Imadło maszynowe

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

JackSN
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 3
Posty: 51
Rejestracja: 05 sie 2012, 21:50
Lokalizacja: B-stok

#11

Post napisał: JackSN » 18 cze 2014, 13:31

rysmen pisze:Dojdzie frezarka i imadło zrobie zdjęcia pomiary i opublikuje. Oczywiście chciało by sie bisona ale za nim odrobie frezarke i reszte sprzętu to minie troche czasu.
Będę pamiętał i bezczelnie..... no niechaj będzie "nachalnie" będę przypominał się:)



Tagi:

Awatar użytkownika

egojack1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 247
Rejestracja: 02 mar 2014, 19:39
Lokalizacja: R-sko
Kontakt:

#12

Post napisał: egojack1 » 18 cze 2014, 16:06

m.j. pisze:
rysmen pisze:
egojack1 pisze:Przy ZX 7016 miałeś porządnie wyglądające imadło maszynowe, potrzebujesz większego?
I tak i nie, ale czasem jest potrzeba już kupiłem TO
Ja kupiłem bardzo podobne imadło, ponieważ był to klon imadła Bisona, które kosztowało duuużo więcej. Jednak po zakupie musiałem je poprawić, ponieważ z precyzją nie miało wiele wspólnego. Dość powiedzieć, ze podstawa obrotowa na stole frezarki się kolebotała. Dopiero odkręcenie od podstawy i położenie korpusu imadła pomogło ponieważ było mniej zwichrowane. Do tego jedna prowadnica była ponad 0.1mm wyżej od drugiej (nawet bliżej 0.2 niż 0.1 i dopiero rozebranie imadła i przefrezowanie na stole docelowej frezarki wyrównało poziom. Więcej się nie baiłem, ponieważ teraz mogę robić to co chcę i zdokładnością jakiej wymagam, jednak przydałoby się skrobanie podstawy imadła. Zresztą wszystkie odlewy żeliwne z chin jakie miałem tzn imadła wszelkiej maści czy też stół krzyżowy wykazuje zwichrowanie co świadczy o słabym wysezonowaniu odlewów lub wogóle braku sezonowania - pewnie po odlaniu i zgrubnej obróbce idzie na statek i hej do klienta nieświadomego jakości tych cudów :lol:
Mam płytę traserską 800x600 więc jestem w stanie sprawdzić jakość tzn "płaskość" powierzchni i niestety chińskie wyroby wypadają marnie.
Obecnie jestem w trakcie obróbki stołu krzyżowego typu KRS-475 czy jakoś tak i szkoda że nie zrobiłem zdjęć jak wyglądała podstawa imadła po zetknięciu z płytą traserską, ale tylko na samych brzegach widać było ślady tuszu :lol: Pomijam "doskonałą" jakoś obróbki powierzchni ślizgowych współpracujących ze sobą.
Obawiam się, że frezarka, którą podałeś w linku może też nie mieć idealnej geometrii, ale być może to moje "czarnowidztwo"

Nie wiem czy widziałeś poprawki stołu krzyżowego mojej ZX 7016:

https://plus.google.com/photos/10226544 ... 3919903505

piszę o tym tutaj:

https://www.cnc.info.pl/topics80/frezar ... 99,490.htm

Było co przy nim robić. W trakcie obróbki mechanicznej (przy szlifowaniu płaszczyzn) zapytałem bardzo doświadczonego człowieka, co niejedno w życiu obrabiał, co myśli o jakości tych żeliwnych odlewów i co to jest: "To są takie śmieci, widzę co jest" -odparł ;-)
Za to góra mojej maszyny była i jest zaskakująca dobra i dokładna, pewnie ją robi inna fabryka.

Ogólnie mówiąc z chińskimi wyrobami zależy jak się trafi. Zakupiłem imadło wiertarskie 150/120mm, pokazuje je w temacie Zosi, i przy pierwszej próbie dokręcania uchwyt obrócił się na śrubie pociągowej i zaczął się luźno kręcić! Imadło nie do użytku... Miałem to obspawać, ale mówię NIE, muszą to wymienić. Na szczęście firma okazała się poważna, na drugi dzień był kurier z nowym imadłem, to już jest ok, nawet jest zaskakująco dokładne jak na tą ceną.

Często niska cena zakupu czegoś warsztatowego - chińskiego rekompensuje niedoskonałości wyrobu, i moim zdaniem można już od początku wkalkulować w tę cenę koszty poprawek, udoskonaleń, bo w efekcie można finalnie otrzymać produkt o przyzwoitych parametrach.


m.j.
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 693
Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
Lokalizacja: Świdnik

#13

Post napisał: m.j. » 20 cze 2014, 07:09

Sam korzystam z wyrobów chińskich. Wolałbym polskie, ale niestety ceny nie pozwalają kupić sobie nowe, porządne polskie imadło maszynowe. Wiertarskie sobie sprawiłem Bisona i jakość wykonania samego odlewu oraz ilość mięsa w odlewie nieporównywalna z chińskimi wyrobami. Alternatywą są używane stare akcesoria. Podczas swych poszukiwań i rozbudowywania warsztatu udało mi się kupić trochę ciekawych rzeczy za naprawdę rozsądne pieniądze. Oczywiście zliczając teraz to wszystko do kupy to już niezła kwota jak na hobbystyczny warsztat wychodzi :cool:
Jednakże uważam, że nic po najlepszej maszynie jeśli nie ma do niej oprzyrządowania.
Tak więc mamy jako tańszą alternatywę nie tylko nowe chinki ale i stare oprzyrządowanie. Wiem, trudno znaleźć takie perełki w dobrej cenie i w dobrym stanie ale tam przynajmniej odlew wysezonowany :lol:
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów

Awatar użytkownika

egojack1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 247
Rejestracja: 02 mar 2014, 19:39
Lokalizacja: R-sko
Kontakt:

#14

Post napisał: egojack1 » 04 wrz 2014, 11:04

Powoli rozglądam się za niewielkim imadłem (lub dwoma zwykłym i uchylnym) maszynowym.
Jest wybór w nowych droższe, tańsze markowe i no name. Wiadomo, dla każdego wg potrzeb.

Moje pytanie dotyczy imadeł używanych. Czy Waszym zdaniem jest sens poszukiwać imadeł używanych? Większość ofert jakie oglądam w necie to zmasakrowane, powiercone, pogryzione, potłuczone imadła, których sądząc po ich wyglądzie używali ludzie o elementarnym braku kultury technicznej. A ceny zbliżone do nowych markowych.
Jakie są Wasze doświadczenia w kupnie imadeł maszynowych używanych? Czy używane imadło maszynowe obligatoryjnie będzie miało zwiększone luzy? Czy w jakiś sposób po zakupie je regenerowaliście lub doprowadzaliście do ładu? Czy polować na stare w okazyjnej cenie w niezłym stanie czy kupić nowe z tych tańszych?


freerad
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 222
Rejestracja: 21 lip 2009, 07:55
Lokalizacja: maków podhalański

#15

Post napisał: freerad » 04 wrz 2014, 14:02

Zależy jaką masz zasobność portfela i do czego to imadło.
Z własnego doświadczenia tyle że wiertarskiego; do wiertarki chinki zakupiłem za 65 zł równie chińskie małe imadełko ze szczękami 125 mm. Od razu wymagało poprawy bo szczęka ruchoma klinowała się na prowadnicy. Teraz jest ok. ale powierzchnie szczęk nie są pod kątem prostym do płaszczyzny podstawy.
Teraz kupiłem większą wiertarkę bo WSS25 i znowu pojawił się problem imadła. 130zł za równie problematyczny chiński wyrób – 5 kg wagi, lub coś używanego. Padło na używkę

Obrazek

Szczęka ruchoma była oderwana od nakrętki. Ktoś to już spawał z marnym skutkiem, Kupiłem, naprawiłem, luzów brak, szczęki jak nówki prostopadłe do płaszczyzny podstawy.
Wystarczyło nawiercić otwory, nagwintować i skręcić śrubami szczękę z nakrętką. Imadło sprawne i 23 kg wagi to trochę inna klasa.
U mnie to kwestia szczęścia ale da się. Fakt faktem zwierconego bym nie kupił.

Awatar użytkownika

Yogi_
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 759
Rejestracja: 13 sty 2010, 08:07
Lokalizacja: Braniewo

#16

Post napisał: Yogi_ » 04 wrz 2014, 14:22

Witam :-)
egojack1 pisze:Powoli rozglądam się za niewielkim imadłem (lub dwoma zwykłym i uchylnym) maszynowym.
Obrazek
Pozdrawiam
Krzysiek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”