Strona 1 z 2

Kompresor

: 30 wrz 2012, 11:31
autor: Edd
Witam, posiadam stary kompresor po dziadku i mam parę pytań. Stał on bez uruchamiania około 15lat a jego wiek oceniam na około 25lat. Wczoraj go wyciągnołem i uruchomiłem chodzi bez zarzutów. Nabiłem go jedynie do 3 atm ponieważ bałem się żeby nie rozwerwało zbiornika, nie wiem jaka jest jego wytrzymałość. Z tego co widzę nie ma on chyba wyłącznika ciśnieniowego. Dodam parę zdjęc proszę mi powiedzieć czy ten wyłącznik jest czy go nie ma. Z góry dziękuję.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

: 30 wrz 2012, 12:00
autor: sajgon
:mrgreen: fajny zabytek :wink:

Sama sprężarka ze stara , silnik z ręcznym wyłącznikiem , i typowy też chyba starowski zawór nadmiarowy (ostatnia fotka) choć może to być jakiś zabytkowy reduktor .

Trochę mało widać . Wyłącznika ciśnieniowego raczej na 100% nie ma , bo zasilanie idzie bezpośrednio na wyłącznik zamontowany na silniku.

Miałem podobne cudo , nabijał do chyba 6 atm. i potem szedł na zrzut (upuszczał nadniar ciśnienia przez ten zawór nadmiarowy) jak ciśnienie było odbierane przez odbiornik to zawór nadmiarowy się zamykał. ( mało oszczędne bo silnik cały czas idzie ) :roll:

[ Dodano: 2012-09-30, 12:02 ]
PS ,jak widzę te aluminiowe wtyczki 3-fazowe to mnie ciarki przechodzą :!: :neutral: :mad:

wstaw spacje między fotki bo się to źle czyta :wink:

: 30 wrz 2012, 12:26
autor: Edd
W najbliższej przyszłości zrobię ten wyłącznik. Proszę mi powiedzieć do ilu nabijać zbiornik żeby go nie rozerwało?

: 30 wrz 2012, 12:38
autor: sajgon
Edd pisze:W najbliższej przyszłości zrobię ten wyłącznik. Proszę mi powiedzieć do ilu nabijać zbiornik żeby go nie rozerwało?
To pozostaje ścisłą tajemnicą samego zbiornika :razz:

Nikt nie wie jak bardzo jest zjedzony przez korozję od środka ,więcej niż 5-6 atm bym nie bił .
Na manometrze max zakres to 6 więc 5-u nie powinno się przekraczać .

Wypadało by zrobić tzw. próbę wodną samego zbiornika . Ale czy to ma sens :roll: ??
Ja to bym ładnie podzielił : stal , aluminium , żeliwo ,miedź , położył na wadze w skupie , resztę kasy dozbierał i kupił nowy mały kompresorek , z 2letnią gwarancją i miał głowę spokojną :cool:

: 30 wrz 2012, 12:51
autor: Edd
Proszę mi powiedzieć czy klucz pneumatyczny dałby rade na tym kompresorze?

: 30 wrz 2012, 12:59
autor: sajgon
śmiem wątpić , za małe ciśnienie .
Pozostaje jeszcze pytanie jaki klucz i z jaką intensywnością używany.
Klucze są w brew pozorom łakome na powietrze.

: 30 wrz 2012, 13:09
autor: Edd
A jeżeli bym kupił zbiornik w dobrej cenie? Miało by to sens.

: 30 wrz 2012, 13:27
autor: sajgon
:mrgreen: widzę że kolega chce trochę pomajsterkować .
Oczywiście że możesz wymienić zbiornik , jak i zapewne jeszcze parę innych części , no i ładnie pomalować całość :grin:

: 30 wrz 2012, 19:16
autor: clipper7
Wyłącznika ciśnieniowego nie ma, ponieważ kompresor może mieć kłopoty z ruszeniem "na ciśnienie". Zbiornik trudno ocenić a ew. rozerwanie może być niebezpieczne. Zrobiłbym próbę wodną.

: 30 wrz 2012, 19:50
autor: tuxcnc
Zbiornik trzeba napełnić wodą do pełna i podłączyć na przykład chiński kompresorek 12V do pompowania kół.
Taki z marketu za kilkadziesiąt złotych, wydajność ma tragiczną, ale potrafi nabić do 20 atmosfer.
Cały numer polega na tym, że woda jest nieściśliwa i jak rozerwie zbiornik, to ciśnienie natychmiast spada do zera i blachy nie fruwają dookoła, ale oczywiście w czasie próby nie należy stać w pobliżu.
Zbiornik powinien chwilowo wytrzymać ciśnienie dwa razy większe od roboczego.
Te zbiorniki są dość masywne i wytrzymują długo.
W mojej poprzedniej pracy nadal używają zbiornika z 1954 roku.

.