Strona 1 z 1

Ręczna wiertarka stołowa zamiast chińczyka

: 06 wrz 2016, 16:54
autor: mykail
Cześć,

Przymierzam się do zakupu wiertarki stołowej ale jak czytam o chińczykach to witki opadają. Nie mam ochoty uganiać się za taką, która będzie miała jak najmniejsze luzy a na WS15 mnie nie stać. Poza tym będę wiercił okazyjnie i nie dużo.

Zastanawiam się czy do moich zastosowań nie byłaby lepsza jakaś ręczna wiertarka stołowa.
Czy ktoś takowej używa jeszcze? Jak z jej sztywnością/dokładnością względem chińczyków?
Można taką wyrwać za 100.
Przykładowa wiertarka

Dzięki.

: 06 wrz 2016, 19:27
autor: pukury
hej!
miałem dawno temu TO COŚ - to kara i przekleństwo.
mam chinkę kupioną bez wybierania.
da się wiercić co trzeba.
silnik oczywiście ma dużo mniejszą moc - to jasne.
ale jak wiesz co i jak to powiercisz.
WS.x jest duża i ciężka - moją zdejmuję ze stołu i stawiam w kącie ( jak była niegrzeczna ).
pzd.

: 06 wrz 2016, 23:17
autor: Alvar4
Miałem takiego zabytka kiedyś ale wywaliłem na złom. Kupiłem chinolka stołowego i jakoś daje rade a uwierciła już kilka wiaderek wiórów. Do tej pory remontowałem tylko napinacz paska a konkretnie wytoczyłem i wstawiłem tm łożyska bo oryginalnie to była wkładka z żeliwa smarowana smarem stałym która się co jakiś czas zacierała i dostawała coraz większych luzów. Poza Tym daaaawno się zwróciła i choć wiercenie na niej nie zawsze wychodzi idealnie to bez niej była by mordęga i udręka....

: 07 wrz 2016, 08:35
autor: eightbitter
Ja kupiłem wiertarkę stołową w Lidlu, firmy Parkside. To też chyba chinka, ale luzów pinoli nie wyczuwam nawet przy maksymalnym wysuwie.

: 07 wrz 2016, 09:46
autor: mykail
Dzięki Panowie za odpowiedź.

Pozostaje upolować chinkę i skasować ewentualne luzy poprzez nawiercenie i zagwintowanie dziur i wsadzenie mosiężnych kołeczków.

Czy te sprzęty z alledrogo za 250zł nadają się czy to większa loteria jak w przypadku Parkside'a (Einhell) czy innego marketowego towaru?

: 07 wrz 2016, 10:02
autor: RomanJ4
mykail pisze:Zastanawiam się czy do moich zastosowań nie byłaby lepsza jakaś ręczna wiertarka stołowa. Jak z jej sztywnością/dokładnością względem chińczyków?
Kładę to na karb braku doświadczenia, ale kolega nie bardzo wie o czym mówi.
Mam 350-watową "chinkę" już bodaj z 10 lat,
Obrazek
http://pfmrc.eu/index.php?app=core&modu ... h_id=24613

wykonałem na niej tysiące robót, od wiercenia wiertłem ø0,4mm(!) do bodaj ø16mm w pełnym materiale, a ø32mm w 1,5mm blasze wiertłem stopniowym, powiercanie, pogłębianie, nawet frezowanie przy pomocy krzyżowego imadła(co prawda w drewnie, do metalu za wiotka), dziesiątki razy zatrzymałem silnik zakleszczonym wiertłem bez uszczerbku dla niego (spalenia), i nigdy bym się na proponowaną przez kolegę maszynę nie zamienił. Nie dość, że musi ostro kręcić korbą, to jeszcze dociskać wiertło do materiału, więc obie ręce zajęte(szybko przekona się, że to strasznie upierdliwe, zwłaszcza jak trzeba wiercić w dłuższym detalu :wink: ).
Owszem, kupując można lepiej lub gorzej wybrać, bo jakość poszczególnych egzemplarzy bywa rozbieżna, ale da się wybrać lepszą, a istniejące mankamenty poprawić.
http://pfmrc.eu/index.php?/topic/43688- ... rad%C4%99/

Luz tulei wrzeciona w korpusie można kasować np za pomocą wkrętów dociskowych które powinna posiadać każda taka wiertarka (u mnie był jeden, pełniący jednocześnie funkcję kołka w rowku zapobiegającym obrotowi tulei)
https://www.cnc.info.pl/topics80/warszt ... 70,550.htm
nawet robiąc dodatkowe wkręty kasujące, podobnie jak w tym zastosowaniu
Obrazek
http://www.chipmaker.ru/index.php?app=c ... id=1558404
lub nawet wzorem jednego z naszych kolegów przez przecięcie korpusu i skręcenie śrubami http://pfmrc.eu/index.php?app=core&modu ... h_id=24613
No, ale jak mówi piosenka: ♪ "każdemu wolno kochać.. " ♫♪♫ :razz: i decyzja należy do kolegi..

: 07 wrz 2016, 10:03
autor: pawełgd
Ja do domu kupiłem Chinkę nazywają ją zośka lub podobnie
Ma stół krzyżowy ( fajna sprawa) założyłem do niego posuwy z silniczka wycieraczek jest ok.
Nie jest to szczyt moich wymagań ale do wiercenia się nadaje .
Sztywność WS jest dużo większa nie da się tego ukryć.
Jak zakupisz nową przez internet to jak będzie zła możesz ją odesłać oddać - ze sklepu już Tobie to nie wyjdzie .
Lepiej poczytać i kupić z internetu .

: 07 wrz 2016, 10:15
autor: Mat3ys
pawełgd pisze:Ja do domu kupiłem Chinkę nazywają ją zośka lub podobnie
Ma stół krzyżowy ( fajna sprawa) założyłem do niego posuwy z silniczka wycieraczek jest ok.
Nie jest to szczyt moich wymagań ale do wiercenia się nadaje .
Sztywność WS jest dużo większa nie da się tego ukryć.
Jak zakupisz nową przez internet to jak będzie zła możesz ją odesłać oddać - ze sklepu już Tobie to nie wyjdzie .
Lepiej poczytać i kupić z internetu .
A dlaczego ze sklepu nie ? Jest 2 tyg na zwrot i tyle na allegro też sprzedają "sklepy".

: 07 wrz 2016, 19:19
autor: pawełgd
Słuchaj - żeby ktoś mnie źle nie odebrał - bardzo lubię wspierać lokalne sklepu itd pod warunkiem że sprzedawcy są w porządku- z roku na rok uczciwości jest coraz mniej - dotyczy to kupujących jak i sprzedających.

: 07 wrz 2016, 21:10
autor: Mat3ys
W leroyu chyba najlepiej rozwiązują reklamacje.