cnc.info.pl - FORUM CNC

witam.niemoge podkrecic wiertarki do gory , nie wiem co sie stalo o opuscilem sobie troszke
nizej a puzniej chcialem sobie podkrecic do gory i du** ,tak cos jakby zblokowalo ze nie da ruszyc wogole korbka .
moze ktos wie o co kaman ? ://

Ja mam tak, że opuściłem i teraz korbka kręci się jak chce, a kolumny nie podnosi...

Do jednej roboty zrobiłem dźwignię i zakręciłem zacisk, ale na dłuższą metę też szykuję remont podnośnika.

Fotki DTR by się przydały.

Opuściłeś całkiem na dół ile się da, czy stanęło gdzieś po drodze do dolnego skrajnego położenia?
Tu jest przekrój przez kolumnę:

Ten typ tak ma, 2 lata temu mi tak zaczęła robić, w skrajnych położeniach korpusu. Z tego co pamiętam obrócenie na kolumnie bodajże pomagało.

Pozdrawiam
Tomek

W mojej ws też tak mam, pomagam sobie wtedy wrzecionem żeby poszła w górę .

Trzeba pamiętać, że te wiertarki wykonywały głównie szkoły zawodowe i ZDZ-ty a co za tym idzie z jakością wykonania bywało różnie, choć sama konstrukcja jest niczego sobie. Miałem egzemplarz w którym podstawa obsady górnych łożysk wałka wrzeciona (tutaj na rys. chyba nr 78 ) nie była prostopadła do osi wrzeciona. Odchylenie było niewielkie ale skutkowało tym, że wałek napędowy wrzeciona nie obracał się płynnie. W tej samej wiertarce koła zębate były zrobione z jakiejś bardzo miękkiej stali i były w stanie opłakanym.
Inna ws 15, którą rozbierałem była robiona w innej szkole i wszystko było o niebo lepiej zrobione, a koła zębate miały o wiele większą twardość. Także zależy na co się trafi.

To pokręcanie korpusem wokół osi kolumny powinno pomóc po zakleszczeniu, ale trzeba wiedzieć, w którą stronę obracać bo starsze wykonania miały śrubę do podnoszenia prawą a te nowsze mają już lewą, żeby korbką kręcić zgodnie z normą.

Mam pytanie do właścicieli WS-15. Jak ściągnąć górę z kolumny?
Chciałem przymierzyć dół do stolika, który robię... podkręciłem korbką na maksa do góry, chce ściągnąć i nic... :/

Dodane 1 godzina 16 minuty 50 sekundy:
EDIT: ok, udało mi się. Jest cięższa niż mi się wydawało
Nie wiem jak wtargam górę jak będzie na stoliku... Oby wytrzymał jej ciężar.

To waży tyle co dwie chińskie "frezarki"

Hehe.
Jak widzę , jakość okazuje się, bywa też podobna do tej chińszczyzny
Chociaż dla samej masywności, raczej są jednak lepszą alternatywą.