Zakup tokarki.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 27
- Rejestracja: 25 lut 2011, 12:42
- Lokalizacja: Węgierska Górka
Witam. Poniżej zdjęcia zakupionej tokarki. A jeszcze niżej zdjęcia zaistniałego dzisiaj problemu. Mianowicie zalałem dzisiaj tokarkę nowym olejem ponieważ poprzedni właściciel nie zdążył tego zrobić, i tak wlałem do pustej tokarki 8 litrów oleju bo tak wyczytałem w dtr i po odpaleniu wszystko pięknie śmiga, nawet pompa pociągła bez problemu aż tu nagle pod uchwytem pełno oleju. Na zdjęciu na którym jest nie pomalowany kołnierz przykręcony do wrzeciennika cieknie bardzo olej, wylewa się zaraz po owym kołnierzu, na zdjęciu akurat olej był wytarty. Jaka jest tego przyczyna??? Brak jakiejś uszczelki czy może coś jest niedokręcone???
pozdrawiam Kuba
pozdrawiam Kuba
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 27
- Rejestracja: 25 lut 2011, 12:42
- Lokalizacja: Węgierska Górka
Prac naprawczych ciąg dalszy ale raczej posuwam się do tyłu niż do przodu Udało mi się odkręcić zabierak z uchwytem sposobem jaki opisano na tym forum ale podczas tego manewru uległ pęknięciu pierścień przykręcany do wrzeciennika, niestety nie udało mi sie zdemontować tego pierścienia zaciskowego którym dokręca się zabierak Ale jakoś wyczyściłem kanał który odprowadza olej z wrzeciona, następnie starałem się wykasować luzy na łożyskach tak jak to opisano w dtr i skręciłem wszystko do kupy. Nawet pierścień zszedł się sie tak że nie znać pęknięcia ale olej nadal się leje i wydaje mi się że to połączenie labiryntowe czy ząbkowe jest jednak nieszczelne ponieważ olej ciśnie na połączeniu pierścienia z nakrętką. Jak to ma być poskładane żeby było szczelne????
pozdrawiam Kuba
pozdrawiam Kuba
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 281
- Rejestracja: 14 lis 2007, 21:19
- Lokalizacja: Śląsk
Witam .Może moja wypowiedz nie będzie zbyt profesjonalna bo nigdy nie miałem tumki typu A ,ale jeżeli kanał odpływowy jest drożny to tylko jeden pomysł mi sie nasuwa .Możliwe że jest podawana zbyt duża dawka oleju do łożyska (powinna być kropelkowa)i kanał nie nastarcza odprowadzeniu oleju a samo łożysko wypycha olej każdym możliwym otworem.Czy jest na pompie jakaś regulacja podawania oleju. !!!
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 27
- Rejestracja: 25 lut 2011, 12:42
- Lokalizacja: Węgierska Górka
Witam. Widzę że temat umarł Ja natomiast wymieniłem olejna na lan 15 bo 10 nigdzie w okolicy nie dostałem. Niestety nic nie pomogło i olej dalej cieknie. Nie wiem jaka powinna być ta ilość podawanego oleju i czy to ma być dawka kropelkowa czy większa???? Natomiast jeśli chciałbym rozebrać wrzeciono to niestety nie wiem jak to dokładnie zrobić Próbowałem odkręcić nakrętkę i pierścień od wrzeciennika ale we wszystkim przeszkadza mi ta obejma która obejmuje zabierak i zabezpiecza go. Na wrzecionie za gwintem od zabieraka jest szerszy pierścień przez który nie przejdzie obejma a tym bardziej nakretka z pierścieniem. Jak w ogóle wyciągnać wrzeciono i jak ściągnąć koła i łożyska???? Może mi to ktoś jakoś opisać????
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 572
- Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
- Lokalizacja: W-wa
Witam
Tak jak pisał Frantz, takie łożysko nie potrzebuje strumienia i ciśnienia oleju, wystarczy, że elementy łożyska są pokryte olejem stale uzupełnianym kroplami. Dla porównania łożyska w kołach samochodowych są smarowane smarem raz na wiele tysięcy kilometrów i są obciążone sporo więcej, grzeją się ale to wytrzymują.
W pierwszej kolejności sprawdziłbym pozostałe punkty rozdziału oleju, być może któreś kanały są zatkane i nadmierna ilość oleju wydostaje się akurat w miejscu gdzie to widać. Gdyby było inaczej i nadmiar oleju wydostawał się do wrzeciennika, wtedy nikt by na to nie zwrócił uwagi, do czasu ujawnienia się zużycia w miejscu zupełnie suchym, gdzie olej nie dochodzi.
Rozbiórka wrzeciona to ostateczność, jeżeli będzie uzasadniona.
Tak jak pisał Frantz, takie łożysko nie potrzebuje strumienia i ciśnienia oleju, wystarczy, że elementy łożyska są pokryte olejem stale uzupełnianym kroplami. Dla porównania łożyska w kołach samochodowych są smarowane smarem raz na wiele tysięcy kilometrów i są obciążone sporo więcej, grzeją się ale to wytrzymują.
W pierwszej kolejności sprawdziłbym pozostałe punkty rozdziału oleju, być może któreś kanały są zatkane i nadmierna ilość oleju wydostaje się akurat w miejscu gdzie to widać. Gdyby było inaczej i nadmiar oleju wydostawał się do wrzeciennika, wtedy nikt by na to nie zwrócił uwagi, do czasu ujawnienia się zużycia w miejscu zupełnie suchym, gdzie olej nie dochodzi.
Rozbiórka wrzeciona to ostateczność, jeżeli będzie uzasadniona.