Co oznaczają błędy

Dyskusje na temat systemu Sinumerik

Autor tematu
fido
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 64
Rejestracja: 05 lip 2005, 20:54
Lokalizacja: Kalisz

Co oznaczają błędy

#1

Post napisał: fido » 04 gru 2014, 21:11

Witam
Maszyna szlifierka i podczas pracy lub obciągania tarczy potrafią wywalić takie błędy

21612 ALARM-RESET : Channel 1 axis S2/B1 VDI-signal 'drive enable' reset during traverse motion
700012 PLC-ALARM : System error NC with processing stop pending
700304 PLC-ALARM : VZR menu functions: NC program interrupted

Może ktoś podrzucić co z czym jeść


Kto Pyta Nie Błądzi ;-)

Tagi:


Arias2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 566
Rejestracja: 29 lip 2007, 10:49
Lokalizacja: wieluń-eslov

#2

Post napisał: Arias2 » 05 gru 2014, 22:29

Polecam przyuważyć kiedy te alarmy wywala, możliwe że jest to w określonej sytuacji tak jak to było u mnie. Błąd PLC-ALARM wywalał gdy drżała jedna z osi, (siemens 850), ale to był tylko pośredni problem. Główny problem leżał w sterowaniu. Bywało że maszyna chodziła tydzień, a było że i dziennie było było trzeba resetować ją co pół godziny, efektem było zmiana oprogramowania na Heidenhain.
Tego typu alarmy nie wróżą nic dobrego.
Polecam przyuważyć kiedy te alarmy wywala, możliwe że jest to w określonej sytuacji


GumiRobot
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 685
Rejestracja: 21 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Trójmiasto

#3

Post napisał: GumiRobot » 06 gru 2014, 11:42

Sprawdzić czujnik od tego tego sygnału gotowości - może być uszkodzony czujnik lub co bardziej prawdopodobne dla starszej maszyny uszkodzony przewód , zaśniedziała złączka, zimny lut - szczególnie jeżeli błąd pojawia się przy tej samej/zbliżonej pozycji osi


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#4

Post napisał: mc2kwacz » 12 gru 2014, 12:12

Arias2 pisze:Błąd PLC-ALARM wywalał gdy drżała jedna z osi, (siemens 850), ale to był tylko pośredni problem. Główny problem leżał w sterowaniu. Bywało że maszyna chodziła tydzień, a było że i dziennie było było trzeba resetować ją co pół godziny, efektem było zmiana oprogramowania na Heidenhain.
Wymarzony klient, który zmienia samochód dlatego, że w jednym kole mu zaczęło powietrze schodzić :)


CNC-Bogi
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 446
Rejestracja: 29 sie 2010, 15:20
Lokalizacja: Dolny Śląsk

#5

Post napisał: CNC-Bogi » 15 gru 2014, 16:12

Brawo! mc2kwacz, znam takie "oszczędności". A wpływ niespokojnego zasilania sieciowego 3x400Vac
na plenienie się błędów servo i głównego, się nie liczy?
Najfajniej jest, gdy po wymianie wychodzi, że "to nie to"...


Arias2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 566
Rejestracja: 29 lip 2007, 10:49
Lokalizacja: wieluń-eslov

#6

Post napisał: Arias2 » 15 gru 2014, 21:47

@mc2kwacz: wiem że to tak wygląda, ale chyba nie chciał byś czytać o każdej wizycie serwisanta, który resetuje system, zmienia kary, i znowu resetuje. Maszyna chodzi tydzień dwa i znowu oczekiwanie na serwisanta. A robota się piętrzy bo maszyna stoi. Tak się składa że swoje opowieści piszę ze Szwecji a tutaj godzina pracy serwisanta to nie 100 zł, ale stawki zaczynają się od 600 zeta netto (w przeliczeniu) tak że x razy przyjazdach szef doszedł do wniosku że taniej go wyniesie miesiąc postoju i postawienie nowego sterowania. Heidenhain z programowaniem maszyny to koszt około 150 - 200 tys zeta.

Polecam jeszcze sprawdzenie listwy pomiarowej możliwe że wysypała się głowica czytająca.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#7

Post napisał: mc2kwacz » 16 gru 2014, 19:12

Wiem ile kosztuje robocizna w Skandynawii i wiem też, że za tę cenę nie dostaje się ani kapki więcej niż tam gdzie płace są niskie.

Nie ważne. Ważne żeby czy tu czy tam wziąć prawdziwego fachowca. To znaczy takiego który potrafi znaleźć i wyeliminować przyczynę a nie tylko prawie bezmyślnie wymieniać moduły. Wymienić moduł potrafi byle osioł, można to też zrobić samemu przy kilku wskazówkach.
W mojej tokarce świrowała jedna oś. Czasami było dobrze, czasami błąd powtarzał się często. A dochodziło i do tego, że w ogóle nie dało się nic zrobić. Rozwiązaniem okazały się spieczone ze sobą przewody we wtyczce (miedź zwarła się mimo izolacji). Wystarczyło przeanalizować opisy błędów i prostą metodą podmian zawęzić obszar poszukiwań. To się daje zrobić w każdej maszynie która ma więcej niż jedną oś, czyli praktycznie w każdej. Przygotowania zajęły mi jeden dzień a same czynności serwisowe jakieś 4 godziny. I nie jestem żadnym specem od sterowań. Spec powinien to wszystko zrobić w 4 godziny, "z marszu". Bo spece mają to do siebie, że listę typowych usterek i objawów mają w małym palcu.
Na razie naprawiłem tę jedną wtyczkę, ale na wiosnę rozbiorę i sprawdzę wszystko, bo na pewno to nie był odosobniony przypadek i prędzej czy później coś znowu da o sobie znać.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Siemens Sinumerik CNC”