Strona 1 z 2

sposoby na bezpieczeczną pracę w warsztacie

: 22 gru 2012, 22:47
autor: pitsa
Przy drobnych pracach w warsztacie, amatorzy często zapominają o stosowaniu zasad bezpiecznej pracy, nie mają wyrobionych nawyków, nie znają zagrożeń jakie istnieją w związku z pracą w warsztacie. Chciałbym rozpocząć wątek o dobrych nawykach przy pracach wykonywanych w warsztacie, które ustrzegą amatorów przed przykrymi niespodziankami.

Na dobry początek mam dwa filmy.

Pierwszy film nakręcił Trollsky, mistrz wytwarzający noże, stosujący fartuch, okulary i ochronę dróg oddechowych podczas szlifowania na taśmie:

[youtube][/youtube]

Drugi film przedstawia prezentera sprzętu pracujący jak amator - gadżeciarza z zestawem "profesjonalnych" i markowych narzędzi,
który założył okulary ochronne jedynie podczas cięcia sklejki piłą tarczową.
Uwaga! W 5:35 widać świeżą ranę.

[youtube][/youtube]

Dobry nawyk nr 1:

Używaj okularów ochronnych
Zawsze.

: 23 gru 2012, 08:43
autor: pasierbo
Ja musze przestrzedz przed kiepskimi okularami ochronnymi. Kupiłem kiedys jakas chinszczyzne i uzywałem tego bardzo czesto. Po niedlugim czasie zauwazylem że zaczynam mniej ostro widziec, a nigdy nie mialem problemow ze wzrokiem. Przestałem uzywac i jak reka odjął. Jeśli okulary ochronne to tylko dobrej jakosci. Pamietajcie o tym.

: 23 gru 2012, 09:47
autor: tuxcnc
W kiepskich okularach łatwiej sobie palec uciąć.

.

: 23 gru 2012, 11:35
autor: adam Fx
niby do ciągłej pracy powinny być ze "szkłami" F1 czy 1F jakoś tak ale ja ( i 99% złogi) dość mocno się meczymy w tym prze 8h --- jak zdejmuje na koniec to świat jest piękniejszy :wink:

: 23 gru 2012, 13:50
autor: qqaz

: 23 gru 2012, 17:32
autor: pitsa
Dobry nawyk nr 1:

Używaj okularów ochronnych
Zawsze gdy używasz sprzętu, przy którego używaniu ochrona oczu jest niezbędna.

Dobry nawyk nr 2.

Zdejmuj okulary ochronne gdy tylko są niepotrzebne.

Sprzęt ochronny ma swoje miejsce blisko włącznika urządzenia,
przy używaniu którego należy stosować środki ochrony indywidualnej.

Zanim włączysz, załóż okulary.
Zaraz po wyłączeniu, odłóż okulary na miejsce.

Wyrabia to dobry nawyk - nie włączam urządzenia dopóki nie założę okularów.

: 23 gru 2012, 18:05
autor: upadły_mnich
na forum jest kilku użytkowników tokarki LD550.
Oryginalny klucz do uchwytu można włożyć tylko poziomo. Oszczędność 40mm stali fi 16-18mm. To nie są tanie rzeczy - zrozumiałe.
Po pewnym czasie przychodzi nawyk aby nie kląć Chińczyków ale poziomo ten klucz wkładać.
Pewnego dnia moje zdziwienie. Zostawiłem klucz poziomo a osłona uchwytu na to pozwoliła, tj. zaskoczył wyłącznik i tokarka była z kluczem gotowa do pracy.
Cóż - osłona uchwytu tokarskiego z plexi była za krótka o te 2-3 cm. To tez nie są tanie rzeczy wiec Chińczyków rozumiem.
Przeraziłem się i drżąca ręka stanęła przy zielonym guziku, ale chwila zastanowienia i olśnienie: przecież Chińczycy zastosowali dodatkowe zabezpieczenie. Jest nim moc silnika, który nikomu krzywdy nie zrobi - i tu też zaoszczędzili.
Wniosek: można tanio i bezpiecznie.

: 23 gru 2012, 18:27
autor: tuxcnc
upadły_mnich pisze:Oryginalny klucz do uchwytu można włożyć tylko poziomo.
I ma jeszcze taką śmieszną sprężynkę, żeby się go nie dało zostawić w uchwycie.
Próbowałem nauczyć się używania klucza ze sprężynką, niby to zawsze zabezpieczenie przed narobieniem szkód.
Po kilku próbach zdjąłem sprężynkę, zresztą cały klucz przerobię/wymienię, masochistą nie jestem.
Osłonę uchwytu to zdjąłem jeszcze przed pierwszym uruchomieniem.
U mnie można było uruchomić maszynę gdy była uchylona, w obu krańcowych położeniach wyłącznik się wyłączał.
Zresztą co to za zabezpieczenie z pleksi na jednej śrubce M5 ?
W planach mam osłonę z 5 mm poliwęglanu, na sworzniu z 16 mm, poliwęglan nawet mam, ciekawe czy wystarczy chęci.

To jest bardzo dobry porzykład na to, że przekombinowane zabezpieczenia przynoszą skutek odwrotny do zamierzonego.

.

: 23 gru 2012, 19:01
autor: MlKl
Dostałem taki klucz z uchwytem 125 Fuerdy - spreżyna wyleciała z hukiem od razu, potem go przerobiłem.

Obrazek

: 23 gru 2012, 19:18
autor: pitsa
Dobry nawyk najważniejszy przed wszystkimi:

Myśl, przede wszystkim myśl!. :D

Oczywiście nie chodzi o myślenia nad tym co poprawić po tych durnych inżynierach i twórcach zabezpieczeń.

Myśl o swoim bezpieczeństwie szczególnie intensywnie wtedy gdy czujesz się doskonałym udoskonalaczem wszystkiego, zdejmującym osłony, demontującym zabezpieczenia i mistrzem w kategorii "mnie się kule nie imają", ani żadne inne drzazgi, czy też wirujące przedmioty, choćby były ostre jak brzytwy dopieszczone na skórzanym pasku tuż po szlifowaniu na diamencie za 300PLN. :twisted: