Zakup szlifierki do płaszczyzn do 80-120 tys.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 lis 2016, 10:03
- Lokalizacja: Warszawa
Zakup szlifierki do płaszczyzn do 80-120 tys.
Cześć,
planuję ostatnim czasem zakup szlifierki do płaszczyzn. Będę bardzo wdzięczny za wszystkie odpowiedzi i opinie.
Szlifierka docelowo ma pracować przez 8-12 godzin dziennie, głównie miałaby szlifować elementy ze stali narzędziowych. Zależy mi na tarczy o grubości 20-25mm, wymiarach roboczych ok. 250x500mm, automatycznym dojściu do detalu i liniałach. Czy oprócz tego i dokładności warto zwrócić na coś jeszcze uwagę?
Mamy w firmie maszynę o takim polu roboczym, jeszcze produkcji Jotesu, ale chciałbym trochę przyspieszyć samą obróbkę szlifowaniem i w zasadzie zastanawiam się nad rozwiązaniem.
Jak na razie spodobała mi się szlifierka firmy BERNARDO. Dwuletnia gwarancja jest całkiem zachęcająca. Kiedyś ktoś mi polecił tę firmę i najprawdopodobniej to dlatego tak mnie zainteresowała.
Z ciekawych ofert trafiłem jeszcze MetallKraft FSM 2550, ale tutaj tarcza ma grubość 13mm, oraz SPG 25x60 naszej krajowej produkcji.
Macie jakieś doświadczenie z tymi maszynami / producentami? Nie chciałbym, żeby po chwili pracy dokładności spadły do kilku setek, bo jak wiadomo to pieniądze wyrzucone w błoto. :<
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam
planuję ostatnim czasem zakup szlifierki do płaszczyzn. Będę bardzo wdzięczny za wszystkie odpowiedzi i opinie.
Szlifierka docelowo ma pracować przez 8-12 godzin dziennie, głównie miałaby szlifować elementy ze stali narzędziowych. Zależy mi na tarczy o grubości 20-25mm, wymiarach roboczych ok. 250x500mm, automatycznym dojściu do detalu i liniałach. Czy oprócz tego i dokładności warto zwrócić na coś jeszcze uwagę?
Mamy w firmie maszynę o takim polu roboczym, jeszcze produkcji Jotesu, ale chciałbym trochę przyspieszyć samą obróbkę szlifowaniem i w zasadzie zastanawiam się nad rozwiązaniem.
Jak na razie spodobała mi się szlifierka firmy BERNARDO. Dwuletnia gwarancja jest całkiem zachęcająca. Kiedyś ktoś mi polecił tę firmę i najprawdopodobniej to dlatego tak mnie zainteresowała.
Z ciekawych ofert trafiłem jeszcze MetallKraft FSM 2550, ale tutaj tarcza ma grubość 13mm, oraz SPG 25x60 naszej krajowej produkcji.
Macie jakieś doświadczenie z tymi maszynami / producentami? Nie chciałbym, żeby po chwili pracy dokładności spadły do kilku setek, bo jak wiadomo to pieniądze wyrzucone w błoto. :<
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 112
- Rejestracja: 25 paź 2005, 23:21
- Lokalizacja: RzeszĂłw
Re: Zakup szlifierki do płaszczyzn do 80-120 tys.
Napisz co to za maszyna typ i w czym jest dla Ciebie za wolna, w samej obróbce czy "ustawieniach" tak będzie łatwiej coś doradzić.Roar pisze: Mamy w firmie maszynę o takim polu roboczym, jeszcze produkcji Jotesu, ale chciałbym trochę przyspieszyć samą obróbkę szlifowaniem i w zasadzie zastanawiam się nad rozwiązaniem.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 lis 2016, 10:03
- Lokalizacja: Warszawa
Model to SPC 20C. Konkretny żeliwny korpus i parametry trzyma do dziś. Oczywiście Jotes zostaje i będzie używany tak jak był.
Najlepiej byłoby jakby dodatkowa maszyna była wygodna dla użytkownika i również trzymała parametry przez długi czas. W miarę możliwości fajnie jakby miała też odczyty cyfrowe i automatyczne dojazdy do detalu.
Przybieranie 0.005 raczej będzie wystarczające, nie musi być to koniecznie mikron, jak w przypadku SPG 25x60 z Głowna. Bernardo a FAS to różnica cenowa mniej więcej jak z dolnego i górnego zakresu ceny podanej w temacie. Tylko nie znam obu tych firm i ich produktów na tyle, żeby kolokwialnie mówiąc nie wtopić funduszy. W sumie nawet chętniej wziąłbym maszynę Polskiej produkcji, tylko zastanawiam się czy warto dać te 40 tys. więcej? Teoretycznie skąpy płaci dwa razy.
PS: Dodam, że większość elementów szlifowanych to będzie NC11LV przed i po hartowaniu.
Najlepiej byłoby jakby dodatkowa maszyna była wygodna dla użytkownika i również trzymała parametry przez długi czas. W miarę możliwości fajnie jakby miała też odczyty cyfrowe i automatyczne dojazdy do detalu.
Przybieranie 0.005 raczej będzie wystarczające, nie musi być to koniecznie mikron, jak w przypadku SPG 25x60 z Głowna. Bernardo a FAS to różnica cenowa mniej więcej jak z dolnego i górnego zakresu ceny podanej w temacie. Tylko nie znam obu tych firm i ich produktów na tyle, żeby kolokwialnie mówiąc nie wtopić funduszy. W sumie nawet chętniej wziąłbym maszynę Polskiej produkcji, tylko zastanawiam się czy warto dać te 40 tys. więcej? Teoretycznie skąpy płaci dwa razy.
PS: Dodam, że większość elementów szlifowanych to będzie NC11LV przed i po hartowaniu.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 112
- Rejestracja: 25 paź 2005, 23:21
- Lokalizacja: RzeszĂłw
To już wiemy ale nie odpowiedziałeś na drugą cześć pytania " w czym jest dla Ciebie za wolna, w samej obróbce czy "ustawieniach" tak będzie łatwiej coś doradzić."Roar pisze:Model to SPC 20C. W miarę możliwości fajnie jakby miała też odczyty cyfrowe i automatyczne dojazdy do detalu.
Pytam bo spc 20 miała chyba 3kw a te podane przez Ciebie chinki 2,2kw więc szybkość szlifowania będzie mniejsza w dodatku to chińskie 2.2kw może być tzw S6 więc nie będziesz "orał" nią 12h....
W jotesie przyśpieszony dosuw ściernicy masz, odczyty możesz sobie dołożyć a maszynę masz sprawdzoną a na pewno będzie lepsza, dokładniejsza, i trwalsza od chinki.
Napisz konkretnie bo może szukasz full automatu CNC
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 lis 2016, 10:03
- Lokalizacja: Warszawa
Racja, moje niedopatrzenie. Nie napisałem, że jest za wolna, lub nie odpowiada mi czas ustawiania detali najprawdopodobniej dlatego, że za bardzo nie mam co do nich porównania. Może powiem w ten sposób - sama specyfika naszej produkcji raczej wymusza używanie kilku maszyn, jeżeli chodzi o elementy o wymiarach nadających się do tego stołu to produkujemy / ostrzymy ich całkiem sporo i ze względu na produkcję jednostkową różnią się one wysokością, dlatego równoległa obróbka za bardzo nie wchodzi w grę, chyba że właśnie na oddzielnej maszynie.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 112
- Rejestracja: 25 paź 2005, 23:21
- Lokalizacja: RzeszĂłw
Nie rozumiem tego zdania? odpowiada czy nie odpowiada czas ustawiania detali i porównanie do czego jotesa z bernardo?Roar pisze:Nie napisałem, że jest za wolna, lub nie odpowiada mi czas ustawiania detali najprawdopodobniej dlatego, że za bardzo nie mam co do nich porównania.
Czy chodzi o zakup drugiej zbliżonych parametrach maszyny do pracy równoległej?
Strzelam bo dalej nie wiem o co chodzi...
Automatyczny zjazd na daną wysokość w tych prostych szlifierkach nie przyspieszy Ci znacząco obróbki jeżeli każdy detal jest inny lub ma duże tolerancje wysokości bo maszyna będzie "wachlować" nad detalem np 5min zanim zacznie skrawać...
Odczyty w tych szlifierkach pokazują położenie wrzeciennika tarczy ale nie uwzględniają zużycia czy obciągania ściernicy a obciągacze są manualne i nie "powiązane" z plc czy odczytami.
Tak że na tych maszynach robi się praktycznie jak na manualnych tyle że nie trzeba się wpatrywać w skale na korbach.