykozystuje ja tylko do wlasnych potrzeb codziennie tnie raczej male elementy i nigdy mnie nie zawiodla. Co do hydrauliki u mnie to samo , do gory dzwiga pompa a opada grawitacyjnie przez regulator przeplywu i nie mam zadnego problemu chodz na zaworze na opadaniu mam 18 jednostek kreci sie ok 3/4 obrotu a tne na 2 najczesciej . Ogolnie troche za mala skala regulacji. Chodz na 18 tne drzewo i bakielit. Moze tu by mozna cos zmienic ale jak ustawie to schodzi bardzo stabilnie i rowno nawet to przy uruchomieniu mierzylem. Cale to ustrojstwo wazy jakies 1.5 tony jest co dzwigac. chetnie wymienie doswiadczenia.

: 10 sty 2007, 06:53
autor: Mex
kemot pisze:sam zbudowalem pile. Konstrukcyjnie moja jest inaczej rozwiazana , chodz o takiej jak twoja taz wtedy myslalem. Przeraza mnie moc 28 kw U mnie na kolach jest motireduktor 2kw2 a pile podnosi pompa hydrauliczna z czolgu 24v i pobiera jakies 75 A to jakies 1kw7 .

Ja raczej jeśli chodzi o 28 KW to odniosłem się do mocy pompy z agregatu
silnik który ją napędza ma 11 KW zależało mi bardziej na wydajności
niż na maksymalnym ciśnieniu . Pompa
którą zastosowałem ma możliwość zmiany
wydajności więc mogę płynnie regulować przesuw
taśmy wiem że moc jest o wiele za duża bo przeważnie pracujemy na
1/3 mocy .W moim przypadku mam dostęp do hydrauliki górniczej
która charakteryzuje się dużymi mocami .Czołgów u nas brak :smile:

: 10 sty 2007, 21:03
autor: kemot
A szkoda . Wszystko co w czolgu to "potega".Chodz gornicze rzeczy tez sa chyba pozadne. U mnie tak to wyglada:
Kola to odlew zeliwny ok 50 kg fi ok 500mm
Jeden tlok fi 50 mm ,dzwiga pile na lozyskowanym zawiasie max ok 5 sekund
Predkosc tasmy ok 45m/min i 90m/min raczej uzywam 45m
Napisz jak to jest u Ciebie predkosc tasmy i ile nia potniesz, jak szybko hydraulika dzwiga rame z tasma . skad bierzesz tasmy.