Budowa malutkiej polerki.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 419
- Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
- Lokalizacja: K-K
Budowa malutkiej polerki.
Witam Panów,
Znalazłem zbędny malutki silniczek i wydaje się on dobry do urządzonka, które chcę zbudować.
Ma to być malutka polerka przeznaczona do polerowania płaszczyzn jedynie czołowych. Chodzi o elementy stosunkowo małe, jakieś 100cm2 powierzchni to maks.
Budowa prosta. W zarysie: tuleja metalowa posadowiona pionowo i przedzielona poprzecznie, w komorze dolnej silnik, w przegrodzie uszczelnienie, w komorze górnej tarcza polerska montowana bezpośrednio na wale, do tego na górze system mocowania detalu i otwór przelewowy na spust nadmiaru chłodziwa. Gdzieś tam z boku jakaś elektryka.
Silniczek, który się wala ma według mnie trzy podstawowe zalety:
1. Jest to silnik prądu stałego, więc z regulacją obrotów, na czym mi zależy, będzie prosto i tanio (chyba?).
2. Jest to silnik bezszczotkowy, a więc pracuje cicho.
3. Jest to silnik o stosunkowo małych gabarytach – orientacyjnie jakieś fi 120x150mm.
Wątpliwości budzi jedynie jego 1,6Nm momentu obrotowego. Nada się to do spokojnego polerowania małych pierdółek na filcu z pastami polerskimi?
Pytam, bo obudowę będę robił pod konkretny silnik i na poprawki nie będzie miejsca.
Niby pytanie dziwne, bo jak za darmo to brać, ale ja już wyleczyłem się z takiego podejścia, bo dotychczas skutkowało to tym, że średnio co trzy lata było wielkie sprzątanie i kłopot z transportem na złomowisko/wysypisko.
Znalazłem zbędny malutki silniczek i wydaje się on dobry do urządzonka, które chcę zbudować.
Ma to być malutka polerka przeznaczona do polerowania płaszczyzn jedynie czołowych. Chodzi o elementy stosunkowo małe, jakieś 100cm2 powierzchni to maks.
Budowa prosta. W zarysie: tuleja metalowa posadowiona pionowo i przedzielona poprzecznie, w komorze dolnej silnik, w przegrodzie uszczelnienie, w komorze górnej tarcza polerska montowana bezpośrednio na wale, do tego na górze system mocowania detalu i otwór przelewowy na spust nadmiaru chłodziwa. Gdzieś tam z boku jakaś elektryka.
Silniczek, który się wala ma według mnie trzy podstawowe zalety:
1. Jest to silnik prądu stałego, więc z regulacją obrotów, na czym mi zależy, będzie prosto i tanio (chyba?).
2. Jest to silnik bezszczotkowy, a więc pracuje cicho.
3. Jest to silnik o stosunkowo małych gabarytach – orientacyjnie jakieś fi 120x150mm.
Wątpliwości budzi jedynie jego 1,6Nm momentu obrotowego. Nada się to do spokojnego polerowania małych pierdółek na filcu z pastami polerskimi?
Pytam, bo obudowę będę robił pod konkretny silnik i na poprawki nie będzie miejsca.
Niby pytanie dziwne, bo jak za darmo to brać, ale ja już wyleczyłem się z takiego podejścia, bo dotychczas skutkowało to tym, że średnio co trzy lata było wielkie sprzątanie i kłopot z transportem na złomowisko/wysypisko.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 419
- Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
- Lokalizacja: K-K
Być może nieprecyzyjne sformułowanie myśli przeze mnie - tu: chłodziwo=pasta polerska. Pasta z reguły kojarzy się z jakąś "mazią". U mnie pasty będą różne, włącznie z zawiesinami/koloidami/żelami o stosunkowo małej lepkości. Oprócz tego, że będą polerować, to będą chłodzić. Polerka będzie do robót specjalistycznych, którym bliżej do laboratorium, niż do warsztatu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Kilka wątpliwości:
Czy jesteś pewien że poradzisz sobie z zasileniem tego silnika? Napisałeś że silnik bezszczotkowy prądu stałego. Nie ma czegoś takiego. Silnik bezszczotkowy ma kilka uzwojeń które zasilane są zwykle prądem zmiennym wielofazowym. Do wytworzenia takiego prądu potrzebny jest jakiś rodzaj falownika. Falownik używany w modelarstwie nazywany jest regulatorem i ten regulator dopiero jest zasilany prądem stałym. Stąd mylne pojęcie że sam silnik jest prądu stałego. Czy masz takie ustrojstwo przystosowane do tego konkretnego silnika?
1.6Nm momentu obrotowego przy małej średnicy tarczy polerskiej wystarczy do polerowania małych powierzchni ale... Chcesz używać jakiejś mazi czy cieczy koloidalnej jednocześnie w charakterze pasty polerskiej i chłodziwa. Czy zdajesz sobie sprawę co się będzie działo wokół tarczy? Ta płynna substancja będzie wystrzeliwana z filcu na wszystkie strony z szybkością pocisku. Podobnie zresztą zachowuje się pasta polerska o stałej konsystencji ale jej pozostałości więzną między włóknami filcu i polerowanie jest mimo wszystko możliwe. Mniejsza lepkość przyspieszy proces odwirowywania pasty z filcu. Im wyższe obroty tym szybsze odwirowywanie , analogicznie jak w pralce automatycznej. Pewnym ratunkiem będzie schowanie tarczy poniżej szczytu jakiegoś rodzaju wnęki w stole. Mimo to pomieszczenie szybko się zabrudzi. Chyba że wiesz o tym i cały proces polerowania będzie się odbywał pod pokrywą. Wracając do wydolności samego silnika, 1.6Nm oznacza że na powierzchni walcowej tarczy o średnicy powiedzmy 100mm będzie możliwe natarcie na materiał siłą styczną do walca tarczy równą 320N czyli po staremu około 32kg. Nie używa się aż takiego docisku materiału do tarczy żeby w wyniku tarcia powstał taki opór bo zaczną się sypać iskry z palącego się filcu.
Reasumując zanim zaczniesz klecić obudowę do polerki, spróbuj najpierw uruchomić silnik, zamocuj na nim tarczę i zrób parę prób, choćby w głębokiej miednicy a sam znajdziesz słabe punkty koncepcji. Będziesz wiedział jak skonstruować osłonę-błotnik żeby nie utracić jednocześnie kontroli nad przebiegiem polerowania. Przy okazji będziesz mógł stwierdzić organoleptycznie
jaki naprawdę moment obrotowy ma ten silnik, szczególnie na wyższych obrotach.
Czy jesteś pewien że poradzisz sobie z zasileniem tego silnika? Napisałeś że silnik bezszczotkowy prądu stałego. Nie ma czegoś takiego. Silnik bezszczotkowy ma kilka uzwojeń które zasilane są zwykle prądem zmiennym wielofazowym. Do wytworzenia takiego prądu potrzebny jest jakiś rodzaj falownika. Falownik używany w modelarstwie nazywany jest regulatorem i ten regulator dopiero jest zasilany prądem stałym. Stąd mylne pojęcie że sam silnik jest prądu stałego. Czy masz takie ustrojstwo przystosowane do tego konkretnego silnika?
1.6Nm momentu obrotowego przy małej średnicy tarczy polerskiej wystarczy do polerowania małych powierzchni ale... Chcesz używać jakiejś mazi czy cieczy koloidalnej jednocześnie w charakterze pasty polerskiej i chłodziwa. Czy zdajesz sobie sprawę co się będzie działo wokół tarczy? Ta płynna substancja będzie wystrzeliwana z filcu na wszystkie strony z szybkością pocisku. Podobnie zresztą zachowuje się pasta polerska o stałej konsystencji ale jej pozostałości więzną między włóknami filcu i polerowanie jest mimo wszystko możliwe. Mniejsza lepkość przyspieszy proces odwirowywania pasty z filcu. Im wyższe obroty tym szybsze odwirowywanie , analogicznie jak w pralce automatycznej. Pewnym ratunkiem będzie schowanie tarczy poniżej szczytu jakiegoś rodzaju wnęki w stole. Mimo to pomieszczenie szybko się zabrudzi. Chyba że wiesz o tym i cały proces polerowania będzie się odbywał pod pokrywą. Wracając do wydolności samego silnika, 1.6Nm oznacza że na powierzchni walcowej tarczy o średnicy powiedzmy 100mm będzie możliwe natarcie na materiał siłą styczną do walca tarczy równą 320N czyli po staremu około 32kg. Nie używa się aż takiego docisku materiału do tarczy żeby w wyniku tarcia powstał taki opór bo zaczną się sypać iskry z palącego się filcu.
Reasumując zanim zaczniesz klecić obudowę do polerki, spróbuj najpierw uruchomić silnik, zamocuj na nim tarczę i zrób parę prób, choćby w głębokiej miednicy a sam znajdziesz słabe punkty koncepcji. Będziesz wiedział jak skonstruować osłonę-błotnik żeby nie utracić jednocześnie kontroli nad przebiegiem polerowania. Przy okazji będziesz mógł stwierdzić organoleptycznie

-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 419
- Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
- Lokalizacja: K-K
Piszesz, jak do przedszkolaka.
Silnik jest ze sterowaniem - jest wyjęty z maszyny, w której pracował.
Wiem co się dzieje z cieczą rzuconą na wirujący element, dlatego tarcza polerska będzie zabudowana w tulei w ten sposób, że płaszczyzna, w której pracuje tarcza jest obniżona w stosunku do górnej płaszczyzny czołowej tulei. I dlatego również pisałem o odpływie "chłodziwa".
Wiem, ile to jest 1,6Nm - mało i dlatego liczyłem na odpowiedzi ludzi, którzy mają o tym pojęcie praktyczne. Pogdybać sam sobie mogę.
Wiem, że najlepiej zrobić próby, jestem jednak zdania, że rady doświadczonych kolegów pozwolą zaoszczędzić na czasie i pieniądzach. Od tego są właśnie fora internetowe.
Napisałeś dużo, ale do poruszanego zagadnienia wniosłeś mało.
Silnik jest ze sterowaniem - jest wyjęty z maszyny, w której pracował.
Wiem co się dzieje z cieczą rzuconą na wirujący element, dlatego tarcza polerska będzie zabudowana w tulei w ten sposób, że płaszczyzna, w której pracuje tarcza jest obniżona w stosunku do górnej płaszczyzny czołowej tulei. I dlatego również pisałem o odpływie "chłodziwa".
Wiem, ile to jest 1,6Nm - mało i dlatego liczyłem na odpowiedzi ludzi, którzy mają o tym pojęcie praktyczne. Pogdybać sam sobie mogę.
Wiem, że najlepiej zrobić próby, jestem jednak zdania, że rady doświadczonych kolegów pozwolą zaoszczędzić na czasie i pieniądzach. Od tego są właśnie fora internetowe.
Napisałeś dużo, ale do poruszanego zagadnienia wniosłeś mało.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 246
- Rejestracja: 22 cze 2013, 16:49
- Lokalizacja: mazowsze
Dostałeś konkretną odpowiedz że nawet przedszkolak by zrozumiał a dalej zadajesz dziecinne pytania.gregor1975 pisze:Piszesz, jak do przedszkolaka.
Napisałeś dużo, ale do poruszanego zagadnienia wniosłeś mało.
1 Jak wiesz jak sterować
2 wszystko masz i wiesz jak polerować
włóż silnik w imadło i do działa. I doceń to że ktoś swój czas poświęca i odpowiada na dziecinne pytania.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 419
- Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
- Lokalizacja: K-K
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 246
- Rejestracja: 22 cze 2013, 16:49
- Lokalizacja: mazowsze
A co masz do mojego nazwiska nie podoba się?gregor1975 pisze:idź sobie pokozaczyć na jakiś onet..kozak12 pisze:(...)Dostałeś konkretną odpowiedz że nawet przedszkolak by zrozumiał a dalej zadajesz dziecinne pytania.
Jak wszystko wiesz to poco dziecinne pytania zadajesz?
Napisałeś dużo, ale do poruszanego zagadnienia wniosłeś mało




