cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam, w pracy przybyła kolejna tokarka bez USB (CTX310 na sinumerik 810D) i powoli nudzi mi się latanie z laptopem do maszyn i zgrywanie programów. W pulpicie maszyny jest gniazdo PCMCIA do którego włożony jest adapter na karty compact flash. Na rynku jest sporo przejściówek PCMCIA na USB, czy ma to rację bytu w przypadku wyżej wymienionej maszyny? Kolejny pomysł jaki mam, to zrobić lub kupić (tylko gdzie??)taśmę przedłużającą PCMCIA i wyprowadzić gniazdo poza pulpit, tylko pytanie czy kartę CF można używać jak USB i wyjmować ją sobie podczas pracy maszyny? Kolejna sprawa to prosiłbym o wyjaśnienie zasady działania programu HMI embeded network, czy umożliwia on bezpośredni dostęp do serwera z maszyny?

Cześć , generalnie port PCMCIA można traktować jako hot plug/hot swap jak kto woli ale decyduje o tym soft , który port kontroluje.
Na pewno odradzam robić cokolwiek z CF podczas zapisu/odczytu ale to oczywista oczywistość.
Może zobacz to : http://www.delock.com/produkte/S_61234/merkmale.html będziesz mógł na pendrivie przenosić byle tylko nie jakieś gówno z Allegro za 16 zł .......
Warunek tylko , że maszyna obsłuży ten adapter bo wcale nie musi nawet jak czytnik CF działa.

Z którego roku ten ctx. Niewiem jak w starszym ale ja mam możliwość podpięcia kabla sieciowego i z servera ciągnąć ma programy.

Apacz, jedna 2011, druga 2012. Powiedz mi wygląda to w ten sposób, że udostępniasz jakieś miejsce na serwerze i jest ono od razu widoczne z maszyny? Na serwerze mamy Windows Serwer 2008

Ma działac jak każdy komputer podpiety do servera ustawiasz IP w tokarce podpinasz kabel sieciowy lan w program menager masz pamieńc NC, dysk lokalny i nieaktywną ikone dysku sieciowego po tych czynnościach ta ikona ma być aktywna. W poniedziałek sprawdze gdzie wpisuje się IP a kabel sieciowy w szafie jest gniazdo

Dzięki Apacz, mam już instrukcję w pracy, wpisuję się w "napędy logiczne" i na pewno na serwerze trzeba zainstalować HMI embedded network manager czy jakoś tak, jak nie będę mógł sobie poradzić to będę was dalej męczył