Mycie maszyny ze starego oleju i smaru

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC
Awatar użytkownika

c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#21

Post napisał: c64club » 06 wrz 2015, 19:14

Zapomniałem. Brata żółta myjka pojadąca x MPa z lancą rotacyjną zmywałą olej i błocko z silnika terenowego nawet zimną wodą. Pozostawał film olejowy.



Tagi:


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4440
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#22

Post napisał: 251mz » 06 wrz 2015, 20:57

c64club pisze:Pozostawał film olejowy.
Po to właśnie myjki gorącowodne...
Ustawiasz temp na 120st i myjesz praktycznie parą z wodą 160bar...
Wtedy schodzą również tłuszcze itp...

Jak ja umyłem tak maszynę to palcem można było lizać z maszyny ;)

Awatar użytkownika

c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#23

Post napisał: c64club » 06 wrz 2015, 21:59

Zależy czego się oczekuje od zmywania. W przypadku mycia silnika potrzebowałem zmyć tę maźdygę z piachem, aby nie dostała się do wnętrza przy rozkręcaniu, zaś o ten film wcale bym się nie obraził. Również zmywając pokłady oleju, którym ktoś litościwy polał łoże tokarki zanim wystawił ją pod wiatę, nie miałbym nic przeciwko pozostawieniu filmu.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”