Strona 1 z 2

Naprawa podpory półosi, luz w gnieździe łożyska.

: 30 lis 2015, 21:44
autor: krysti4
Witam.
Mam problem z podporą półosi, w gnieździe występuje minimalny luz w którym nowe łożysko wchodzi suwliwie.
Luz ten powoduje wibracje półosi a co za tym idzie auta.
Czy można u tokarza roztoczyć otwór i dorobić odpowiednią tulejkę, czy może wkleić łożysko np klejem loctite??
zdjęcie podpory https://flic.kr/p/BG5fEi

: 30 lis 2015, 22:47
autor: RomanJ4
Chyba lepiej będzie wkleić, o ile luz nie za duży. Roztoczyć zawsze zdążysz gdyby klejenie nie pomogło. Zresztą uważam, że roztoczenie mogłoby osłabić gniazdo, a dawanie cieniutkiej tulejki raczej mija się z celem.
Można też w ostateczności wewnątrz namoletować i łożysko wcisnąć, ale to trochę zabawy...

: 01 gru 2015, 15:23
autor: krysti4
RomanJ4 pisze:Chyba lepiej będzie wkleić, o ile luz nie za duży. Roztoczyć zawsze zdążysz gdyby klejenie nie pomogło. Zresztą uważam, że roztoczenie mogłoby osłabić gniazdo, a dawanie cieniutkiej tulejki raczej mija się z celem.
Można też w ostateczności wewnątrz namoletować i łożysko wcisnąć, ale to trochę zabawy...
Oddałem część do tokarza który wstawi odpowiednią tulejkę.

: 01 gru 2015, 17:02
autor: clipper7
Ja bym wklejał....

: 02 gru 2015, 20:44
autor: pabloid
clipper7 pisze:Ja bym wklejał....
Ja też. Jak łożysko wchodziło suwliwie, co oznacza minimalny luz, to klejenie było najszybszym i najtańszym rozwiązaniem.

: 04 gru 2015, 22:25
autor: krysti4
pabloid pisze:
clipper7 pisze:Ja bym wklejał....
Ja też. Jak łożysko wchodziło suwliwie, co oznacza minimalny luz, to klejenie było najszybszym i najtańszym rozwiązaniem.
Ale w czasie tuleja dłużej wytrzyma niż klej.

: 04 gru 2015, 23:30
autor: IMPULS3
A ja bym tulejował. :)

: 05 gru 2015, 10:36
autor: clipper7
krysti4 pisze:Ale w czasie tuleja dłużej wytrzyma niż klej.
A na jakiej podstawie tak twierdzisz ?

: 05 gru 2015, 16:40
autor: Areo84
krysti4 pisze: Ale w czasie tuleja dłużej wytrzyma niż klej.

Kolega chyba zdziwiłby się jakie rzeczy trzymają się obecnie na klejach.
Dobry anaerobowy klej i można spać spokojnie. Oczywiście trzeba ściśle przestrzegać zaleceń producenta o czasie schnięcia, maksymalnym luzie między klejonymi elementami, dopuszczanej temperaturze. No i chyba wiadomo- grunt to dokładne odtłuszczenie. Nie jakimś tam Nitro czy innym rozpuszczalnikiem. Nawet często stosowane do tego benzyzny ekstrakcyjne nie gwarantują odtłuszczenia w 100%. Dużo lepszy jest zmywacz do silikonu lub nawet aceton.

Proponuje spróbować użyć Loctite 638 lub nawet tańszy RC38 z CX80. Jeśli nie będzie nadmiernej temp. może się kolega pozytywnie zdziwić.
Tylko mogą być problemy z późniejszym demontażem :smile: .
No ,ale do łożysk dedykowane są kleje nieco słabsze niż wspomniany 638. Np. 603

[ Dodano: 2015-12-05, 17:09 ]
Jeśli chodzi o czas życia takiej spoiny to też nie powinno być problemu. Znam trochę przypadków elementów sklejonych które trzymają już ładnych kilka - kilkanaście lat przy dużych zmiennych obciążeniach.

: 06 gru 2015, 10:09
autor: clipper7
Areo84 pisze:Tylko mogą być problemy z późniejszym demontażem :smile:
Kleje dzielą się na demontowalne i nie, trzeba wybrać odpowiedni. Przeważnie demontaż wymaga podgrzania elementu, jest to opisane w karcie kleju.