Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.

pavyan
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 755
Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36

Re: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

#61

Post napisał: pavyan » 24 lut 2019, 22:28

Kotlecik mielony pod nazwą "ostrzenie wierteł krętych" jest zawsze świeży i pachnący, a więc ja też go podgrzeję i coś dorzucę od siebie. Ponieważ także uważam Iiiiiiichaboda :mrgreen: sposób na wiertła za najlepszy (jeśli nie doskonały), to teoretycznie opracowałem uproszczony przyrząd do ich ostrzenia według wskazówek dziewiętnastowiecznego "gieniusia" od wierteł.
Opis bazuje na .pdf-ie dostępnym w sieci, jest on chyba najlepszy jako podstawa do dyskusji - zawiera wszystkie parametry i rysunki.
Zamieszczam po spodem rysunek; moim podstawowym założeniem było uproszczenie czego się tylko da - a więc w zasadzie kąt wierzchołkowy tylko w okolicy 116-118° oraz średnica wiertła do 20mm.
Z tego też powodu (uproszczenia) wykombinowałem dodatkowo pryzmę do mocowania wierteł o takim kącie wewnętrznym, by umieszczenie w niej dowolnego wiertła powodowało "automatyczne" ustawienie owego wiertła w odpowiednim miejscu tworzącej hipotetycznego stożka o kącie Θ =26° (decyduje o tym odsunięcie "a").
Ten kąt rozwarcia "rowka" pryzmy wyznaczyłem na 31°; każde wiertło o średnicy 1mm większej od poprzedniego jest w nim odsuwane o kolejne 1,9mm od szczytu (dna) rowka - bo a=1,9d.
Pozostaje otwarty sposób docisku ostrzonego wiertła do pryzmy, mam kilka pomysłów - jeden gorszy (a może lepszy) do wykonania od drugiego :D
Słynny parametr "e" można w mym pomyśle regulować (ale to jest do zrealizowania i otwarte, jakaś prowadnica, może śruba mikrometryczna), ale według mnie dużo prościej będzie zamocować bloczek pryzmy na klinowej podkładce (zaznaczona schematycznie, kolor niebieski) o kącie tak dobranym, że "e" będzie się również automatycznie i prawidłowo zmieniało w zależności od średnicy ostrzonego wiertła.
Oczywiście przy ostrzeniu należy przełożyć wiertło o 180°, a więc musi być zastosowana blaszka oporowa do ustawienia krawędzi nie-ostrzonej oraz tylny opór ustalający wiertło zawsze w tej samej odległości od ściernicy dla obu krawędzi dla zachowania jednakowej długości krawędzi skrawających.
Szereg kółek tworzących jakby klin (na rysunku, w pryzmie) to wyobrażenie kolejnych teoretycznych wierteł o średnicach różniących się od siebie o 1mm.
Na rysunku brakuje kilku rzeczy, zaciemniałyby "ideę" - to jest bardziej schemat pomysłu.
Co o tym myślicie? Zrobiłbym to, już kilka razy się zabierałem - ale kurna, czasu brak notorycznie... a z ręki ostrzenie mi dobrze idzie :D (do dokładniejszych otworów kupuję FANAR-y)

Co ciekawe, zauważyłem na jednym z filmików wrzuconych na Forum, że producent ciekawej a prostej ostrzałki do wierteł (SCANTOOL) również chyba wpadł na pomysł pryzmy o określonym ściśle kącie rozwarcia (owe 31° wymuszające odsunięcie wiertła "a"), tak mi się przynajmniej wydaje.
To ten materiał:


Pdf na którym się opierałem:
download/file.php?id=15534

Rysunek poglądowy wyjaśniający o czym mówię, schemat przystawki (nie jest to rysunek ściśle "techniczny", są oczywiście błędy):
Ichabod Washbourne.jpg


Pomogłem? Kliknij, proszę :-)

Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

#62

Post napisał: RomanJ4 » 24 lut 2019, 23:27

Podobne to w zasadzie do tego przyrządu..

https://youtu.be/WD3Gch2zlXM

ObrazekObrazekObrazek
pozdrawiam,
Roman


pavyan
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 755
Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36

Re: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

#63

Post napisał: pavyan » 24 lut 2019, 23:42

No, niestety biorąc na warsztat metodę I.W. nie da się nie naśladować, choćby i nieświadomie :wink:
Zasady które podał są proste i niezmienne.
Można ew. tylko upraszczać... dzięki za fotki, film, zawsze jakieś ciekawe rozwiązanie można podpatrzeć i zaadoptować.
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

#64

Post napisał: RomanJ4 » 25 lut 2019, 14:04

pozdrawiam,
Roman


andrejch2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 494
Rejestracja: 15 wrz 2019, 07:56

Re: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

#65

Post napisał: andrejch2 » 29 maja 2020, 08:16

Fajny opis z innego forum: Autor Grzesiek
"Generalnie wiertła z hss-u ostrzy się na miękkich i ostrych kamieniach, najmniej się wtedy grzeje wiertło.
W zależności od tego co wiercisz różnie się ostrzy.
Po pierwsze wiertło nie może brać du...ą, krawędź skrawająca musi być w każdym punkcie pióra najwyższym punktem szlifu.
Pióra muszą być równej długości i o równym nachyleniu.
Do wiercenia w blasze wiertło musi być tępe, powinno brać materiał tylko tylko ( prawie że brac du..ą)
Jeśli chcesz żeby wiertło robiło otwór większy od swojej średnicy to ostrzysz jedno pióro dłuższe i takie wiertło rozbija otwór. Można 2-5 dych nadwymiar rozwiercić bez problemu.
Czasem się robi żądełko żeby wiertło miało prowadzenie, czasem ostrzy się tak żeby najpierw brały krawędzie - do bardzo cienkich blach
Czasem robi się wiertła profilowe.
Jak już wiertła dużo ubyło to jego rdzeń jest grubszy - wtedy ostrzymy też pod piórem koniecznie. Zasadniczo to ja każde wiertło ostrzę tez pod piórem, wtedy robi się żądełko i wiertło ma lepsze prowadzenie, nie ucieka z punktu.

Co do samej techniki ostrzenia to należy dobrze wykoksować tarczę a następnie wyrobić sobie ruch ręki, żeby całą płaszczyznę ostrzenia zrobić płynnie, jednym ruchem. (No i oczywiście chłodzić w wodzie co chwilę)
To najlepiej żeby ktoś Ci pokazał, cięzko to opisać.
Mnie nauczył ojciec, dlatego się tak mądrzę:) "

Źródło: http://www.forumkowalskie.pl/viewtopic.php?t=383

Dodatkowo plik pdf z fajna iloscią informacji co by nie zgineło.
Załączniki
62-mt-12-wiertla_krete.pdf
(1.04 MiB) Pobrany 355 razy

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

#66

Post napisał: ALZ » 20 mar 2021, 01:30

A macie jakieś sposoby na ostrzenie wierteł 1-3 mm? Nie interesuje mnie ostrzenie "z ręki"i szukam czegoś w rozsądnej cenie.


mag999
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 713
Rejestracja: 14 sty 2015, 18:59
Lokalizacja: Polska

Re: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

#67

Post napisał: mag999 » 20 mar 2021, 07:54

Ostrzałka fanar

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

#68

Post napisał: RomanJ4 » 20 mar 2021, 08:23

mag999 pisze:Ostrzałka fanar

Takie one niestety Fanara, jak tokarki Cormaka... Obrazek
Typowy "drill doctor"..

Obrazek
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

#69

Post napisał: ALZ » 20 mar 2021, 11:01

Tylko chodziło mi o wiertła 1-3 mm. Ostrzałki fanar i podobne nie umożliwiaja ostrzenia wierteł poniżej 3 mm. Nawet te fi 3 sa dyskusyjne i dopiero od 3,5 mm mozna mówić o ostrzeniu.


mag999
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 713
Rejestracja: 14 sty 2015, 18:59
Lokalizacja: Polska

Re: Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

#70

Post napisał: mag999 » 20 mar 2021, 19:32

RomanJ4 pisze:
20 mar 2021, 08:23
mag999 pisze:Ostrzałka fanar

Takie one niestety Fanara, jak tokarki Cormaka... Obrazek
Typowy "drill doctor"..

Obrazek
Bardzo możliwe. Tylko fanar to bardzo dobry producent. Korzystam z takiej na codzień i jest bardzo dobrze wykonana, bardzo dobrze ostrzy. Tańsze mogą być gorzej wykonane, mieć luzy które będą powodować złe ostrzenie wiertła.

No a cormak to każdy wie co to jest. Omijać z daleka.

Dodane 2 minuty 23 sekundy:
ALZ pisze:
20 mar 2021, 11:01
Tylko chodziło mi o wiertła 1-3 mm. Ostrzałki fanar i podobne nie umożliwiaja ostrzenia wierteł poniżej 3 mm. Nawet te fi 3 sa dyskusyjne i dopiero od 3,5 mm mozna mówić o ostrzeniu.
Takie małe średnicę to pewnie naostrzy jakąś specjalna ostrzałka.

Może lepiej użyć weglika? Wytrzyma więcej i mniej stresu przy robocie. Przy większej ilości może ktoś podejmie się regeneracji

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”