Tak chodzi mi o silnik wraz z enkoderem.
Pomiędzy silnikiem a napędem prawdopodobnie nie ma stycznika (jeśli już to w napędzie). Pozostałe nie powinny mieć wpływu na dokładność osi XY.
Może być uszkodzony napęd (choć mało prawdopodobne bo błąd jest w dwóch osich - ale nowsze serwo-napędy mogą sterować więcej niż jedną osią).
Pomiedzy silnikiem a napędem napewno nie ma stycznika ale pomiędzy elektornika a silnikiem jest, elektornika to małe napięcia na silniku jest duzy prąd i większe napięcia, taka role spełnia przekażnik, przekaźnik steruje stycznikiem, robilem na maszynie starczej, i wlasnie przez nadpalone styczniki zachowywala sie identycznie, zatrzymywal jej sie posow wraz z iskrzeniem stycznika, ale elektornika nie widziała tego wiec maszyna jechala dalej mimo ze zgubila juz wsporzędne. Sytuacja tu jest podobna. Dlatego zalozyłem to. Styczniki na przekaźnikach steruja wszystkim w maszynie co wymaga więcej mocy niż elektronika:).
Co to znaczy ? Jakie są te błędy (np. 0.01mm, 1mm, jest alarm, maszyna się zatrzymuje) ?
gdyby to były takie błędy to podejrzenia szły by w inna strone, ona po prostu tak jak by miała zaniki zasilania napędu, w tym momencie sie całkiem gubi i robi głupoty stad kolizja.
Nie znam budowy napędu dokładnie, jeśli jest tam jakieś sprzęgło i jest uszkodzone faktycznie tez może byc przyczyna jak napisal kolega powyżej, czyli trzeba rozebrac oslony.
Jak Sebe mówi faktycznie ucza sie tam również koledzy którzy nie potrafią rzetelnie przedstawić informacji.
Zgadzam się trzeba próbowac samemu, tylko to juz trwa tyle i ręce rozkładają nasi przełożeni, Jeśłi stana by jeden człowiek, tak jak np Sebe pracowal obserwował itd to cos by to dało, ale jak za każdym razem jest to inny operator a w zasadzie tylko jeden lub dwoch kompetentnych

:).
Zgadzam się równiez...trzeba obserwowac zbierać informacje, bo fachowcy też bywaja rożni:).
######
A wyglądało to tak, bo widzialem jedna sytuacje przechodzac obok, maszyna przejeżdzała z jednego punktu wiercenia do drugiego w połowie drogi zatrzymała się i zaczeła cykl nawiercania ale wygladał on jak w przyspieszonym kilkukrotnie tempie, ona się po prostu wbijała jak młotkiem gwoździe, operator stał wmurowany więc podbiegłem i wcisnałem grzyba, potem kierownik zarzadzil wylaczenie maszyny na jakis czas, co wedlug mnie bylo bledem bo nie bylo goraco jeśli chodzi o przegrzanie i trzba bylo przeanalizowac błąd, SeBe sie ze mna napewno zgodzi. Po włączeniu maszyna chodziła dobrze.
######
Zdarzały się błędy dodatkowej dostawianej osi na takie samej maszynie obok ale to ewidentnie jest brak kontakty na złączu, na wtyczce. Najpierw pokazała dwa razy błąd komunikacji z osią a a za dwa dni pomyliła sie o jeden stopień przy obrocie połamała gwintowniki i tak jej zostało do dziś:):). Narazie ni używana.
Btw - gratuluję awansu na 3 poziom
dziekuje ale ja nawet nie wiem co to tutaj znaczy, naszlo mnie żeby tu zajrzeć raz na miesiąc, i zobaczyłem twoje tematy nie mogłem sie powstrzymać żeby sie nie udzielić:):) może w kilku cos zdziałamy dzieki naszym forumowiczom:):).
Jeśli chodzi o pomyłki w osi y to troche dziwna sprawa, tajemnicza jak archiwum x, bo maszyna korzysta z wielu baz, chyba 5, i o dziwo 4 bazy robi dobrze a na jednej sie przestawi. To pozostawiam bez komentarza bo odpowiedz jest oczywista.
Sebe powinni Cie tam postawic jak stróża to by sie połowa wyjaśniła.
Maszyny wymagaja kontroli i remontu, od dwoch lat ponoc nikt nie dbal o to by chodziły dobrze, czas najwyższy na bunt maszyn:).
Dodam że one chodza tylko na
25% rapid co by było na 100, Maja po%ważny
problem.
A wiory i chłodziwo tam gdzie nie trzeba, ona ma wszedzie dziury w osłonach suwnic, czy śrub, więc bardzo prawdopodobne arturze.
Jak tylko pokarze się cos nowego napewno napiszemy:):).
Dziękuje i pozdrawiam.
P.S. się nie wymadrzam tylko dziele informacjami.

:) tak dla wyjasnienia.