Problem z TNC 355

Dyskusje na temat systemu Heidenhaina
Awatar użytkownika

Łuki31
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 333
Rejestracja: 28 lip 2007, 00:05
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

#11

Post napisał: Łuki31 » 15 mar 2009, 12:33

Masz tutaj kabel jest to kabel orginalny od maszyny zrobiony przez serwisanta ,a w poprzedniej firmie był dostarczony przez producenta razem z maszyną

Obrazek

Duża wtyczka widok od strony wtyczki ,mała od strony kabla.
Masa zawsze na nr 1


Jak pytam to znaczy że nie wiem ,jak wiem to odpowiem i pomogę ,więc doceń to -tak jak ja doceniam Cię !!!!

Tagi:


Autor tematu
ZiG
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 7
Posty: 232
Rejestracja: 05 mar 2009, 22:39
Lokalizacja: Szczecin

#12

Post napisał: ZiG » 04 wrz 2011, 19:34

Problem powrócił. Przez ostatnie 3 lata maszyna chodziła całkiem nieźle. Były problemy z hydrauliką, a stół mam odciążany za pomocą siłownika. Wszelkie zakłócenia w ciśnieniu powodują zbyt duże obciążenie na silniku w osi Z i wywalało bezpiecznik. W piątek padło uszczelnienie tegoż siłownika i maszyna trochę popuściła płynu. Wymieniłem co trzeba i odpowietrzyłem układ. Niestety w momencie włączania pompy przy rozruchu maszyny wyskakuje komunikat:

PLC ERROR 54 i możliwy jest tylko zjazd w osi Z. W innych już nie ma ochoty się ruszać. Bez zjazdu na punkty referencyjne nie mogę jej uruchomić.

Ma ktoś jakieś pomysły, bo jak to zwykle bywa maszyna na gwałt potrzebna jak ją dopadają humory ?


andrjalo
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 724
Rejestracja: 27 lut 2011, 14:15
Lokalizacja: Polska

#13

Post napisał: andrjalo » 11 wrz 2011, 17:49

Kolego poradziłeś sobie z problemem?


Autor tematu
ZiG
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 7
Posty: 232
Rejestracja: 05 mar 2009, 22:39
Lokalizacja: Szczecin

#14

Post napisał: ZiG » 13 wrz 2011, 13:46

A dziękuje bardzo. Problem rozwiązałem kilka dni temu. Winne wszystkiemu kabelki idące od silników posuwu (nie zasilające tylko takie cienkie). Jakaś wadliwa seria wyszła między innymi z mojej maszynie tych kabli i izolacja rozpadła się wewnątrz peszli powodując zwarcia od czasu do czasu. Na szczęście w Jafo pracuje super specjalista elektryk Pan Piotr i z pomocą jego wskazówek udało się dojść co jest grane.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Heidenhain”