Prąd stały a bezpieczeństwo

[slawek281p]

Tak jak pisałem, diody nie są potrzebne, czyli AC w zupełności starczy. Transformator toroidalny może być, ale wyszukaj mocniejszy, tak ze 400W, po to by nie pracował na pełnej mocy czyli by miał jej spory zapas. I jeszcze co do zciemniacza, to po to by nie spalić go przy włączaniu to w szereg z transformatorem włącz żarówkę z 200Wat którą po chwili należy mostkować -zwierać. Inaczej zciemniacz polegnie i taką procedurę włączania trzeba stosować za każdym włączaniem transformatora. Zamiast żarówek można zastosować stare żelazko od prasowania, byle nie mocniejsze od 450Wat.

A jakby do transformatora toroidalnego zamiast ściemniacza dać regulator obrotów np.
http://www.setta.pl/setta-produkty/went ... atory.html

bo nie chcę kombinować z żarówkami, chcę po prostu włączać i wyłączać drut oporowy z możliwością regulacji mocy grzania.

Może jeszcze zamiast regulatora obrotów coś takiego:

http://allegro.pl/listing/listing.php?b ... za%C5%82ki

[pioterek]

Nie wiem, nie znam tych produktów, więc nie chcę się wypowiadać. Czytałem natomiast na temat regulatora do spawarki, i myślę, że da radę.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1159128.html
ten układ chyba ma w sobie ogranicznik prądu włączeniowego, ale sam poczytaj.

[RomanJ4]

Transformator 230/24V(lub12V) i ściemniacz oświetlenia po stronie pierwotnej do regulacji, i jedziemy!
http://www.motylasty.pl/warszt_3.html
Tak to się drzewiej robiło...

Można też..

[pukury]

witam.
trafa toroidalne jakoś źle pracują z takimi ściemniaczami .
przynajmniej ja miałem takie problemy.
pozostaje - spróbować
zresztą temat był wałkowany i na naszym forum i na elektrodzie .
pozdrawiam.

[zdzicho]

Troidy załącza się w szczycie napięcia,a taki ściemniacz tego nie zapewnia,chyba ,ze obetniemy połowę mocy. Ogólnie ściemniacze przeznaczone są do obciążeń rezystancyjnych ,a nie indukcyjnych. Pewną poprawę moze dać włączenie gasika szeregowego 100nF+ 50-60 omów równolegle do uzwojenia pierwotnego.

[Andrzej 40]

Troidy załącza się w szczycie napięcia,a taki ściemniacz tego nie zapewnia,chyba ,ze obetniemy połowę mocy. Ogólnie ściemniacze przeznaczone są do obciążeń rezystancyjnych ,a nie indukcyjnych. Pewną poprawę moze dać włączenie gasika szeregowego 100nF+ 50-60 omów równolegle do uzwojenia pierwotnego.

Nie tylko toroidy ale wszelkie obciążenia z indukcyjnością dobrze jest włączać w "zerze", nie w szczycie napięcia. Unika się tym sposobem przepięć.

[zdzicho]

Gdzie kolega to wyczytał?. Zgłębiaj temat ,a dowiesz ,się ,ze obciążenia indukcyjne najlepiej załączać w szczycie . Jak masz pojęcie o urządzeniach indukcyjnych i prądzie przemiennym ,to sam wykoncypujesz dlaczego.W zerze najlepiej załączać obciążenia rezystancyjne.

[Andrzej 40]

Gdzie kolega to wyczytał?. Zgłębiaj temat ,a dowiesz ,się ,ze obciążenia indukcyjne najlepiej załączać w szczycie . Jak masz pojęcie o urządzeniach indukcyjnych i prądzie przemiennym, to sam wykoncypujesz dlaczego. W zerze najlepiej załączać obciążenia rezystancyjne.

Jakieś tam pojęcie mam, udało mi się nawet skończyć studia na elektronice. Ale może to nie wystarcza. Przy okazji - wszystko najlepiej załączać w zerze, rezystancję też, chociaż w tym przypadku nie występują stany nieustalone.

[pukury]

witam.
ale w tym wypadku następuje przesunięcie max prądu w stosunku do max napięcia .
z uwagi na indukcyjność w układzie .
coś takiego o uszy mi się obiło.
pozdrawiam.

[Andrzej 40]

witam.
ale w tym wypadku następuje przesunięcie max prądu w stosunku do max napięcia
z uwagi na indukcyjność w układzie .

Tak jak kol. "się obiło" na indukcyjności zawsze występuje przesunięcie prądu względem napięcia o 90 stopni (teoretyczna czysta indukcyjność), z tym że prąd jest opóźniony w fazie o te 90 stopni przy przebiegu sinusoidalnym w stanie ustalonym. W praktyce nie mamy do czynienia z idealną indukcyjnością i kąt przesunięcia zwykle jest mniejszy. Trudno nazwać załączanie przy max. napięciu stanem ustalonym. Jest to jakby podanie impulsu. Załączanie przy przejściu napięcia przez zero powoduje wolniejsze narastanie prądu. Już nawet bez teorii - przy napięciu 0V prąd nie popłynie.
Używane przy załączaniu transformatorów (nie tylko) elektroniczne "przekaźniki" (Solid State Relay) załączają przy przejściu napięcia przez zero i zabezpieczają przed "wywaleniem korków".