Strona 1 z 2

Blat do stołu warsz

: 07 lut 2017, 10:30
autor: puzel
Skończyłem robić konstrukcję swojego nowego stołu warsztatowego i teraz zastanawiam się nad blatem. Generalnie to kupiłem sklejkę wodoodporną. dwa arkusze o grubości 2cm co po sklejeniu ze sobą da 4 centymetry gruboći. Stół będzie służył do prac lekkich, prac ślusarskich, montażu silników motocyklowych, zawieszeń itp. Nie kupowałem sklejki antypoślizgowej, tej ciemnej właśnie ze względu na zbyt ciemny kolor na blat. Tak samo średnio do mnie przemawia pomysł z oklejeniem blatu gumą olejoodporną. Myślałem nad polakierowaniem blatu lakierem bezbarwnym ale nie wiem czy to będzie trwałe. Przyszedł mi do głowy pomysł z obiciem blatu blachą grubości 1,5 mm najlepszym rozwiązaniem byłaby zapewne stal nierdzewna ale arkusz takiej blachy trochę kosztuje, tańszym rozwiązaniem zapewne byłaby stal ocynkowana. Zapraszam do dyskusji

: 07 lut 2017, 11:53
autor: kubus838
Witam

Blat do stołu warsztatowego powinien być jednak twardy i odporny na wszelkie uderzenia oraz na ścierania. Wiem, że teraz są blaty kuchenne "super wytrzymałe" ale to są w dalszym ciągu tylko blaty kuchenne. Każdy blat warsztatowy powinien być nie palny i to niestety odrzuca wszelkie produkty drewno pochodne. Oczywiście pomijam tu blaty do stołów warsztatowych stolarskich gdzie wręcz wymagane jest aby blat był z drewna czy płyty meblowej.

A do obróbki metali czy montażu silników to moim zdaniem powinien być blat metalowy. Jeżeli przyjdzie Ci podgrzać coś palnikiem to możesz sobie narobić problemów. Możesz taki blat obić blachą ale nie ocynkowaną tylko zwykłą bo wracając do palnika podczas podgrzania takiej blachy w powietrzu będą unosiły się związki chemiczne niezbyt przyjemne dla Twoich płuc i zdrowia - kiedyś Ci co spawali blachy ocynkowane dostawali podwójny przydział mleka. Ale musisz pamiętać, że pod blachą masz materiał łatwo palny.

Moim zdaniem to jedź na jakiś złom i kup albo jeden arkusz albo klika blachy stalowej zwykłej nie ocynkowanej o grubości 10 do 20mm. Nie musisz się martwic o rdze bo po kilku robotach o których piszesz to ona "zajdzie" smarem olejem i będzie lepsza niż blat drewniany obity blachą czy nawet "super twardy" blat kuchenny. Ale podkreślam tak ja bym zrobił do takich prac o jakich wspomniałeś.

robert

: 07 lut 2017, 17:51
autor: puzel
W pierwszej kolejności napiszę chyba, że nie chodziło mi o składanie silników od Kamaza tylko motocyklowych, gdzie nawet najcięższe jednostki raczej nie przekraczają 100kg. Sama konstrukcja stołu jest solidna, wykonana z grubych profili a rzucenie na nią blachy o grubości 1-2 cm to już byłby przerost nad treścią - jedno to masa takiego blatu a drugie to koszt kupna takiego arkusza (na złomie nie ma szans aby coś takiego dostać, jedynie odpady produkcyjne) raczej nie byłby mały. Raczej nie przewiduję grzania blatu palnikiem do jakiś wysokich temperatur, w większości przypadków jak potrzebuję coś podgrzać to w zupełności wystarczy opalarka. Dziś zajechałem do jednego zakładu i nie będzie problemu z obiciem blatu ze sklejki (grubość 4 centymetry) blachą ocynkowaną. Arkusz blachy ocynkowanej metr na dwa (gr. 1,5mm) to trochę ponad 100 zł, taki sam kawałek z nierdzewki 3krotnie wyższy. I chyba tą drogą pójdę, choć zastanawiałem się nad pomalowaniem czymś tego blatu ale to chyba jednak błędny wybór.

: 07 lut 2017, 19:02
autor: ARGUS
do takich prac jak napisałeś najlepsza sklejka, dobrze byłoby żeby była wodoodporna.
ja zrobiłem dwie warstwy jedna to deski grubości około 4 cm a na do przykleiłem płytę pilśniową prasowaną z przekładek transportowych. Z opakowań, skrzyń.około 8 mm grubości
Za ładnie nie wygląda ale części mi się na nim nie ślizgają i co dość ważne ,
:lol: nie jest zimny w dotyku :-)

: 07 lut 2017, 23:22
autor: skoti
Ja skręciłem i skleiłem trzy warstwy płyty wiórowej 18mm , z jakiejś starej meblościanki . Na gore przykleiłem panele podłogowe , po bokach przykręciłem paski blachy . Wygląda zacnie :) prawie jak dąb :razz: .

: 08 lut 2017, 11:32
autor: okino
puzel a myślałeś może o czymś co nazywa się linoleum - wykładzina PCV?
Mam na jednym stole blat drewniany (5 cm lakierowany bezbarwnym) i położona na to jest właśnie taka wykładzina. Stół służy do nieinwazyjnych prac a linoleum jest stosunkowo niedrogie.

: 09 lut 2017, 18:44
autor: Mariuszczs
Ogólnie tylko płytę wiórową laminowaną przykręcić i co jakiś czas wymienić w razie dużych uszkodzeń.

: 13 lut 2017, 22:16
autor: piromarek
Cześć.

Moim zdaniem cienka blacha ocynk to zły pomysł.
Jest wiotka, a co za tym idzie nierówna. Co byś nie położył , jedno obok drugiego leży inaczej.
Dodatkowo bardzo się rysuje przy przesuwaniu, zacina i hamuje. Nie wspomnę, że brudzi i jest niesmaczna :-)
Najbardziej denerwowała mnie jej wiotkość na podkładzie.

Ja mam poukładane deski w ramie, bo tak było w pozyskanym ze złomu stole. Na połowie mam położoną blachę czarną 5 mm a na niej matę gumową płaską.
No i tak:
- płaska blacha przydaje się do nie precyzyjnego trasowania i spawania na niej, ale jest zimna jak diabli, żeby się o nią opierać przy precyzyjnych robotach czy lutowaniu elektroniki.
Za to 5 mm jest dosyć sztywne jak się opiera o ramę o można je pomocować na przelot.
- trochę miejsca obok, żywych desek, również się przydaje jak chcesz położyć coś czego nie chcesz obić albo oprzeć ręce. Ale się brudzi od oleju, a pomalowane nie będzie ognioodporne.
- fajna jest mata gumowa 4 mm, na blachę. Gładka, hamuje klucze i części jakie na nią położysz. Izoluje od zimnej blachy. No ale nie jest twarda i można uszkodzić czy zaciąć. Ja nie mam na całości a jak potrzeba to zdejmuję.

Pewnie nie bardzo pomogłem, ale ocynku bym nie kładł. Pytanie zasadnicze do czego głównie ten blat posłuży. Jak do silników, to zrobił bym gruby drewniany ze zdejmowaną blachą czarną 5-8 mm na połowie i rozwijalnym dywanikiem z gumy. :-)

: 14 lut 2017, 12:20
autor: RomanJ4
piromarek pisze:Dodatkowo bardzo się rysuje przy przesuwaniu, zacina i hamuje. Nie wspomnę, że brudzi i jest niesmaczna :-)
Najbardziej denerwowała mnie jej wiotkość na podkładzie.
Mam na nowszym już jakiś czas, a na starych z 10 lat, i tego nie stwierdziłem... :razz:
Tylko na kwasy uważać trzeba (nawet z jabłek), bo plamy zostają, a przynajmniej po przypadkowym wylaniu wody czy czegoś tam deski nie pęcznieją, i nie kaleczą się od żelastwa. A jako, że robię sporo drobnych robótek i detali to mam na blacie matę..
ObrazekObrazek Obrazek

Fakt, że młotkiem walić nie ma co, bo wgniecenia będą, ale u mnie blachy zdają egzamin a wyczyścić po robocie łatwo nawet szmatką... "♫ Każdemu wolno kochać... ♪♫ " :grin:

: 14 lut 2017, 15:35
autor: piromarek
Roman, to chyba jedynka ta twoja blacha.
No i wcale nie widać że się rysuje, no wcale :-)

to na pewno ocynk jest ?