Strona 1 z 1

Przeniesienie napędu- brak pomysłu

: 31 lip 2011, 18:53
autor: rynio_di
Chciał bym rozpętać ,, burzę mózgów,, a później zrobić w/g najlepszego pomysłu i cieszyć się jak ,, głupi gwoździem,,efektami.
Ale do rzeczy zbudowałem maszynę o nazwie Quad, to taki mariaż Yamahy z Dnieprem, problem powstał z przeniesieniem napędu. Bo wyjście wału w Dnieprze jest po prawej stronie a w moście Yamahy po lewej . Różnica pomiędzy wałami to około 400mm.
Wały kręcą się oba w tym samym kierunku więc nie trzeba tego zmieniać.
Mój pierwszy ( i ostatni bo jedyny) to dwa koła rozrządu ,pas zębaty i jazda. Było by OK ale :
- jak rozwiązać napinanie pasa aby łożyska wytrzymały
- jak rozwiązać problem kątowego ustawienia wału napędowego wychodzącego z mostu napędowego, a zarazem jego zmiennej długości bo wahacz się waha.
Wpadłem na pomysł wykorzystania zabieraków półosi od maluch , aby frezy przejmowały zmiany długości wału.
Proszę o rady czy tak może być !!!. Lub pomysły !!!

: 31 lip 2011, 20:42
autor: BYDGOST
Napinacze najlepiej dać dwa, z każdej strony jeden.
A z tym wałem to musi być jakiś przegub z kompensacją długości. Takim wałem przegubowym spina się wałek odbioru mocy ciągnika z innymi maszynami. Ten od tokarki OUS1 będzie za słaby. Trzeba poszukać w składnicach maszyn. Może coś się dobierze.

: 31 lip 2011, 21:18
autor: rynio_di
Wałek napędowy ze skrzyni biegów nie musi mieć wielowypustu ,ale w celach montażu i demontażu , łatwiej z wypustami. Jednak wał napędzający to mało tego że musi kompensować długość to jeszcze jego pochylenie stwarza mi problem. Myślałem nad zastosowaniem przegubu z napędu przednich kół np, audi.Pracował by cały czas pod kątem , a wewnątrz jest też wieloklin i napędzał bi most.
Szukam , najbardziej prostego i trwałego rozwiązania.
Myślałem także o ... stopniowanej przekładni, zwolnienie napinaczy przełożenie pasa i mam szybką szosową albo mocną terenową maszynę.