Strona 1 z 2

Czym uzupełnić braki?

: 21 kwie 2019, 08:20
autor: RobiszToŹle
Materiał to żeliwo, powierzchnia współpracuje z simmeringiem.
Napawanie odpada ze względu, że osadzone jest tam łożysko.
Tulejowanie raczej też, ponieważ jest mało materiału, a nie chcę to osłabić.
Poleci ktoś jakiś kompozyt czy coś? Żebym mógł to później przetoczyć/przeszlifować?
Fi 200 więc nie dobiorę mniejszego simmeringu.
Obrazek

Re: Czym uzupełnić braki?

: 21 kwie 2019, 09:47
autor: Alvar4
Klej epoksydowy dwuskładnikowy tzw. płynny metal? Ciężka sprawa jak na to patrzę. Jedyni co mi się nasuwa (żeby było porządnie zrobione) to metalizacja natryskowa ale kto, gdzie, za ile i czy ogóle to nie pomogę. Można by jeszcze pokombinować tak że wytoczyć jakąś cienkościenną tulejkę z dobrego materiału i ją nabić/wkleić na te bruzdy. Albo grubszą nawet i dobrać większy simmering. Tylko czy jest na to miejsce w części obracającej się na tym kołnierzu? Chyba że inni mają lepsze pomysły to nasłuchujemy :)

Re: Czym uzupełnić braki?

: 21 kwie 2019, 09:56
autor: pukury
Hej.
Nasłuchowcy ! J23 znowu nadaje !
Jak Kol. napisał - obtoczyłbym z 0.5mm na stronę ( i tak bruzdy są głębsze ) .
Nalepić tulejkę o ściance 1mm i obtoczyć na wymiar.
Obawiam się że klej bezpośrednio z gumą to słaby pomysł.
Koniec łączności !
pzd.

Re: Czym uzupełnić braki?

: 21 kwie 2019, 10:23
autor: pitsky
Klasyczna metoda naprawy odlewów żeliwnych- lutowanie twarde mosiądzem.

Re: Czym uzupełnić braki?

: 21 kwie 2019, 10:34
autor: patrykb
Najmniej roboty to chyba epoksyd z wypełniaczem i na to tulejka speedy sleeve od SKF, kwestia czy jest się na czym wyłożyć, chyba że czekać do wyschnięcia kleju przetoczyć i dopiero tulejkę.

Re: Czym uzupełnić braki?

: 21 kwie 2019, 11:37
autor: strikexp
Można samemu elektrogalwanizować. Ja próbowałem jedynie z cynkiem i zarzuciłem pomysł z powodu nie efektów ale braku metalicznego cynku. Z żelazem też powinno się udać, trzeba tylko dobrać jego jakiś związek i rozłożyć go elektrycznie na czynniki pierwsze.

Ewentualnie może epoxyd z pyłem aluminiowym?

Re: Czym uzupełnić braki?

: 21 kwie 2019, 12:25
autor: piromarek
Wiem, że to żeliwo, i nie wiem czy da rady bez podgrzewania, ale może dało by impulsami TIGiem pocykać i obrobić na nowo.
Tak jak się formy naprawia.
Same impulsy nie rozgrzewają materiału dookoła tak mocno jak w innych metodach.
Podobnież jakiś drut do żeliwa jest do kupienia.
Nie miałem, nie próbowałem jak idzie, ale czytałem, że ludzie jakieś dziwności spawali z żeliwa.

Re: Czym uzupełnić braki?

: 21 kwie 2019, 12:28
autor: patrykb
piromarek pisze:
21 kwie 2019, 12:25
Podobnież jakiś drut do żeliwa jest do kupienia.
Najłatwiej dostępny to chyba opukac otulinę z elektrody do spawania żeliwa

Re: Czym uzupełnić braki?

: 21 kwie 2019, 16:31
autor: Steryd
A nie da się zrobić całej tej szyjki odciąć, obrobic otwór I wstawić tulejke?

Re: Czym uzupełnić braki?

: 21 kwie 2019, 21:34
autor: pavyan
Grubość ściany kołnierza to ok. 9mm - tak wnioskuję ze skali zdjęcia - więc chyba najlepsza i bezpieczna metoda (jak już poradził Pukury) to przetoczenie i wciśnięcie cienkościennego stalowego pierścienia; do zamocowania/uszczelnienia może jakaś dobra żywica wystarczy.
Ja bym podtoczył kołnierz na taki wymiar, by grubość wtłoczonego/wklejonego pierścienia po przetoczeniu na gotowo wyniosła minimum 1mm. Cieńsza ścianka przy tej średnicy to będzie już prawdziwa "bibułka".

Ale... pewna ważna modyfikacja, bo klejenia jednak się obawiam - myślę, że istnieje uzasadniona obawa odwarstwienia się b. cienkiego pierścienia o stosunkowo dużej średnicy od żeliwnego podłoża (np. wpływ temperatury?). Klej to zawsze klej jest... i powiedzieć, że nigdy nie zawiedzie - nie można.
Z tego powodu chyba lepsze i pewniejsze (choć wymagające palnika tlen/acetylen) byłoby szczelne "podlanie" stalowego pierścienia do podłoża lutem twardym na całym obwodzie.
Powiedziałbym, że nawet wystarczyłoby użycie chlorku cynku jako topnika i niskotemperaturowego lutu cynowego Sn-Cu - ale tu pewności nie mam, bo po prostu dotąd nigdy jeszcze nie lutowałem żeliwa cyną.
Trzeba by najpierw sprawdzić, czy lut cynowy zwilża i dyfunduje w powierzchnię żeliwa.
Ale do lutowania (tak twardego, jak i miękkiego) trzeba by wykonać na podłożu ostrą fazkę/podcięcie - tak, aby po wciśnięciu pierścienia pozostała od czoła wąska szczelina umożliwiająca wpłynięcie lutu.
Lut nie musi wpłynąć głęboko - pierścień zamocuje i tak bez problemu, ale to musi być mocowanie szczelne na całym obwodzie; skoro jest tam uszczelnienie simmeringiem to jakakolwiek szczelina jest wykluczona (stąd obawiam się zastosowania żywicy lub innego kleju - ogólnie lut trzyma o wiele pewniej, a twardy lut o wiele pewniej niż miękki :wink: ).