#4
Post
napisał: skoczek » 25 sie 2015, 17:18
Witam serdecznie,
zależy co chcesz na tej wiertarce robić. Generalnie wystarczy że płytę przykręcisz bez kamieni i będzie się to trzymać. Chyba że będziesz młotkiem dość mocno stukał w detal na stole, to możesz to zruszać. Jak nie masz dość pieniędzy to zrób wersję budżetową bez kamieni, ocenisz przy okazji czy Ci wystarcza samo przykręcenie. W najgorszym wypadku zlecisz komuś frezowanie w płycie gniazd.
Zgodnie ze sztuką powinno być to jednak osadzone na kamieniach które dadzą Ci pewność że nie przesunie Ci się stół, lub ewentualnie kołkowane.
Kamieni nie musisz kupować oryginalnych. Może Ci ktoś wyfrezować w płycie od spodu gniazda, w które wsadzi dorobione kamienie.
Co do płyty to #20mm spokojnie wystarczy by zmieściły się w niej łby śrub imbusowych. Jak zastosujesz imbusy z obniżonym łbem to spokojnie wystarczy cieńsza płyta, może #15-16mm będzie w porządku. Po prostu pomierz sobie łby śrub jakie tam dasz i policz ile mięsa zostanie w płycie po wywierceniu w tym miejscu otworu pod łeb.
Możesz rozejrzeć się za płaskownikiem ciągnionym (choć może być ciężko Ci taki znaleźć) i wtedy obeszłoby się bez szlifowania na magnetce. A jeżeli nie znajdziesz ciągnionego (co jest bardzo prawdopodobne) to w hurtowni stali powinni mieć płaskowniki walcowane takie które Ci podejdą, wtedy zleć komuś przeszlifowanie na magnetce (płyta po szlifowaniu wyjdzie około 1mm cieńsza).
Może być też tak że Tobie w zupełności wystarczy płyta bez szlifowania... choć moim zdaniem jednak warto przeszlifować ją.
W ostateczności zleć wycięcie na laserze lub wodzie takiej płyty, jeżeli nie będziesz mógł dostać płaskownika w zbliżonym wymiarze do potrzebnego.
Czasem dorabiam tego typu szlifowane płyty pośrednie (choćby wczoraj pod swoje własne potrzeby). Jakby co to pisz na PW.
Pozdrawiam serdecznie!
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski