Dobra szlifierka kątowa
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 350
- Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Obleciałem trzy spore salony ze szlifierkami. Makiety jakieś takie z wierzchu słabo wykonane, jeden ze sprzedawców delikatnie sugerował, że szybko z nią serwis odwiedzę. Hitachi całkiem niegłupie, zachorowałem na jeden model, Hitachi G13VE (http://www.hitachi-elektronarzedzia.pl/ ... 3-g13ve_wq). 1320W, 1,8 kg, silnik bezszczotkowy, lekka jak 720W. No i cena, 1200 z rabatem. Jeszcze nie, ale podoba mi się ten sprzęt
Zmacawszy i odpaliwszy parę sztuk róznego sprzęta, zdecydowałem się na cięższą, ale naprawdę wygodną Milwaukee AGV15-125XE. 1550W, 2,6 kg a mimo to leży w łapie znakomicie.
[ Dodano: 2017-07-05, 16:57 ]
No i jestem po szybkich testach Milwaukiego. Drze grubą rdzę jakby praca go w ogóle nie obciążała. Układ stabilizacji obrotów pod obciążeniem działa tak jak powinien - "dorzuca watów" kiedy wzrasta obciążenie. Trochę głupieje bez obciążenia (niestabilne obroty jałowe) ale na jałowych się nie pracuje, a po przyłożeniu obciążenia chodzi idealnie. Nawet polerować bym się tym odważył.
ALE. Ten sprzęt nie ma softstartu przy ustawieniu regulatora obrotów na full. Ma tylko zabezpieczenie przed wyłączeniem zabezpieczenia nadprądowego. Sprzedawca (właściciel sporego sklepu ze szpejem dobrych marek) robi ze mnie idiotę twierdząc, że tak działa softstart. Nie chciało mi się kłócić, była prawie szesnasta i wolałem czas przeznaczyć na coś sensownego zamiast na przepychanki słowne. I tak zamierzałem lekko zmodzić sprzęta (wyłącznik monostabilny, wyjście z osłony na odkurzacz), gwarancja mnie nie boli, więc softstart też mu dorobię.
Od sprzedawcy dostałem na odchodne tarczę do szlifowania Makita, bardzo polecaną przez niego. Porównałem ją z posiadanymi Unifam (stare), Gramet i moimi ulubionymi 3M Cubitron II. Jak ta Makita jest według faceta dobra, to nie dziwię się, że nie zauważa braku softstartu w Milwauku...
Filmik z porównaniem. Czy ktoś z Kolegów słyszy softstart w czwartej maszynie?
https://youtu.be/F9BC7BUwKvk
[youtube][/youtube]
Zmacawszy i odpaliwszy parę sztuk róznego sprzęta, zdecydowałem się na cięższą, ale naprawdę wygodną Milwaukee AGV15-125XE. 1550W, 2,6 kg a mimo to leży w łapie znakomicie.
[ Dodano: 2017-07-05, 16:57 ]
No i jestem po szybkich testach Milwaukiego. Drze grubą rdzę jakby praca go w ogóle nie obciążała. Układ stabilizacji obrotów pod obciążeniem działa tak jak powinien - "dorzuca watów" kiedy wzrasta obciążenie. Trochę głupieje bez obciążenia (niestabilne obroty jałowe) ale na jałowych się nie pracuje, a po przyłożeniu obciążenia chodzi idealnie. Nawet polerować bym się tym odważył.
ALE. Ten sprzęt nie ma softstartu przy ustawieniu regulatora obrotów na full. Ma tylko zabezpieczenie przed wyłączeniem zabezpieczenia nadprądowego. Sprzedawca (właściciel sporego sklepu ze szpejem dobrych marek) robi ze mnie idiotę twierdząc, że tak działa softstart. Nie chciało mi się kłócić, była prawie szesnasta i wolałem czas przeznaczyć na coś sensownego zamiast na przepychanki słowne. I tak zamierzałem lekko zmodzić sprzęta (wyłącznik monostabilny, wyjście z osłony na odkurzacz), gwarancja mnie nie boli, więc softstart też mu dorobię.
Od sprzedawcy dostałem na odchodne tarczę do szlifowania Makita, bardzo polecaną przez niego. Porównałem ją z posiadanymi Unifam (stare), Gramet i moimi ulubionymi 3M Cubitron II. Jak ta Makita jest według faceta dobra, to nie dziwię się, że nie zauważa braku softstartu w Milwauku...
Filmik z porównaniem. Czy ktoś z Kolegów słyszy softstart w czwartej maszynie?
https://youtu.be/F9BC7BUwKvk
[youtube][/youtube]
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 350
- Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Dla trwałości. Żeby nie strzelał w przekładnię, oszczędzał szczotki i nie wyrywał się z rąk na świat. I żeby nie wnerwiał użytkownika hardstartem, kiedy ten akurat przymierza się do odcięcia półmilimetrowego plasterka z końcówki pręta - normalna praca dla małej szlifierki.
Do roboty matołkom, którzy maszynę do cięcia bruku zanurzają w materiale zanim się bidulka rozpędzi, to rzeczywiście niepotrzebny, i tak spalą. Ale do kulturalnej pracy obowiązkowa funkcja. Hitachi, Makietę albo Boscha bez softstartu miałbym za połowę tej ceny.
No i skoro producent twierdzi, że jest softstart, to powinien być.
Do roboty matołkom, którzy maszynę do cięcia bruku zanurzają w materiale zanim się bidulka rozpędzi, to rzeczywiście niepotrzebny, i tak spalą. Ale do kulturalnej pracy obowiązkowa funkcja. Hitachi, Makietę albo Boscha bez softstartu miałbym za połowę tej ceny.
No i skoro producent twierdzi, że jest softstart, to powinien być.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Bez przesady. Gdybyś tę przekladnię zalączyl już rozpedzonym silnikiem to owszem, ale skoro wirnik rusza od zera to a przekladnia nie jest niczym obciażona to to czy ruszysz z softstartem czy bez dla przekladni ma znaczenie żadne. Co innego sam wlącznik którego styki muszą nagle przekazać dosć duzy prąd i to w momencie zetknięcia się styków.c64club pisze: Poza tym ta maszynka ma półtora kilowata, czyli jak to mówią - niezłe ..dolnięcie. Które bez softstartu czuć w dłoni i aż słychać jak przekładnia dostaje w palnik.
Poza tym czy masz softstart w tej nowej szlifierce czy nie to musisz przeczytać specyfikacje techniczną, bo to ze inne rozpędzają się w dość dlugim czasie to nic nie znaczy. Być może ta ma ten czas maksymalnie zminimalizowany.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 991
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
No nie wiem czy ten sprzedawca chce Cię zrobić w bambuko z tym soft startem w Milwaukee. Przecież wszędzie piszą że ma łagodny rozruch.c64club pisze:Ten sprzęt nie ma softstartu przy ustawieniu regulatora obrotów na full. Ma tylko zabezpieczenie przed wyłączeniem zabezpieczenia nadprądowego. Sprzedawca (właściciel sporego sklepu ze szpejem dobrych marek) robi ze mnie idiotę twierdząc, że tak działa softstart. Nie chciało mi się kłócić, była prawie szesnasta i wolałem czas przeznaczyć na coś sensownego zamiast na przepychanki słowne. I tak zamierzałem lekko zmodzić sprzęta (wyłącznik monostabilny, wyjście z osłony na odkurzacz), gwarancja mnie nie boli, więc softstart też mu dorobię.
Od sprzedawcy dostałem na odchodne tarczę do szlifowania Makita, bardzo polecaną przez niego. Porównałem ją z posiadanymi Unifam (stare), Gramet i moimi ulubionymi 3M Cubitron II. Jak ta Makita jest według faceta dobra, to nie dziwię się, że nie zauważa braku softstartu w Milwauku...
https://pl.milwaukeetool.eu/szlifierka- ... 0w/agv-15/
https://specnarzedzia.pl/125mm/1011-mil ... 39658.html
Za reklamę mi nie płacą, ale Milwaukee ma porządne elektronarzędzia. Wątpię żeby ściemniali z tym opisem.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 350
- Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Wiem, że piszą. Zakupy rozpocząłem od skreślenia modeli, które w opisie nie miały tej funkcji.
Ale jak szlifiera startuje wyraźnie wyrywając się z łapy aż światla przygasają, to softstartu nie ma albo nie działa. Facet nie tyle chce zrobić w bambuko (już sprzedał sprzęta) co posłać mnie na drzewo z reklamacją. Jak przyszedłem, to nie chciał uruchomić z założoną tarczą. Mam całą bandę maszyn z softstartem i ze trzy bez (klucz udarowy, piłę łańcuchową i starą wiertarkę Celma), umiem to rozróżnić. Gość twierdzi, że on również (25 lat sprzedaje i naprawia elektronarzędzia), ale albo nie umie, albo "zapłaciłeś to Twój problem".
Przy zakupie popełniłem zasadniczy błąd. Odpalałem w sklepach kilkanaście modeli, a akurat w przypadku tego jakoś mi umknęło. Wszystkie Hitachi, Bosche, Makiety, Metabo i inne zabawki rozkręcały się grzecznie. Jakbym go w sklepie uruchomił, to bym nie kupił.
Poza tym softstartem, maszyna rzeczywiście świetna. Dbrze wyważona, wibracje niewielkie, drze rdzę jak wściekła i tnie grube sztaby jak marchewki, a trwałość Milwałków userzy chwalą.
Mierzyłem prąd. Impuls prawie 40A a potem schodzi do 3 przy pracy jałowej, tak się zachowuje silnik bez softa. Odesłałem do Warszawy na reklamację, wraz z wynikami pomiarów. Czekam na wynik.
Ale jak szlifiera startuje wyraźnie wyrywając się z łapy aż światla przygasają, to softstartu nie ma albo nie działa. Facet nie tyle chce zrobić w bambuko (już sprzedał sprzęta) co posłać mnie na drzewo z reklamacją. Jak przyszedłem, to nie chciał uruchomić z założoną tarczą. Mam całą bandę maszyn z softstartem i ze trzy bez (klucz udarowy, piłę łańcuchową i starą wiertarkę Celma), umiem to rozróżnić. Gość twierdzi, że on również (25 lat sprzedaje i naprawia elektronarzędzia), ale albo nie umie, albo "zapłaciłeś to Twój problem".
Przy zakupie popełniłem zasadniczy błąd. Odpalałem w sklepach kilkanaście modeli, a akurat w przypadku tego jakoś mi umknęło. Wszystkie Hitachi, Bosche, Makiety, Metabo i inne zabawki rozkręcały się grzecznie. Jakbym go w sklepie uruchomił, to bym nie kupił.
Poza tym softstartem, maszyna rzeczywiście świetna. Dbrze wyważona, wibracje niewielkie, drze rdzę jak wściekła i tnie grube sztaby jak marchewki, a trwałość Milwałków userzy chwalą.
Mierzyłem prąd. Impuls prawie 40A a potem schodzi do 3 przy pracy jałowej, tak się zachowuje silnik bez softa. Odesłałem do Warszawy na reklamację, wraz z wynikami pomiarów. Czekam na wynik.