cnc.info.pl - FORUM CNC

Podobno przez pewien czas w latach 90-tych, gdy Celma ledwo zipała, montowała wiertarki z chińskich podzespołów. I tu moje pytanie: czy wiadomo, których to dotyczyło? Czy np taka:
http://allegro.pl/wierttarka-celma-prck ... 29692.html
to jest nowsza i mocniejsza wersja starej wiertarki PRCb, typu:
http://allegro.pl/wiertarka-aluminiowa- ... 31147.html
czy to jest jakieś gorsze jakościowo, czy może tych z metalowym korpusem problem nigdy nie dotyczył? Może jest tu jakiś serwisant elektronarzędzi, który by się wypowiedział jak to z Celmą jest. Bo według mnie tak masywne korpusy to mają zachodnie sprzęty w cenie około 1000 zł (nie porównując oczywiście innych parametrów).

mam taką jak w 1 linku od "zawsze" i jedyne co padło to włącznik, na resztę nie narzekam.

Mam taką jak w 2 linku od 30 lat, a przejąłem ją jako używaną.
Przez ten czas w wiertarce wymieniłem przewód zasilający,
sama wiertarka wydaje się jest nie do zniszczenia

mam tę nr 2 (niskie obroty) sprawną, chociaż ma już ok. 50 lat (wiertarka)!!!

No właśnie aż mnie korci żeby taką starą kupić na stan jako klasyka. W końcu ludzie kupują Maluchy i Polonezy a ta Celma bardziej polska niż te samochody

Pomimo, że mam tę starą wiertarkę Celmę, to używam ją sporadycznie, najczęściej do mieszania kleju lub farby podczas remontów. Jej zaleta, to niskie obroty - niestety bez regulacji.

Ja mam tę drugą. dostałem od dziadka który pracował długi czas w tak zwanym Polmozbycie i wynosił takie rzeczy co poniedziałek. Maszyna ciągle działa choć łożysko przednie potrafi się zagrzać przy długich wierceniach. Używam tej wiertarki tam gdzie zwykłej chińskiej strach dostawać żeby nie spalić. Jeszcze niczego nie musiałem wymieniać przy niej i nawet razu jej nie rozkręcałem.

A propos regulacji obrotów: czy nie jest tak, że tkwi ona we włączniku? Bo myślę sobie, że nawet w takiej wiertarce można by zmienić klawisz i wtedy stałaby się naprawdę uniwersalna.

Nie każdej wiertarce etc. regulacja wychodzi na zdrowie (tzn. o przepływ powietrza idzie).
Taką jak z pierwszego zdjęcia(działa do dziś) dosyć mocno zwalniałem - ale nie na długo(o "mordowaniu" na wolnych obrotach rzecz jasna też nie było mowy).

Dzwonilem dzis do fabryki i powiedzieli ze mozna zastosowac przycisk z regulacja i bedzie dzialac. Oczywiscie ryzyko upalenia silnika nieco wzrasta. Co do wytrzymalosci mechanicznej to przewaga starej PRCb tkwi w tym ze nie ma udaru i ma tylko jedno przelozenie. Mechanicznie tryby podobnej klasy.