cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam
Planuję kupno wiertarki stołowej lub małej frezarko wiertarki. WS jaka jest każdy wie, ale głupiego rowka na klin na niej nie wyfrezuje w porównaniu do ZX7016. Jak wypada konfrontacja WS a ZX jako sama wiertarka do stali ? Generalnie frezarka by mi się przydała, ale mam świadomość ceny za coś sztywniejszego. Myślałem o Fus22 ale ceny są wysokie. Do tego osprzęt i sumka spora się uzbiera. Znajomy ma do sprzedania Hermle FWH630. Ktoś zna tą frezarkę? Generalnie bije się z myślami nad opcją WS, ZX w kwocie do 2kzł albo coś w stylu FUSa22. Nic większego do garażu nie wpakuje. Sprzęt na użytek własny, ale przy zakupie droższej opcji chciałbym coś dorabiać by się choć częściowo spłaciła.

Wszystko zależy ile jakich operacji będziesz robił. Wydaje mi się, że wiercenie na frezarce przy dużej ilości jest mało wygodne.

Przy tym budżecie co masz to powinieneś się zainteresować tym Hermle FWH630 chyba, że priorytetem jest wiercenie to wtedy WS 15 lub ZX.

Dzięki Panowie za odpowiedzi Przedwczoraj już miałem jechać po WS blisko mnie ale ktoś mnie ubiegł. Na tą chwilę w moich stronach nie ma nic do sprzedania. Pradopodobnie na dniach kupię 7016. Mam nadzieję, że jako wiertarka do stali będę z niej zadowolony a i czasem coś na niej pofrezuje. Hermle jak się okazało nie ma opuszczonej pinoli jak wiertarka stołowa, więc z miejsca zrezygnowałem z niej. Do Fusa może kiedyś wrócę

A znajomy to za ile ma tego Hermle?

Tak po prawdzie to znajomy znajomego 7kzł

Szybko tego nie sprzeda za 7 tysi

Też mi się wydawała spora cena. Na żywo nie widziałem jej. Ponoć stan jak nowy. Za FUSa22 ile warto dać?

Zależy od stanu i wyposażenia, ja bym za golasa nie dał więcej niż 7000 pod warunkiem że w dobrym stanie.

W moich stronach handlarze za dojechanego gołego fusa chcą tyle W ładnym stanie trzeba dać 12kzł. Chore ceny za takie maleństwo.
Ale do rzeczy. Dojechał do mnie ZX7016. Pierwsze wrażenia:jako wiertarka jak dla mnie super. Stół krzyżowy to wielka wygoda. W alu frezuje się ładnie, o stali można zapomnieć. Nerwowo bym się wykończył. Może po kilku usprawnieniach opisanych na forum coś tam może dzióbnę w stali. Na pierwszy ogień idzie do wymiany rura kolumny na pełny wałek.