cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam bardzo serdecznie,
Od dłuższego czasu zbieram na pierwszą maszynę CNC. Niestety mój budżet nadal jest skromny, ale..
Ogólnie rzecz biorąc zbierałem na mniej więcej taka maszynkę
http://allegro.pl/frezarka-cnc-grawerka ... 78030.html
Ale od czasu do czasu przeglądam oferty na allegro i natrafiłem na:
http://allegro.pl/frezarka-ploter-cnc-i3673693558.html
Mój budżet pozwolił by mi na zakup tej maszyny na dzień dzisiejszy, ale się zbytnio nie znam czy taka maszynka spełni moje oczekiwania.
Moim założeniem jest to aby taką maszynką robić:
1)Płytki PCB
2)Płyty czołowe PCV
3)Wycinanie z plexi, sklejki
4)Płaskorzeźby w drewnie
5)grawerowanie w aluminium 1mm i wycinanie obrysów.
Przynajmniej tylko tyle na obecną chwilę przychodzi mi do głowy.
Mam do was prośbę szanowni forumowicze, czy pomożecie mi w podjęciu tej decyzji? Czy maszynka jest warta swojej ceny?
Może jakie pytania powinienem zadać sprzedającemu. Na pewno o prędkości posuwów. O co by jeszcze wypadało zapytać
Za wszelką pomoc będę wdzięczny

Ta za 2k pln nadaje się tylko do delikatnych prac, bo jest na cieniutkich wałeczkach wiszących. To wszystko zacznie grać i śpiewać przy jakimś twardszym materiale jak alu, czy twardsze drewno.

Chinka za piątkę - nie widać, czy ma wałki wiszące, czy podparte ale ich średnica pozwala się domyślać, że będzie o wiele sztywniej.

Na zachodzie są one tańsze niż w Polsce:
http://www.ebay.com/sch/i.html?_trksid= ... nc+machine

Mam pytanie czy 240 watowe wrzeciono będzie się nadawało do prac które wymieniłem?

No ta druga będzie się cała giąć. Podstawa to prosta płaska płyta. A właściwie to ciekawe czy prosta. Ciężko będzie grawerkę robić pcb, bo tu będzie za gęboko, a tam w ogóle.
Te chińskie maszynki też są na cienkich wałkach wiszących, ale trochę grubszych. Brama jeździ na chyba na 16, X na 14, a Z na 12. Do tego ben bezpośredni importer zarabia na niej 2k. Jest jednak lepsza od tej drugiej. Niedawno ktoś na forum kupił taką. Podpytaj człowieka jak to się sprawuje.

[ Dodano: 2013-11-06, 15:30 ]

Komar91 pisze:Mam pytanie czy 240 watowe wrzeciono będzie się nadawało do prac które wymieniłem?

Dużych sił skrawających nie będziesz tam miał, bo ogólna sztywność maszynki jest mała. Ja mam proxxona 100W i z cięciem alu jest ciężko, ale poza tym radzi sobie dobrze.

Polecił bym:

http://allegro.pl/mlm-frezarka-ploter-g ... 90774.html

To naprawdę przemyślana, konkretna konstrukcja za dobrą cenę.

Widzę że jesteś z Poznania. Jak miał byś ochotę to zapraszam do mojej pracowni. Aktualnie uruchamiam projekt o kryptonimie "tankietka" czyli 1200x800x150 priorytet alu.
Zobaczysz co z czym i jak to łatwiej podejmiesz decyzje.

Będziesz zainteresowany to zapraszam na priv.

bubels pisze:Polecił bym:

weź nie rób jaj, o trapezówkach nie wspomne i reszcie naciaganych "danych technicznych"

Nie robie sobie jaj.

Za 5100 mamy chińczyka niechlujnie złożonego. Wałki wiszące... majstersztyk cięcia kosztów (np cienkie profile alu.)

Za 5990 mamy polską konstrukcje. Myślę że przemyślną. Przetestowaną. Na wałkach podpartych.

Oczywiście to nie jest profesjonalna ale patrząc przez pryzmat ceny i oczekiwań użytkownika końcowe uważam że to dobry wybór.

Sam robisz Bartus1 ciekawe maszyny o różnych przeznaczeniach. Przyznasz więc że za te pieniądze to rozsądny produkt.

Za połowę ceny przyzwoitej maszyny dostajesz 1/10 możliwości. Pytanie, czy to opłacalny biznes...

6 tys brutto za maszyne - vat = 4870
odjąc dochodowy 4100
załozmy ze chce cos zarobić, wszak to nie czyn społeczny, powiedzmy te 1500 zł, ile zostało na częsci ?
co prawda podatki jako producenci liczymy w drugą stronę, czyli najpierw koszty a dopiero z tego co zostało smieszne podatki, ale tak czy siak przy zysku 1500 zł te częsci są naciagane na maxa
chinczykowi bardziej sie opłaci bo zrobi to masowo, przez co nas wygryza ładnym designem
po co klientowi wciskac opcje które powinny byc standardem ? sruby toczne chociazby i krokowce conajmniej 3Nm 4,2A na elektronice m542 z wrzecionkiem w srodku czy to kressem czy jakimś mokrym chinczykiem, elciaki wychodzą już drożej
owszem skłądam maszyny, ale nie sprawiają wrażenia że sie zaraz rozsypią, a klient nie patrzy z ukosa z półusmieszkiem.
a do fanatyzmu goscia typu "tanie meble" mi daleko, to musi kosztowac więcej, biorac mniej zobowiązujesz się do serwisu i gwarancji, chyba że brak profesjonalizmu i po 2 tygodniach od wziecia zlewasz goscia a jak marudzi mailem to mu odmajlowujesz kup to to albo to bo to przeciez drobiazg a tamto ustaw tak czy siak ... tak tak, wiem, da pan rade ... itd

trochę dziwna ta stal w opisie tej frezarki ....