cnc.info.pl - FORUM CNC

Moje pytanie brzmi: jak czyścicie swoje uchwyty tokarskie? Często na zdjęciach starych tokarek są lśniące uchwyty. Jak to zrobić?
Zakładam nowy temat, ponieważ nie znalazłem nic w tym temacie po polsku ani angielsku w internecie. Ale może to takie oczywiste, że nie trzeb apisać i dlatego

Moim zdaniem to bardzo proste. Tokarki ( stare ) które trudno było wyhamować a trzeba było szybko wymienić detal hamowano ręką . Sam też tak robię .Jak taka tokarka/ uchwyt ma naście lat to błyszczy jak .... .

zibi201 pisze:Moje pytanie brzmi: jak czyścicie swoje uchwyty tokarskie? Często na zdjęciach starych tokarek są lśniące uchwyty. Jak to zrobić?
Zakładam nowy temat, ponieważ nie znalazłem nic w tym temacie po polsku ani angielsku w internecie. Ale może to takie oczywiste, że nie trzeb apisać i dlatego

Jak uchwyt jest pokancerowany to można go lekko przetoczyć, mój uchwyt miał średnicę 125,4 więc było z czego toczyć, jak jest tylko brudny lub lekko zaszedł rudą to starczy wyglancować papierem ściernym 800 na mokro.

pytanie a po co?
czyszczenie od syfu wiórów i tp jak najbardziej ale zabiegi tylko po to żeby się błyszczał to marnowanie czasu. dokładniejszy od tego się nie stanie.

rc36-dzięki, jest tylko usyfiony.
zacharius-była tu juz kiedyś dyskusja po co malować maszyny i to się wpisuje w ten temat. Na czystej maszynie robi się przyjemniej. A skoro odnawiam całą, to chciałbym też mieć czysty uchwyt, zwłaszcza że jest na nim powłoka z oleju i brudu. Nie musi się błyszczeć, ale chce żeby był czysty.

nie no odmalowanie maszyny przy renowacji to zupełnie co innego.
a uchwyt jest czysty do pierwszej pracy bo zaraz znowu uwalony.
ale kto co lubi

Wiadomo, że to nie muzeum ale jak rozbieram wszystko to wyczyszczę.
Na moim brud zbierał się raczej z 20lat