cnc.info.pl - FORUM CNC

Hej!!

Wiem, że kilka takich tematów już było ale stoję przed dylematem. Potrzebuje do obróbki drewna, żywic (czasem trochę miedzi) urządzenia które da mi możliwość prostopadłego wiercenia (wiertło, otwornica). No i teraz kwestia...czy do takiego użytkowania starczy statyw i jeśli tak to jaki?? Wolfcraft?? Celma?? i na co zwracać uwagę przy kupnie takowych, czy lepiej zainwestować w najtańszą wiertarkę kolumnową (na przykład nutool) na ten przykład??
Powiedzmy sobie szczerze, że delikatne nierówności przy wierceniu są do przełkniecia, chodzi bardziej o to czy taki statyw powiedzmy za 120 zl z wolfcrafta realnie da w ogóle możliwość wygodnej pracy, na przykład wiertłem łopatkowym, czy wywiercę równą ładną dziurkę czy szalone owale:) A co za tym idzie czy po tygodniu będę szukał kolejnego narzędzia. Opinii na te tematy jest tyle, że nie wiem już kogo się słuchać:P

Używam starego polskiego statywu z zamontowaną fortunką - sprawuje się ok. Podobno te chińskie są bardzo wiotkie.

No a takie
http://tablica.pl/oferta/statyw-do-wier ... 865150b9b4
jest wystarczające czy to jakiś szrot...no bo o celmie to ilu ludzi tyle zdań:D

Taki jest ok. Pamiętaj że do takiego statywu i otwornicy potrzebna jakaś normalna wiertarka.

Mój tak wygląda. Nie miałem w rękach celmowskiego, wygląda na delikatniejszy.

tofik87 pisze:jest wystarczające czy to jakiś szrot

Niby to działa,zwłaszcza gdy dobrze przesmarowane. Korpus z aluminium ślizga się po stalowym wałku i często się zakleszcza. gdy to używałem zawsze marzyłem o czymś lepszym. I regulacja wysokości jakaś taka głupawa.

oooo wygląda nieźle znaczy stabilnie bardzo:) Co do wiertarki to mam starego boscha zielonego ale takiego jeszcze made in szwajcaria więc chyba dam radę nie??

BYDGOST o kurcze to mnie zmartwiłeś...ale kurcze to na początek przygody a potem pomyślę, o czymś lepsiejszym no chyba, że jest jakaś sensowana alternatywa:)

Jeżeli nie znajdziesz czegoś sensownego to posiadam stojak rodzimej produkcji . Wykonany z żeliwa dość stabilny . Wadą tych żeliwnych było to że mocował się w nich wiertarkę za ,, szyjkę ,, i jak ktoś bez czucia dociskał zacisk to lubiła pęknąć obejma i to się u mnie stało . Zostało to frezowane i czekało na dalszą adoptację i stoi czeka . WIĘCEJ NA pw.

Na początek może być. Mój też od początku był używany. Teraz gdzieś sobie leży.

http://allegro.pl/statyw-do-wiertarki-s ... 29265.html

Taki jak mój mniej więcej, tylko drogi Ja za swój dałem chyba ok 20 zł na złomie.