od jakiegoś czasu gdy rano odpalam maszynę, po próbie włączenia napędów wywala błąd z tematu. Maszynie nie rusza. Po twardym restarcie maszyny (hebel włącz wyłącz) jest już wszystko ok.
Trochę dziwna sprawa. Czy wie ktoś czym może być spowodowana?
9100 - servo not ready
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
To jest normalne w starych maszynach gdzie konstrukcja sterowania jest w znacznej mierze dyskretna, czyli w większości na prostych oddzielnych podzespołach. Elektronika się starzeje, nie tylko kondensatory, co każdy lamer wie (wymienianie elektrolitów w zasilaczach i na płytach głównych pecetów) ale także półprzewodniki i pozostałe elementy. Po wielu latach pracy w podwyższonej nierzadko temperaturze układ może stać się kapryśny.
Nie ma rady, po prostu działaj tak jak maszyna chce. Ja swoją starą tokarkę też najpierw włączam, pozwalam parę minut się rozgrzać i dopiero potem wciskam przycisk start. Bo jak się pospieszę to wywala błąd wrzeciona
Mógłbym to znaleźć i usunąć. Ale po co? Jak już ruszy, to działa bez najmniejszego pudła, jak szwajcarski zegarek dosłownie.
Nie ma rady, po prostu działaj tak jak maszyna chce. Ja swoją starą tokarkę też najpierw włączam, pozwalam parę minut się rozgrzać i dopiero potem wciskam przycisk start. Bo jak się pospieszę to wywala błąd wrzeciona

Mógłbym to znaleźć i usunąć. Ale po co? Jak już ruszy, to działa bez najmniejszego pudła, jak szwajcarski zegarek dosłownie.