cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam.

Potrzebuję gwintowniki i narzynki oczywiście do gwintowania ręcznego. Gwintuje różnego typu wały do motocykli itp. Jakość pewnie tego jest marna no ale zapytać warto.

http://allegro.pl/zestaw-gwintowniki-i- ... 74603.html

Mam taki, nic specjalnego, ale nagwintować ostrożnie się da. Do twardych materiałów jednak tzyelementowe lub spiralne są lepsze. tu jest o tyle poręcznie, że są i drobnozwojne

mam podobny zestaw i jest gówniany, połowa gwintowników ma jakieś zadziory-pozostałości po obróbce, musiałem im poświęcić chwilę przed pierwszym użyciem.
nie mam sprawdzianu do gwintów ale przy kilku drobnozwojowych gwinty wychodzą ewidentnie za luźne, pierwszy gwintownik nacina gwint a drugi praktycznie nic nie zbiera
mam trochę chińskiego sprzętu i wiem, że można trafić lepiej lub gorzej, tutaj widocznie nie miałem szczęścia

Głównie chodzi mi o narzynki.

Trzeba kupować konkretnej firmy, albo szukać np. na allegro. Jest sporo z zapasów magazynowych narzynek i gwintowników firmy Vis i FWP

Narzędzia takie jak wiertła, rozwiertaki, gwintowniki i narzynki najlepiej jest zakupywać stopniowo, w miarę potrzeb. Jeżeli mają dać dobrą jakość obróbki, to muszą być dobrej jakości. Warto kupować gwintowniki/narzynki z dawnej produkcji (głównie FWP i VIS) lub Fanaru. Dobre są też wyroby znanych firm niemieckich. Mój zestaw (właściwsze określenie to kolekcja) powstawał na przestrzeni 30 lat i stale się powiększa.
Taki komplet, o jaki pytasz, w wykonaniu dobrej firmy kosztuje grubo ponad 1000 pln, a może też dojść do 3000. Wnioski wyciągnij sam. Poluj na okazje z upłynnień magazynowych, kupuj w miarę potrzeb i tylko nowe.

zakupiłem kilka narzynek firmy FANAR po ok 25zł za sztukę. Zobaczymy co z tego będzie.

Vis czy FWP to narzędzia z czasów w ktorych nikt jeszcze nie podrabiał narzędzi, a Fanar to dzisiejsza markowa produkcja. Chińskie narzędzia to najczęściej wyroby do bambusa produkowane przez pandy

ALZ pisze:Chińskie narzędzia to najczęściej wyroby do bambusa produkowane przez pandy

Dlatego, aby uniknąć reklamacji, często sprzedaje się zestawy do gwintowania pod nazwą "kalibrowniki", czyli nie można mieć pretensji, że nie są w stanie naciąć gwintu, bo one służą tylko do poprawiania/oczyszczania gwintu, najlepiej np. ze smaru.
Zapomniałem... Czeskie Narexy też są dobre.

Nienajgorszy, choć pachnie chińszczyzną jest też "FORMAT", pachnie, ale gwinty skrawa całkiem prawidłowo. Widać, jakby to była ta wyższa chińska półka. Bo do pokazywanego zestawu, to ja mam pewność, że najprawdopodobniej jedynie do walizki nie będzie się można przyczepić.

I nie rozumiem, czemu ludzie się upierają, że okazja się może trafić. Jeśli coś ma mieć wartość, to za grosze tego sprzedawać nie będą. Jakość musi kosztować. Czy to naprawdę w imię jakiejś nadziei na cuda tak trudno zaakceptować?