cnc.info.pl - FORUM CNC

ślizga mi się trzpień z uchwytem wiertarskim w tulejce konika z gniazdem morsea oczywiście podczas wiercenia,
tulejka wygląda na dorabianą, na pewno gniazdo jest zniszczone ale zastanawiam się czy przypadkiem w gnieździe nie powinno być wejście na płetwę bo tego nie mam ? i może to jest główny powód i już wiadomo czemu się gniazdo uszkodziło?
czy wystarczyło by gniazdo morsea poprawić ?
czy ktoś może mi to zrobić jak ma wykańczak - stożek MK2

W tulei konika nie robi się wejścia na płetwę jak w wiertarce. Otwór powinien być jednak większy od płetwy. Gdybyś miał przewężenie to śruba by kła nie wypchnęła.

no ok myślałem że może jakoś tylko na brzega może pletwę trzyma,
no to szukam chętnego z rozwiertakiem

Tuleja konika powinna być twarda i rozwiertakiem tego nie zrobisz. Takie rzeczy się szlifuje. Na dniach oddaję tuleję z TUM35D do szlifowania tego gniazda. Skoro jest dorabiana i miękka to co rusz będziesz ją poprawiał.

ile taka przyjemność kosztuje ?
ja nie toczę codziennie więc może na długo starczyć w brew pozorom

hugh_h pisze: więc może na długo starczyć w brew pozorom

Tak , do pierwszego obrócenia wiertła

dzięki to żeście mnie pocieszyli
daj znać ile za to szlifowanie i gdzie,
a ja się przyjże czy na pewno jest dorabiana, ale jakiś tak podejrzanie wygląda

W jednej tokarce mi trzyma wiertła, w drugiej przewierciłem tuleję konika i wstawiłem 3maki płetwy i już się nie ślizga.

No właśnie sprawdziłem dzisiaj na Weilerze. Wiertło z pletwą wchodzi tylko w jednej pozycji, a więc jakiś "trzymak płetwy" jest.

to może faktycznie dorobienie gniazda na pletwę będzie pewnym rozwiązaniem,
bydgost daj znać gdzie i za ile co ?