KS2507 pisze:Jak na razie jestem zadowolony,nie wiem co tam ma się zepsuć pracowałem wcześniej w dwóch firmach gdzie były pił PILOUS i powiem szczerze że wykonanie tych pił jakoś szczególnie nie odbiega od siebie.
SLILER ma lepiej rozwiązany docisk imadła ,i można pracować w trybie ręcznym lub automatycznym.
Kolego a może Ty pracujesz w Stilerze jak nie widzisz różnicy między Pilousem a Stilerem.
Stiler to te same chińskie cudo co Bernardo czy Maktek produkowane w Chinach i różniące się tylko naklejkami a jakość jest ich tragiczna no chyba że potrzebujesz przeciąć materiał aby przeciąć. Gdzie Ty pracowałeś jak nie widzisz różnicy między tymi maszynami.
Używam od 6 lat jedną z najprostrzych przecinarek Pilousa ARG 220 Plus i jak widzę to porównanie to śmiech mnie bierze. JAKI TRYB PRACY RĘCZNY LUB AUTOMATYCZNY w modelu grawitacyjnym taśmówki ??????????????
Przede wszystkim Pilous ma lepiej wykonany stół i przy cięciu pod kątami nie tniesz imadła które można wyregulować z czasem o czym w swoim śmiesznym chińczyku możesz pomarzyć. Mój sąsiad się skusił na te cudo BS 170 G i już dawno leży na złomie. Jak nie widzisz różnic to sobie porównaj pulpit sterowniczy, wielkość odlewu, prowadzenie taśmy na węglikach spiekanych 3 z każdej strony a nie na łożyskach, siłownik hydrauliczny, przekładnie ślimakową ,wagę maszyny itp. Jeśli pracowałeś na Pilousie to chyba już czas pójść do okulisty zbadać wzrok jak nie widzisz różnicy. To tak samo można porównać malucha do mercedesa, owszem w pierwszym przypadku dojedziesz do celu tylko różnica pozostaje w jakim komforcie i czy dojedziesz. Jeszcze raz gratuluje dobrego wzroku i poszukaj dobrego okulisty