Dzień dobry
Boley BKN 100B, padł liniał pomiarowy osi x. Fachowa firma dobrała zamiennik, zamontowałem. Przy najeździe na punk referencyjny X wyskakuje błąd 1160, nie mam pojęcia jak z tym sobie poradzić. Próbowałem regulacji sanek liniału, bez skutku. Będę wdzięczny za sugestie.
sinumerik 810t 1160
sinumerik 810t błąd 1160
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1264
- Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: sinumerik 810t 1160
Sprawdź czy w starym i nowym liniale sygnały idą na te same piny we wtyczce, jak to z zamiennikami bywa często nie są 1:1.
Robiłem kiedyś takiego Boleya, mogę pomóc jeśli jest niedaleko.
Pozdrawiam.
Robiłem kiedyś takiego Boleya, mogę pomóc jeśli jest niedaleko.
Pozdrawiam.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4
- Rejestracja: 15 paź 2020, 12:11
Re: sinumerik 810t 1160
Dziękuję za podpowiedzi
- parametr 332.. zostawiłem w spokoju.
- komputer "czytał" liniał w dobrym kierunku + więc piny pozostawiłem bez zmian.
Przybył do mnie kolega z oscyloskopem. Na początku sprzęt nie widział punków referencyjnych. Sprzęt przejeżdżał przez krańcówkę pierwszą najeżdżał na drugą i d...pa. Po różnych niepotrzebnych kombinacjach i postraszeniu, że tokarka pojedzie na żyletki. Najpierw oscyloskop zarejestrował piki od listwy punktu referencyjnego i piki od krańcówki, lecz nadal nie bazował się w X-sie. Po kolejnych nastu, -dziestu minutach, nagle na ekranie wyskoczył upragniony X, choć "jechała" dalej na drugą krańcówkę, a nie powinna. Po ponownym włączeniu tokarki wszystko zaczęło działać jak przed wymianą liniału.
Podsumowując : tak na dobrą sprawę niczego nie zrobiliśmy oprócz ustawienia na nowo G54. Czas niczego nie zrobienia jakieś 3h.
- parametr 332.. zostawiłem w spokoju.
- komputer "czytał" liniał w dobrym kierunku + więc piny pozostawiłem bez zmian.
Przybył do mnie kolega z oscyloskopem. Na początku sprzęt nie widział punków referencyjnych. Sprzęt przejeżdżał przez krańcówkę pierwszą najeżdżał na drugą i d...pa. Po różnych niepotrzebnych kombinacjach i postraszeniu, że tokarka pojedzie na żyletki. Najpierw oscyloskop zarejestrował piki od listwy punktu referencyjnego i piki od krańcówki, lecz nadal nie bazował się w X-sie. Po kolejnych nastu, -dziestu minutach, nagle na ekranie wyskoczył upragniony X, choć "jechała" dalej na drugą krańcówkę, a nie powinna. Po ponownym włączeniu tokarki wszystko zaczęło działać jak przed wymianą liniału.
Podsumowując : tak na dobrą sprawę niczego nie zrobiliśmy oprócz ustawienia na nowo G54. Czas niczego nie zrobienia jakieś 3h.